Conlanger

Kwadracik

Wpadła mi w ręce książka mojego fonologia J. Rubacha, w której nawiązywał do Biedrzyckiego (nie znam) odnośnie dystrybucji [ŋ] w polskim, a konkretniej upraszczania się [ŋg] i [ŋk] do [ŋ]. Poza tym, że książka trzymała się niekiedy pierwszej zasady lingwistyki (patrz mój podpis), uznałem to za cholernie ciekawe, bo wcześniej nie zwróciłem na to uwagi.

Podane przykłady:

osiągnięcia [ŋɲ]
pielęgniarka [ŋɲ]
ciągnika [ŋɲ]
pociągnął [ŋn]
ścięgno [ŋn]
ciągle [ŋl]
ciągły [ŋw]
instynkt [ŋt]
punktualny [ŋt]
Waszyngtona [ŋt]
punkcik [ŋtɕ]
funkcja [ŋts]
punkt dla [ŋd]

Mówimy oczywiście o szybkiej wymowie. Zasada, do jakiej dochodzi Rubach, mówi, że [ŋg] może się uprościć wewnątrz słów przed jakimkolwiek niesylabicznym sonorantem lub dźwięcznym obstruentem (zwarte, szczelinowe, afrykaty), [ŋk] natomiast jedynie przez bezdźwięcznymi obstruentami.

pittmirg

Zauważyłem to kiedyś u siebie w ciągnąć. Niektórzy też nie wymawiają [d] w porządny.

Artaxes

Ja zauważyłem zmianę -dn- > -nn-, np.:

porządny > porzonny

Toivo

A ja nie zauważyłem u siebie żadnego z tych uproszczeń.

Artaxes

Ja u siebie też nie, ale to zdarza się u wielu ludzi.

Timpul

bandziol20 · Wysłany: Nie 7:20, 01 Mar 2009 Temat postu:

o, a w górnołużyckim jest rjany - piękny (*rjadny : rjad / pol. ładny : ład) Cool