Conlanger

zavadzky

Nie musimy się o nic bać. Znaczy bójmy się o nic. Nie bójmy się wszystkiego. K...a, podwójne przeczenie jest do kitu Razz

Wystarczą tylko porządne czcionki w komputerach zainstalowane, np. Code2001.

Pedeef powiadasz... No, też niezły pomysł. Mogą być nawet kubeczki i koszulki Razz

Silmethúlë

W pdfie byłoby tyle łatwiej, że instalujemy TeX-a, odpowiednie moduły i piszemy bez żadnych wk!@#$$%% tablic znaków z Worda, OO.o, czy innych, a piszemy sobie ładny kod w TeX-u bez uzycia tych znaków - jeno TeX-owe ich nazwy. Potem eksport do pdfa i tyle, wszystko ładnie, pięknie, ale robota nieco żmudna, trochę pisania jest, instalowania, nauki Wink

.

Tworzenie w Wiki... wszyscy chyba znają, ci co nie znają - w chwilę się nauczą. Ten Wielki Plus. No ale jak ktoś czcionki nie ma odpowiedniej - sobie nie obejrzy. Ale znowu bez problemu praktycznie każda przeglądarka (poza może amigowskimi, które css-a nie uznają) im wyświetli. W pierwszym przypadku jakiś podglądacz pdfów jest potrzebny.

zavadzky

Co? Czarna magia?

Silmethúlë

[link widoczny dla zalogowanych] - System składu tekstów naukowych, głównie matematycznych, fizycznych itd., ale bardzo dobrze radzący sobie z wszelkimi innymi. Są do TeXa nawet gotowe moduły do pisania w tengwarze, klingonie, kilku innych językach sztucznych, zapewne w alfabecie Braille'a, choć pewien nie jestem itd. itd.

Ma bardzo duże możliwości, tyle że nauka TeX-a odrobinę zajmuje, na pewno więcej jak Wiki.

Po napisaniu jakiegoś tekstu w TeX-u - ściąga się jakiś kompilatorek TeX-owy, instaluje się TeX-a i się kompiluje swój kod źródłowy w plik pdf Razz

. Ew. na potscripta, dvi, czy jeszcze inny... jak kto woli, możliwości jest wiele... czasem trzeba trochę pokombinować tylko.

To tak w duuuuuużym uproszczeniu Razz

.

Vilén · Gość

PDF-y są do d*** - właściwie nadają się tylko do publikacji przeznaczonych do druku; czytanie takiego czegoś na ekranie to istna droga przez mękę, szczególnie, że nie ma możliwości np. zaznaczenia tekstu, czy też rozmaitego dostosowania do potrzeb czytającego - przy powiększaniu trzeba przewijać w pionie, nie da się ustawić np. białego tekstu na czarnym tle, brrr... Poza tym, nie każdy tutaj ma czytnik PDF-ów.

Zyx

Silmethúlë -> to pisz w LaTeX-u Smile

. Jeśli będziesz miał co w nim pisać, można bardzo szybko toto opanować.

Paweł Ciupak -> nie chcę nic mówić, ale w czytnik PDF-ów to jest obecnie chyba każdy komputer wyposażony... a nawet jeśli nie, to ściągnięcie takowego jest czystą formalnością bez względu na system operacyjny (wyjątkiem jest praca w trybie tekstowym).

Jeśli to mają być prace grupowe, mimo wszystko lepiej się wiki nada do tego celu. Tu mam jedną małą uwagę: jak się zabieracie za podręcznik, to niech to będzie podręcznik, a nie tabelki IPA podane w formie list z doklejonym wstępem. Zatem - wyjaśnienia, opisy różnych dźwięków oraz ich powiązań z innymi - takie coś miałoby okrutnie dużą wartość informacyjną, bo oprócz samego alfabetu fonetycznego uczysz się też, czym są opisywane danymi znakami dźwięki.

Kwadracik

zavadzky

PDF-y są do d*** - właściwie nadają się tylko do publikacji przeznaczonych do druku; czytanie takiego czegoś na ekranie to istna droga przez mękę,

>>>No to możesz wydrukować Smile

szczególnie, że nie ma możliwości np. zaznaczenia tekstu,

>>>Jak to nie? To czego ty używasz? PDF Viewera for DOS?

czy też rozmaitego dostosowania do potrzeb czytającego - przy powiększaniu trzeba przewijać w pionie, nie da się ustawić np. białego tekstu na czarnym tle

>>>Lubisz w taki sposób czytać? Razz

, brrr... Poza tym, nie każdy tutaj ma czytnik PDF-ów.

>>>Adobe Acrobat -> za darmo z neta.
To tak, jakbyś narzekał na google, bo nie każdy ma przeglądarkę... :/

Vilén · Gość

zavadzky

Idę do sali informatycznej, gdzie druk w celach edukacyjnych jest darmowy Razz

A na serio - dla kogoś, kto CHCE, nie ma problemów. Ty leserze Razz

Czemu nie może sobie pozwolić na nową wersję? AA jest darmowy! No i co, że ma 20,9 MB? W kafejce internetowej to jest 2 złote - za 30 minut siedzenia przed kompem. (Chciałem napisać PC, ale się ugryzłem w palce Razz

)

Wybacz, nie chciałem cię urazić. Smile

Odpowiedź wyżej.

Google? Be? To co według ciebie jest lepsze? Ciupaksearch 2007 - z uwzględnieniem nowej normy Ciupak?

Zyx

Adobe Acrobat Reader dołączony jest chyba do każdej wydawanej gry komputerowej, aby w razie czego móc elektroniczną instrukcję przejrzeć (oczywiście mówimy tu o oryginałach Smile

). Adobe Acrobat Reader jest na mnóstwie coverów w czasopismach komputerowych. Adobe Acrobat Reader można ściągnąć w kafejce, albo nawet w szkole i na pendrive'a później skopiować. Trzeba się specjalnie starać, by nie mieć skąd go zdobyć...

Seiphel -> nie, tu akurat Paweł ma sporo racji. Google faktycznie przy wprowadzaniu różnych tych swoich usług w stylu Gmaila, Google Calendar itd. OLEWA standardy. Przecież ktoś, kto używa Opery, ma lekko z nimi przerąbane tylko dlatego, że te są dopasowane do konkretnych przeglądarek (IE, Firefox), a nie do standardów. Poza tym jakość i stabilność jest OK.

Silmethúlë