Conlanger

Feles · Wysłany: Pon 16:54, 14 Mar 2011 Temat postu:

Och, Mścisławie, to nie tak. Po prostu, jeśli powstałoby coś takiego, to bardziej realistyczne byłoby opieranie się na jednym języku literackim.
Chociaż koncepcja ciekawa.
No i nie "Jugopolska" (bo nie tworzymy Polski jużnej, tj. południowej), tylko lepiej "Zapadosławia", "Zachodosławia" czy "Lechosławia". Very Happy

Mścisław Ruthenia · Wysłany: Pon 17:16, 14 Mar 2011 Temat postu:

Olać realizm językowy (acz też nie do końca) Very Happy

Lechosławia to fajny pomysł Smile

Artaxes · Wysłany: Czw 19:17, 17 Mar 2011 Temat postu:

Naprawdę miło byłoby, gdyby lokalne gwary nadal rozwijały się w najlepsze. Płynne posługiwanie się swoim dialektem daje pewne, przyjemne poczucie odrębności etnicznej (jeśli lud się nie naśmiewa).

Mścisław Ruthenia · Wysłany: Czw 21:42, 17 Mar 2011 Temat postu:

Podpisuję się pod tym. Ja dla przykładu co jakiś czas robię sy "dzień kresowego ł" i w rozmowach prywatnych z dobrymi znajomymi zacząłem używać "sy" Very Happy

(będące do tej pory zarezerwowane dla rodziny).
Wiecie co... tutaj też będę sy pisał przez "sy" Very Happy

Ps.: co myślicie to tej stronie: [link widoczny dla zalogowanych] ?
Moje tereny należą do południowej części Pogranicza wschodniego młodszego. Jeśli chodzi o te próbki mowy, to chyba nasz zanikającydialekt bardziej przypomina ten z okolic Ostrowa, choć jest parę różnic.

Artaxes · Wysłany: Pią 1:44, 18 Mar 2011 Temat postu:

W mojej gwarze pod wpływem języka standardowego pojawił się przegłos (początek XX wieku). Obok formy bezprzegłosowej niesem używana jest forma niusem (niosłem). Przy czym zauważyłem, że osoby płci żeńskiej posługujące się tą gwarą używają tylko formy pierwszej, natomiast mężczyzn obecnie przeważa druga forma.

Mścisław Ruthenia · Wysłany: Nie 20:07, 27 Mar 2011 Temat postu:

Jak tam idzie wam tworzenie conpollangów?

Artaxes · Wysłany: Nie 21:55, 27 Mar 2011 Temat postu:

Je gotowe, jino ni ma dobrego alfabeta (starsy projekt sie nie licy, bom zagubjuł doń układ klawiatury). Mum problem z "dostrajaniem" do gwory bardzi zaawansowanych terminów grecko-łocińskich, totys czasem jesem niekunsekwenny na tem polu działanio. Trochy umodyfikowołem pewne słówecka, np. wyzucenio głosecki t po selescuncych. Wahum sie nad łodmianu łosobowu na sposób ruski - "jo robiuł" wmiast "robiułem" (łobie formy łuzywane zamienni z równu censtościu).
Poza tem coś mi sie widzi, ze bede jednem z łostatnich ludzi, które pszechowaju tu gwore w swy pamieńci.

Mścisław Ruthenia

A ja chyba użyję opracowywanego przeze mnie właśnie języka czerwonoruskiego, jako języka mniejszości wschodniosłowiańskiej.

muggler

Co do granic krajów związkowych, to tylko chciałbym rzucić uwagę, że na Mazurach i Śląsku Opolskim występowały śladowe ilości Polaków, i stosowanie granic II RP niekoniecznie jest idealnym sposobem. U skraja zachodu możemy jeszcze mieć nadzieję na paru Łużyczan, na granicy Pomorza Gdańskiego - Słowińców. Poza tym, granice krajów wciąż będą polityczne, bo jeśli Kraków ma być wyznacznikiem małopolskości, to Kielce nie są mniej małopolskie niż Podhale Wink

.

Mścisław Ruthenia

Dlatego też granica z prusami jest przesunięta trochę na północ i jakieś 3-4 powiaty wchodzą w skład Lechosławii.

Czekajcie... już jeśm się pogubił.
Kto bierze w tym udział?

Mścisław Ruthenia

Feles

Lechosławia rozpadała się na wszystkie możliwe sposoby. Pomerania odeszła po referendum. Przymorze wywalczyło niepodległość w wyniku wojny. Polesie odłączyło się po cichu. Na Śląsku doszło do krwawej jatki. Federacja Mazowsza i Chorwacji rozpadła się po negocjacjach. Litwini z Wileńszczyzny oderwali się od Mazowsza po zbrojnej interwencji wojsk NATO. Z tego chaosu najlepiej wybrnęła Pomerania, która natychmiast zaczęła zabiegać o członkostwo w UE.

Nazwy Polesie nie uznaje Ukraina, dlatego na arenie międzynarodowej państwo to występuje jako Była Lechosławiańska Republika Polesia - FLROP.

Mścisław Ruthenia

No i spsułeś.

A Ruś Czerwona (sive coś dla mnie)?
Tak patrząc na oko, to wywaliłeś z Lechosławii moje miasto. To niewybaczalne. Nie podoba mi się Mazowsze (kształt). I skąd to Polesie? Przecie tam prawie Polaków nie było.
Jestem na NIE

A co myślicie o dodaniu do Lechosławii jakiegoś ludu połabskiego?

Artaxes

Feles