Forum Conlanger Strona Główna Conlanger
Polskie Forum Językotwórców
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Cygarnostok

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Conlanger Strona Główna -> Opowiadania
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Feles
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 3830
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:03, 19 Lis 2010    Temat postu: Cygarnostok

Dla RWHO postanowiłem publikować tu moje dziecięce komiksy w formie pisemnej. Mając kilka-kilkanaście lat tworzyłem własne, osadzone w świecie Cygarnostoku na Łunateraz.
A teraz chciałbym przedstawić fabułę "komiksów", kilku wcześniejszych oraz cyklu Złodzieje czasu / Gwiezdne jaja.
Jer... Jemu opisywałem już kilka.

Nie, to nie ma najmniejszego sensu. Dlatego nie musicie (nie powinniście) tego czytać. Chyba, że naprawdę chcecie.



MC nr 48 (52/53), ok. 2004 r.
Elektronik

Miś próbował był wiele razy dogonić Cygaro, lecz ani razu nie udało mu się. Był zrażony porażkami.
Z pomocą Kodenta przygotował elektroniczną opaskę na nogę, zwiększającą szybkość. Jej kabel miał 1152 m.
A więc...
Miś zaczął gonić Cygaro, lecz nadal miał problemy. Zobaczył drogowskaz z Cygarem.
Stracił je z oczu.
Wtem pojawiła się Mysz Ka, która przegryzła kabel. Doprowadziło to do wybuchu opaski.
Nowe przygody nowego Misia już w następnym numerze. -- Sestem Komiks


MC 49/50, ok. 2005 r.
Nowy Miś Cygaro

Sestem Komiks był narratorem komiksów.
Wymyślał właśnie, jak mógłby wyglądać nowy Miś.
Stary Miś natomiast chciał go odwiedzić i odegrać się za uśmiercenie w poprzednim odcinku. Wziął ołówek i skreślił go z komiksu.
Wiadomość o morderstwie Sestema szybko pojawiła się w gazetach.
Miś wspominał stare czasy, gdy był wesoły, żartujący...
Teraz ukrywał się na stacji kosmicznej przed szykanami. Ciągle było tak samo... Jak kiedyś przed domem, teraz Miś spodziewał się usłyszeć przezwiska w kosmosie.
Chciał pobyć sam. Wrócił do pokoju. Zabrał tam komiks, który przemienił się w skreślonego Sestema.
Wybacz mi, a wszystko się zmieni - powiedział tamten.
Zaskoczony Miś obudził się. Była prawie ósma. Przybiegł szybko do szkoły.
Mysz Ka została nową uczennicą w klasie Misia.


MC 57, ok. 2005 r.
Miś Cygaro i Ufo

Miś zobaczył błysk.
Po chwili ujrzał przed sobą statek kosmitów. Wyszedł z niego ufoludek, który ostrzegł, żeby nie krzyczał, bo obudzi jego krewnych.
Za późno.
Miś został zabrany na pokład statku.
Gdy krewni kosmity odeszli, ten zaoferował pomoc.
Pomogę ci się stąd wydostać. Idź za mną i rób to, co ja.
W końcu Miś wyszedł na zewnątrz. Tu jednak przybysz zmienił zdanie. Postanowił go zabić.
Gdy kosmici strzelali promieniami, na pomoc Misiowi przybył Movek.
Jeden z promieni odbił się od gładkiej powierzchni statku Movka. Przybysze rozpłyneli się pod jego wpływem.
Movek z Misiem uciekł w przestrzeń kosmiczną.


MC 59, 13 czerwca 2005r.
Ucieczka

W odległym kosmosie Movek i Miś uciekali statkiem z niegościnnej planety.
Podczas lotu uruchomił się alarm. Okazało się, że wlecieli w pole asteromin.
Movek uruchomił transformację statku. Movia-4 zmieniła kształt z kuli na czołg kosmiczny.
Do ataku!
Statek wystrzelił kilka pocisków, które zniszczyły asterominy.
Po zwycięstwie polecieli do M-16.


MC 60-61, ok. 2005 r.
Galaktyka M-16

Miś, Movek i Maruesh przelatywali w pobliżu pasów Idy i Izydory, zbiżając się do M-16.
Wkrótce wylądowali na planecie.
Zgodnie z podanymi nam danymi tutejsza grawitacja wynosi 65% ziemskiej, a ciśnienie jest równe 982 hPa.
Złe samopoczucie spowodowane niską grawitacją skłoniło ich do powrotu na Movię.
Movek miał zawroty głowy. Spadając z fotelu pilota pociągnął za dźwignię.
Włączył się alarm.
Statek zmierzał na Czarną Planetę. Nie można było go już wycofać.
Maruesh wypuścił szalupę ratunkową. Koledzy uciekli na niej, podczas gdy Movia-4 rozbijała się o powierzchnię Czarnej Planety.
Teraz wracali na Ziemię.


MC 65/66, czerwiec lub lipiec 2005 r.
Pełny luz

Movek był ciągle spięty, denerwował się przed pojedynkami na karty.
Postanowił być w pełni wyluzowany. Zaproponował Kodentowi mecz.
Ten odparł, że jego karty psycho są niepokonane.
Movek postanowił się nie martwić. Zgodził się.
Podczas przygotowań do gry Kodent dolał do wody Movkowi środek na przebudzenie.
Ten pamiętał o wyluzowaniu, jednak spiął się po wypiciu napoju.
Spróbował się odprężyć.
Kodent myśląc, że oponent pokazał mu karty, wyłożył kartę Nuun.
Movek nabrał Kodenta i wygrał rozdanie.


MC 74, 26 sierpnia 2005
Domowe zwierzątko

Movek zawołał kolegów. Właśnie znalazł kotka i chciał go im pokazać.
Nazwę go Movkot.
Widział to również Kodju.
Powiedział o tym tacie. Kodent oparł, że nie każdy ma kota.
Wkrótce potem przyszedł Miś z braciszkiem Kalem, aby przywitać go z przyjaciółmi.
Kodju widział również to. A gdy biegł opowiedzieć to ojcu, zobaczył przez okno, że Maruesh przeprowadza jakiś eksperyment.
Po powrocie do domu pobiegł zobaczyć raz jeszcze.
Maruesh właśnie oświadczał Paczce, że stworzył Trenzego, stwora potrafiącego zmieniać kształt.
Kodent aż kipiał z zawiści, gdy się o tym dowiedział.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Feles dnia Pon 19:59, 22 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Feles
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 3830
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:52, 22 Lis 2010    Temat postu:

W 2006 r. zapuściłem się nieco z tworzeniem MC i zająłem się na chwilę inną serią - Super Komix Show. Jednak w lipcu wróciłem do MC, a w grudniu zacząłem największy dotychczas i wciąż niedokończony cykl.

----

SKS 7-8, zima/wiosna 2006 r.
Podróż na NALZ-a

Movek oświadczył Misiowi o wyprawie na NALZ-a, planetę pokrytą wodą, lecz posiadającą złoża złota i klutyny.
Loty na NALZ były refundowane.
Wkrótce naradzili się z Marueshem.
Movek zaprowadził ich na pokład Movii-5.
W nowym statku znajdował się komputer pokładowy z nowym systemem, systemem ostrzegawczym i nowymi silnikami.
Przez pas G-82 mieli dostać się do M-108, gdzie znajdował się NALZ.
Movek ustalił termin startu na dwa tygodnie wprzód.


SKS 11-12, zima/wiosna 2006 r.
W drodze do NALZ

Za chwilę ruszamy.
Odliczanie dobiegło końca. Silniki ruszyły, statek wzniósł się.
Po pewnym czasie dotarli do znaku zapisanego niezrozumiałym językiem.
Komputer pokładowy wskazał właściwy kierunek.
Skręcili w lewo.
Wpadli w pas tunelu kosmicznego. Po przebyciu kilku pasów ujrzeli NALZ.
Lądujemy!
Movek i Maruesh przebywali później długi czas w kopalni klutyny.


MC 115, 29 grudnia 2006 r.
Dziwne zdarzenia

Docent Japa czekał na emisję swojego ulubionego programu "Co do miary", który sam prowadził.
Cztery minuty później program rozpoczął się, a po chwili... docent zobaczył jego koniec.
Był zdezorientowany. Zobaczył, że przez tę "chwilę" minęło pół godziny.
***
Następnego dnia Miś obudził się wcześniej niż zwykle.
Nie było jeszcze szóstej - położył się dalej spać.
Mama zawołała go, by wstał. Była za piętnaście ósma.
***
Tymczasem na innej planecie król oświadczał poddanemu, że potrzebuje miesiąca.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Feles
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 3830
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:31, 23 Lis 2010    Temat postu:

MC 116, 12 stycznia 2007 r.
Pułapka

Maruesh zaprosił Misia i Docenta Japę do swojego laboratorium.
Wykrył dziwne sygnały. Pochodziły ze statku w pobliżu Układu Słonecznego.
Czas znikał z całej planety przez Kosmobulów. Zabierali go i wracali na swoją planetę, Bullum. Statek był przekaźnikiem sygnału teleportacji.
Maruesh zastawił pułapkę. Udawał drzemiącego.
Docent Japa złapał Kosmobula w potrzask.
Kradnąc nam czas utrudniacie nam życie.
Gdy Maruesh rozmawiał z kosmitą, ten wydobył teleporter.
Znajomi zobaczyli błysk. Po chwili Kosmobula już nie było.
***
Tymczasem na Bullum poddany oświadczał królowi, że zdobył ponad dwa tygodnie.


MC 117, 8-9 marca 2007 r.
Paliwo do wehikułu

Krokobulowi kryjącemu się w podziemiach Bullum zostały tylko 4 dni.
Za pomocą korony władał umysłem króla planety, aby zdobyć jeszcze tydzień "czasu".
"Król" zarządził mobilizację prac.
***
W laboratorium pojawił się sześcienny pojazd.
Miś, Movek i Maruesh cofnęli się o dwa dni w czasie.
Musieli napełnić wehikuł paliwem - szarsztynem i morską wodą.


MC 117, 8-9 marca 2007 r.
W międzyprzestrzeni

Gdy Kosmobul znalazł się w pułapce, tłumaczył, że jego planeta wybuchnie, jeśli nie zbiorą tygodnia "czasu".
Po błyśnięciu Miś, Docent Japa i Maruesh zobaczyli, że zostali okradzieni po pięć dni.
Docent Japa stracił dzień zdjęciowy, jednak oświadczył, że chciał się zwolnić i poprowadzić prywatny program.
Wkrótce zobaczyli ponowny błysk.
Pojawił się Movek. Został porwany. Jemu również zabrano kilka dni.
Postanowili cofnąć się w czasie i powstrzymać Złodziei Czasu.
***
Wehikuł znajdował się w międzyprzestrzeni. Niebawem znajomi mieli wyjść w nią.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Feles
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 3830
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:46, 24 Lis 2010    Temat postu:

MC 118, 10 marca 2007 r.
Do przeszłości

Była 6:54, 22 lutego 2007, gdy Miś, Movek i Maruesh weszli do wehikułu.
Teraz mieli wyjść z niego wprost w międzyprzestrzeń.
***
17 lutego o 15:54 Miś oglądał właśnie telewizję, gdy jego głowę zaprzątnęła nowa myśl.
Do Maruesha.
Wchodzenie w międzyprzestrzeń dawało uczucie, jakby nagle poznało się urywek przyszłości. W rzeczywistości w czasie przenoszą się same wspomnienia.
Młody wynalazca miał plan, aby wysłać Kosmobulom generator czasu.
Miś i Movek mieli wątpliwości co do intencji przybyszów.
Maruesh postanowił sprawdzić, czy kosmici nie zostali oszukani.


MC 119, 13 marca 2007 r.
Koronowany Kosmobul

Maruesh zawołał kolegów.
W przebraniu Kosmobula był wyruszył na Bullum, gdzie był odkrył, że planetą rządzi król.
Nie byłoby w tym nic dziwnego, ale Kosmobulowie od lat żyli w republikach.
Wyczytał też, że królewska korona może być sposobem kontroli umysłu przez inną rasę, Krokobulów.
Będziemy musieli polecieć jeszcze raz.
Przyjaciele wsiedli do statku MMM Inovan. Przebrali się w stroje-skafandry i dotarli na Bullum.
Zaczęli kilkugodzinny marsz w kierunku wejścia do podziemi.


MC 120, 31 marca 2007 r.
Dynaruesz

Miś, Movek i Maruesh przebyli dwa kilometry do wylotu jaskini. Przebrania Kosmobulów były dodatkowym obciążeniem.
Po dotarciu okazało się, że jaskinia została zamknięta od wewnątrz.
To nie Kosmobulowie uwięzili tam Krokobulów.
Na stałe był przymocowany głaz.
Maruesh zabrał ze sobą materiał wybuchowy - dynaruesz. Aby dostać się do podziemi, podłożyli ładunek pod skałą.
Udało się!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Feles
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 3830
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:33, 26 Lis 2010    Temat postu:

MC 122, 12 kwietnia 2007 r.
W jaskini

Maruesh wszedł pierwszy do jaskini.
Zaraz po wejściu zauważył końcową ścianę. Pomyślał, że cały trud poszedł na marne.
Movek przyjrzał się dokładnie krańcowi jaskini. Zobaczył przycisk.
Po naciśnięciu ściana przed nimi zaczęła się unosić, za nimi - opadać.
Miś szybko wślizgnął do środka.
- No to jesteśmy uwięzieni na dobre.
Movek jednak zauważył dźwignię na drugim końcu jaskini. Po pociągnięciu przedostali się do dalszej komnaty.
Było tu jasno. Na środku stał Krokobul.
- Odejdźcie stąd!
Nie chciał na nich patrzeć.
Miś, Movek i Maruesh zdjęli kostiumy.
Krokobul wyjaśnił, że ukrywa się przed Jajkomisją z planety Jajkowo, która miała przylecieć za tydzień.


MC 122, 12 kwietnia 2007 r.
Gwiezdna ucieczka

Jajkomisarze mieli kontrolować planetę przez trzy tygodnie i eliminować każdego, kto nie był Kosmobulem.
***
- Kiedyś miałem zapasy Twarzoplastu. - opowiadał Krokobul - Chciałem władać światem. Maskowałem się i wychodziłem na powierzchnię. Podczas ostatniej wędrówki dowiedziałem się o Jajkomisji. A wyczerpałem już zapasy Twarzoplastu. Została korona.
Maruesh zaoferował pomoc.
Krokobul miał rodzinę i znajomych, którym nie potrafił zapewnić swobody.
***
Po powrocie na Aore Maruesh wsiadł z Krokobulem do wehikułu. Cofnął się w czasie i uratował jego rodzinę i znajomych. Dla ich gatunku znalazł niezamieszkaną planetę - Niejajkowo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Conlanger Strona Główna -> Opowiadania Wszystkie czasy w strefie GMT
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin