Forum Conlanger Strona Główna Conlanger
Polskie Forum Językotwórców
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dendzyż da Brodregi
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Conlanger Strona Główna -> Conlangi
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BartekChom




Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:23, 21 Paź 2008    Temat postu:

Kwadracik napisał:
Cytat:
Tylko że gardłowe R nie istnieje.


Właśnie Smile


[link widoczny dla zalogowanych]

Kwadracik napisał:

...czyli całe tłumaczenie o etymologii "ł" od "l" bierze w łeb.

Wg. Twojego opisu zmiana l > ł i u > ł zaszła w tym samym czasie, ale żeby zapis l jako ł miał większy sens, najpierw musiałoby zajść coś w rodzaju u > l, co sensu w żadnym wypadku nie ma.


Może najpierw było rozróżnienie < ł > i powiedzmy ǔ a potem ujednolicono.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BartekChom dnia Wto 19:31, 21 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vilén
Gość






PostWysłany: Wto 19:53, 21 Paź 2008    Temat postu:

BartekChom napisał:
http://www.google.com/search?ie=UTF-8&oe=UTF-8&sourceid=navclient&gfns=1&q=%22gard%C5%82owe+R%22

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BartekChom




Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:27, 21 Paź 2008    Temat postu:

Cóż. Sucha woda to jakiś paradoks, potok albo środek gaśniczy, a gardłowe r to rozpowszechniona nazwa potoczna.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Constantine Frank Hawkman
Gość






PostWysłany: Śro 8:20, 22 Paź 2008    Temat postu:

Paweł Ciupak napisał:
Constantine Hawkman napisał:
Ł, jako pół-forma R, ale gardłowego (reranie)

Tylko że gardłowe R nie istnieje.


Paweł Ciupak też nie istnieje, skoro wada wymowy, jaką mam nie istnieje według Pawła Razz. I nie żadna "sucha woda" - kol. BartekChom jawnie pokazał, że takowe R istnieje , gdyż pierwszy odnośnik w Google to portal logopedyczny. Logopedycznie nazywa się to "reraniem" lub "francuskim r".

Kwadracik napisał:

Cytat:
Ł, jako pół-forma R, ale gardłowego (reranie) jest historycznie możliwa.


Pomijając powyższe "gardłowe" nieistniejące "r", co ma znaczyć "pół-forma"? Alofon? Forma pochodna? Czy "b" między samogłoskami to pół-forma "p"? Czy "cz" to pół-forma "k"?


Nie K to słabsza wersja (pół-forma) G, zaś P to słabsza wersja B Razz

Kwadracik napisał:

Cytat:
A skoro są przypadki języków, że L i R mogą być allofonami, więc czemu L->Ł miałoby być niemożliwe?


Po pierwsze, co ma piernik do wiatraka? Po drugie, /l/ > /w/ jak najbardziej może zajść, nawet podałem parę przykładów.

/r/ > /w/ teoretycznie też może zajść, ale Twoja linia myślenia jest dość naiwna. W językach głoski nie opierają się na artykulacji, ale na sprecyzowanych dla nich cechach. W językach, gdzie [l] i [r] to alofony, głoska /l~r/ jest niesprecyzowana pod względem boczności, która to zwykle wiąże się z potencajną welaryzacją i tym samym wokalizacją do /w/. Dlatego postuluję, że w przypadku wokalizacji [l] do [w], /l/ musi mieć najpierw status odrębnego fonemu od /r/.


A opowiadałeś może Kwadraciku kiedyś ślepemu o kolorach? Właśnie tłumaczysz przygłuchemu (umiarkowany stopień niepełnosprawności) głębokie zawiłości zaawansowanej fonetyki.

Kwadracik napisał:

(pochodzenie /w/ od /r/ to inna sprawa, ale nie o tym tu mówię - "r" języczkowe raczej nie będzie alofonem [l] w wielu językach...)

Cytat:
Prócz tego ł wzięło się z kʷ (Kʷ -> kuuł) i złożeń samogłoskowych (ae, ue itp.)


...czyli całe tłumaczenie o etymologii "ł" od "l" bierze w łeb.

Wg. Twojego opisu zmiana l > ł i u > ł zaszła w tym samym czasie, ale żeby zapis l jako ł miał większy sens, najpierw musiałoby zajść coś w rodzaju u > l, co sensu w żadnym wypadku nie ma.


Pragnę nadmienić, że opis krokowy służy tylko i wyłącznie do konwersji rdzeni PIE na Dendzyż, w żadnym przypadku nie twierdziłem, że pokazany tam jest historyczny przebieg zmian fonetycznych! Gdybym chciał zrobić pokaz zmian w przekroju historycznym, to zrobiłbym jakiś Grand Master Plan. Nie twierdziłem także, że wszystkie ł wzięły się tylko i wyłącznie z l. Proszę mi tu nie stwarzać nadinterpretacyj mospanie. Samogłoska u zmieniła się w ł tylko i wyłącznie, gdy występowała z inną poprzedzającą ją samogłoską np. au - ał (normalnie typowy Polak "na szybko" wymówiłby au jako "ału" lub właśnie "ał")
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vilén
Gość






PostWysłany: Śro 12:28, 22 Paź 2008    Temat postu:

Constantine Hawkman napisał:
Paweł Ciupak też nie istnieje, skoro wada wymowy, jaką mam nie istnieje według Pawła :P. I nie żadna "sucha woda" - kol. BartekChom jawnie pokazał, że takowe R istnieje

Nie ucz ojca dzieci rodzić - spójrz se na tabelę IPA:

[link widoczny dla zalogowanych]ędzynarodowy_alfabet_fonetyczny#Pojedyncza_artykulacja

I znajdź tu mi jakiś gardłowy dźwięk podobny do "r".


Ostatnio zmieniony przez Vilén dnia Śro 12:29, 22 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kwadracik
PaleoAdmin



Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3731
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 48 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skierniewice

PostWysłany: Śro 13:28, 22 Paź 2008    Temat postu:

Cytat:
Nie K to słabsza wersja (pół-forma) G, zaś P to słabsza wersja B


Wyjaśnij mi, jaką logiką się to kieruje, bo już zupełnie nie rozumiem. Wg. wszelkich zasad lenicji /g/ i /b/ są "słabszymi" wersjami /k/ i /p/...

Cytat:
A opowiadałeś może Kwadraciku kiedyś ślepemu o kolorach? Właśnie tłumaczysz przygłuchemu (umiarkowany stopień niepełnosprawności) głębokie zawiłości zaawansowanej fonetyki.


Tak, ale to ten niewidomy pierwszy wziął kredki i próbował coś narysować, ja mu tylko mówię, że skoro już coś robi, to niech robi to sensownie.

Cytat:
Samogłoska u zmieniła się w ł tylko i wyłącznie, gdy występowała z inną poprzedzającą ją samogłoską np. au - ał (normalnie typowy Polak "na szybko" wymówiłby au jako "ału" lub właśnie "ał")


To rozumiem, ale czemu w ortografii przyjęło właśnie <ł>? W polskim dla porównania nie mamy ałta i łoszyngtonu...

Cytat:
http://www.google.com/search?ie=UTF-8&oe=UTF-8&sourceid=navclient&gfns=1&q=%22gard%C5%82owe+R%22


Wow, aż 169 wyszukań. Ktoś się bliżej przyjrzał? Poza portalem logopedycznym, mamy zwykle komentarze i dyskusje np. o gardłowym r u Tuska. Zaiste coś takiego musi więc istnieć.

I jeszcze coś:

Cytat:
reranie gardłowe - r wymawiane gardłowo z wibracją języczka i podniebienia miękkiego ( zbliżone do wymowy francuskiej dźwięku r)


R nie da się wymówić gardłowo. Nie wiem, jaki przypadek oni opisują, ale prawdopodobnie żeby było to możliwe ktoś musiałby wcześniej dziecku zrobić kilka rzeczy wiertarką w aparacie gębowym, a następnie imadłem parę rzeczy z językiem.

"Gardłowe r" to durna, potoczna nazwa, i przykro mi że co niektórzy logopedzi temu przytakują. Termin ma, poza tym, wydźwięk negatywny - weźmy np. brazylijską odmianę portugalskiego gdzie "gardłowe r" znaczy tyle co "wieśniacka wymowa".


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kwadracik dnia Śro 13:29, 22 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Toivo




Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 1049
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Śro 13:39, 22 Paź 2008    Temat postu:

Constantine: Z tym R, to na razie z opisu wnioskuję, że chodzi mniej więcej o coś takiego: [lʶ]. Mam rację?

(to takie małe w indeksie górnym, to "ʁ")


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Toivo dnia Śro 13:40, 22 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vilén
Gość






PostWysłany: Śro 13:46, 22 Paź 2008    Temat postu:

Kwadracik napisał:
"Gardłowe r" to durna, potoczna nazwa

Nie tyle potoczna, co błędna - to, że 98% populacji mówi na dudy - "kobza", to nie znaczy że tak się instrument nazywa.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Leto Atryda




Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 1597
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Arrakis

PostWysłany: Śro 14:25, 22 Paź 2008    Temat postu:

Kwadracik napisał:
To rozumiem, ale czemu w ortografii przyjęło właśnie <ł>? W polskim dla porównania nie mamy ałta i łoszyngtonu...


Bo w 1936, kiedy odbyła się ostatnia reforma ortografii, przedniojęzykowe [ł] było jeszcze na porządku dziennym.

Cytat:

R nie da się wymówić gardłowo. Nie wiem, jaki przypadek oni opisują, ale prawdopodobnie żeby było to możliwe ktoś musiałby wcześniej dziecku zrobić kilka rzeczy wiertarką w aparacie gębowym, a następnie imadłem parę rzeczy z językiem.


Sadysta z ciebie wyszedł Confused


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Leto Atryda dnia Śro 14:26, 22 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kwadracik
PaleoAdmin



Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3731
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 48 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skierniewice

PostWysłany: Śro 15:36, 22 Paź 2008    Temat postu:

Cytat:
Nie tyle potoczna, co błędna - to, że 98% populacji mówi na dudy - "kobza", to nie znaczy że tak się instrument nazywa.


Ty preskry-... okej, zgadzam się.

Cytat:
Bo w 1936, kiedy odbyła się ostatnia reforma ortografii, przedniojęzykowe [ł] było jeszcze na porządku dziennym.


A przy dzisiaj zakładanej reformie ortografii, najprawdopodobniej - patrz znienawidzony przez PC ślunski - wielce prawdopodobne było by zastąpienie <ł> jakąś formą <u>, a nie na odwrót.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kwadracik dnia Śro 15:36, 22 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vilén
Gość






PostWysłany: Śro 15:55, 22 Paź 2008    Temat postu:

Kwadracik napisał:
Ty preskry-... okej, zgadzam się.

Kwad[khr mkh erh hkmku, nie mogę]acik, ja jestem ostatnią osobą, którą można o preskryptywizm oskarżać ;P.

Cytat:
A przy dzisiaj zakładanej reformie ortografii, najprawdopodobniej - patrz znienawidzony przez PC ślunski - wielce prawdopodobne było by zastąpienie <ł> jakąś formą <u>, a nie na odwrót.

Czy ja wiem… Tożsamość [w] = <ł> tak u nas pokutuje, że pojawiają się potworki propozycji pisania łikend, skłosz czy innych tego typu wyrazów.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Leto Atryda




Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 1597
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Arrakis

PostWysłany: Śro 16:25, 22 Paź 2008    Temat postu:

Nie sądzę by gruntowna reforma ortografii miała poparcie. Anglicy jakoś nie mogą się pozbyć swojej o wiele gorszej "średniowiecznej" pisowni z monstrami typu <ough>.

A wracając do tematu, to sposób opisania języka wygląda na nieprofesjonalny a przemiany fonetyczne na nieprawdopodobne:

Cytat:

kʷ -> kuuł
gʷ -> dz


Skoro fonemy w PIE różnią się tylko dźwięcznością, to powinny rozwijać się analogicznie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Leto Atryda dnia Śro 16:28, 22 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BartekChom




Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:55, 22 Paź 2008    Temat postu:

Kwadracik napisał:
Cytat:
reranie gardłowe - r wymawiane gardłowo z wibracją języczka i podniebienia miękkiego ( zbliżone do wymowy francuskiej dźwięku r)


R nie da się wymówić gardłowo. Nie wiem, jaki przypadek oni opisują, ale prawdopodobnie żeby było to możliwe ktoś musiałby wcześniej dziecku zrobić kilka rzeczy wiertarką w aparacie gębowym, a następnie imadłem parę rzeczy z językiem.

"Gardłowe r" to durna, potoczna nazwa, i przykro mi że co niektórzy logopedzi temu przytakują.


A przyjmijmy, że gardłowe jest wszystko, co jest bardziej tylne niż głoski tylnojęzykowe. Mamy gardłowe r czyli /R\/ i gardłowe h czyli /h\/. Zdrowego rozsądku będę bronił.

Kwadracik napisał:
Termin ma, poza tym, wydźwięk negatywny - weźmy np. brazylijską odmianę portugalskiego gdzie "gardłowe r" znaczy tyle co "wieśniacka wymowa".


To w brazylijskim portugalskim. U nas gardłowe r pasuje raczej do arystokracji, jak księżna z Rumcajsa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vilén
Gość






PostWysłany: Śro 18:31, 22 Paź 2008    Temat postu:

BartekChom napisał:
A przyjmijmy, że gardłowe jest wszystko, co jest bardziej tylne niż głoski tylnojęzykowe. Mamy gardłowe r czyli /R\/ i gardłowe h czyli /h\/.

O fajnie, właśnie wymyśliłeś, że języki tureckie mają „gardłowe k”.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kwadracik
PaleoAdmin



Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3731
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 48 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skierniewice

PostWysłany: Śro 18:34, 22 Paź 2008    Temat postu:

Cytat:
A przyjmijmy, że gardłowe jest wszystko, co jest bardziej tylne niż głoski tylnojęzykowe. Mamy gardłowe r czyli /R\/ i gardłowe h czyli /h\/. Zdrowego rozsądku będę bronił.


Ależ to koliduje z definicją gardła! A języka do gardła przy /R\/ i /h\/ sobie nie wsadzasz. Zresztą zwarcie krtaniowe też gardłowe nie jest. A słyszałem określenie "gardłowe" nawet na /x/.

Cytat:
U nas gardłowe r pasuje raczej do arystokracji, jak księżna z Rumcajsa.


*języczkowe

Cytat:
Skoro fonemy w PIE różnią się tylko dźwięcznością, to powinny rozwijać się analogicznie.


Nie do końca, w polskim mamy np. alternacje k-cz (rak - raczek), ale g-ż (róg - rożek). W językach celtyckich praindoeruopejskie /kʷ/ i /gʷ/ też rozwinęły się inaczej (/gʷ/ > g, /kʷ/ > kw lub p).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Conlanger Strona Główna -> Conlangi Wszystkie czasy w strefie GMT
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin