Conlanger

Henryk Pruthenia

Diuna.! Super eto!

Leto Atryda

pittmirg · Wysłany: Pon 19:57, 01 Mar 2010 Temat postu:

Coś tam B. Malinowskiego o strukturze społecznej na insułach Trobrianda żem se wypożyczył; poza tym Kwarantannę Egana i inne.

Toivo · Wysłany: Czw 15:29, 04 Mar 2010 Temat postu:

Kilka rzeczy:

T. Sturm "Der Schimmelreiter"
Z. Topelius "Stjärnornas kungabarn" cz. 1
R. Kaplan, J. Bresnan "Lexical-Functional Grammar: A Formal System for Grammatical Representation" Wink

Kwadracik · Wysłany: Pią 7:15, 05 Mar 2010 Temat postu:

Gdzie mieszkasz, Toivo, i czy nie pożyczyłbyś mi tego ostatniego? Poważnie pytam Razz

Muszę to gdzieś dorwać, a jedyne większe źródło na temat LFG jakie znalazłem to "Lexical-Functional Syntax" Bresnan (które w pewnym sensie "poprawia" oryginał, ale też chciałbym go zobaczyć...).

Toivo · Wysłany: Pią 14:38, 05 Mar 2010 Temat postu:

Ależ proszę: [link widoczny dla zalogowanych]

A myślałem, że tylko ja tu się interesuję lingwistyką komputerową i formalizmami Smile

Kwadracik · Wysłany: Pią 15:41, 05 Mar 2010 Temat postu:

Dzięki

Formalizmy to ja zjadam na obiad, lingwistyką komputerową popijając Wink

varpho · Wysłany: Pią 16:34, 05 Mar 2010 Temat postu:

Joseph P. Farrell: "Wojna nuklearna sprzed 5 tysięcy lat"

pittmirg · Wysłany: Nie 17:43, 07 Mar 2010 Temat postu:

Toivo · Wysłany: Nie 22:01, 07 Mar 2010 Temat postu:

Na razie nic takiego nie planowałem.

Silmethúlë · Wysłany: Nie 23:17, 07 Mar 2010 Temat postu:

Co czytam? Kaat aneb Historky Cechu Eldebranských katů. Trza w końcu się zabrać za przebrnięcie przez te tony czeskiej fantastyki, które u siebie składuję Razz

.

kmitko · Wysłany: Pią 15:22, 19 Mar 2010 Temat postu:

Ja tylko na chwilkę, bo w ostatnich trzech dniach naprodukowaliście mnóstwo postów i nie mam dzisiaj czasu wszystkiego czytać: w marcowej "Wiedzy i Życiu" został opublikowany artykuł o historii conlangów. Ciekawy, choć wg autora najwyraźniej conlangi skończyły się na "przejrzystym gramatycznie i intuicyjnym" Esperanto.

Feles · Wysłany: Pią 15:52, 19 Mar 2010 Temat postu:

kmitko · Wysłany: Pią 17:28, 19 Mar 2010 Temat postu:

Sorry, "umkło" mi.

Feles · Wysłany: Sob 15:06, 20 Mar 2010 Temat postu:

Miałem dziś przyjemność znaleźć się w pobliżu regału gazetowego w miejscowym Piotrze i Pawle. pobieżnie przejrzalem artykuł. Mam kilka uwag:

Artykuł nie mówi o językach artystycznych, ponieważ tematem są próby stworzenia języka uniwersalnego.
Autor wspomina o około 700 językach. Nie wiem, skąd można znać tak dokładną liczbę tworów, które każdy, nie tylko okulista, może zrobić. Jeśli policzyć każdą wersję takiego języka, która jest gotowa, lub wymaga niewielkiego dopracowania, to ja zrobiłem takich kilkanaście. Z forum można doliczyć sufisanto, nitikvekan, mishata. Ale i tak nikt nie pozna, nawet przybliżonej, liczby. Chyba, że liczyć tylko tę z jakimkolwiek rozgłosem wśród plebsu.
Ok, umówmy się, że mamy te kilkaset kwazi-aukslangów. Ale tu autor z bezwzględnym subiektywizmem dobiera te najdziwniejsze (w tym solresol i kilka loglangów, w których podobno niewymawialne słowa zastąpiono liczbami), a pozostałą 1/3 artykułu wychwala esperanto jako najłatwiejsze i najbardziej naturalne.

Przepraszam, jeśli coś pomyliłem lub cokolwiek znadinterpretowałem. Proponuję również zwrócić uwagę redakcji na nasza opinię dotyczącą artykułu.