Forum Conlanger Strona Główna Conlanger
Polskie Forum Językotwórców
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

OT - głusi i Głusi
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Conlanger Strona Główna -> Inne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Silmethúlë




Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 1767
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Droga Mleczna, Układ Słoneczny, Ziemia, Unia Europejska, Polska

PostWysłany: Pią 19:03, 26 Lis 2010    Temat postu:

Cytat:
Da się Głuche dziecko nauczyć języka fonicznego


A to już mega przegięcie. O ile pisanie z wielkiej litery "Głuchy" używane jako rzeczownik jest ostrym fetyszem, o tyle tam, gdzie stanowi tylko przydawkę i jest ewidentnie przymiotnikiem przerasta moje możliwości poznawcze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Cyryl i Metody




Dołączył: 26 Sty 2010
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 19:08, 26 Lis 2010    Temat postu:

Silmethúlë napisał:
Cytat:
Da się Głuche dziecko nauczyć języka fonicznego


A to już mega przegięcie. O ile pisanie z wielkiej litery "Głuchy" używane jako rzeczownik jest ostrym fetyszem, o tyle tam, gdzie stanowi tylko przydawkę i jest ewidentnie przymiotnikiem przerasta moje możliwości poznawcze.


Jasne, masz rację. Tylko po co takie słowa? Żadne "megaprzegięcie", tylko po prostu błąd.
Pisanie Głuchy wielką literą jako rzeczownik nie jest żadnym fetyszem, tylko podporządkowaniem się konwencji polskiej ortografii, która każe nazwy mniejszości językowych pisać dużą literą, np. Kaszub, Góral. Oczywiście, na mocy tej samej konwencji "głuchy" jako przymiotnik musi być pisane małą.
Przypominam: Głuchy =/= głuchy. Głuchy (pisany dużą literą) to native speaker języka migowego. Również słyszący. Głuchy (pisany małą literą) to ktoś, kto nie słyszy. Beethoven był głuchy, nie Głuchym.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Cyryl i Metody dnia Pią 19:21, 26 Lis 2010, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vilén
Gość






PostWysłany: Pią 19:32, 26 Lis 2010    Temat postu:

Cyryl i Metody napisał:
Mianowicie o tym, że dla osoby głuchej od urodzenia nauczenie się języka fonicznego (poza subkodem pisanym) jest po prostu niemożliwe?

Zapominasz o czymś takim, jak "języki migane", np. SJM.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
varpho




Dołączył: 02 Paź 2007
Posty: 1321
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tomaszów / Wawa

PostWysłany: Sob 0:45, 27 Lis 2010    Temat postu:

SJM - czyli tzw. "system" - to jest wtłoczenie języka migowego w gramatykę polszczyzny - gdzie nie dość, że nie wykorzystuje się wszystkich możliwości przestrzennego organizowania treści, jakie daje język migowy, to jeszcze zmusza się do dodawania końcówek gramatycznych.

SJM ma rację bytu jedynie jako swoista pomoc, coś pośredniego między PJM-em i językiem polskim, ale zakazywanie posługiwania się PJM-em i wyśmiewanie go za jego rzekomą niegramatyczność [co ponoć się zdarza/ło w różnych ośrodkach dla niesłyszących] pozbawia Głuchych możliwości opanowania ich własnego języka w stopniu natywnym.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vilén
Gość






PostWysłany: Sob 1:30, 27 Lis 2010    Temat postu:

varpho napisał:
wyśmiewanie go za jego rzekomą niegramatyczność [co ponoć się zdarza/ło w różnych ośrodkach dla niesłyszących] pozbawia Głuchych możliwości opanowania ich własnego języka w stopniu natywnym.

Mhm. A zniesienie niewolnictwa pozbawiło Czarnych możliwości wykonywania ich własnego zawodu.

Jeszcze raz mówię: pokonanie tego raka, jakim są migowe jezyki o własnej gramatyce pozwoliłoby głuchoniemym na łatwiejsze życie w opanowanym przez języki oralne świecie. No i słyszącym łatwiej jest nauczyć się języka miganego, niż migowego.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Feles
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 3830
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 9:34, 27 Lis 2010    Temat postu:

Wyobraź sobie, że urodziłeś się w świecie telepatów. Telepaci porozumiewają się między sobą za pomocą myśli i porzucili dawno mowę. Ty i wielu innych nie posiadacie tej zdolności. Telepaci współczują wam, ale nie umieją wam pomóc.
Nie mogąc się z nimi porozumieć zorganizowaliście własną kulturę Mówiących. Chcecie być uznani przez Telepatów za odrębną społeczność.
Pewnego dnia poznajesz Aldxniqa, który był telepatą, ale utracił zdolność rozmawiania myślami w wieku dwudziestu lat. Mimo to nadal pamięta swój ojczysty język, umie czytać napisy (które w tym świecie wszystkie są sporządzone w języku telepatów), potrafi jeszcze formułować niektóre myśli, by zostały zrozumiane przez telepatów.
Co więcej, zna sposób porozumiewania się językiem telepatycznym za pomocą mowy! Chce nauczyć cię tego systemu, dzięki któremu będziesz rozumiał napisy, tabliczki informacyjne, będziesz mógł porozumieć się z niektórymi telepatami rozumiejącymi mowę, a nawet z tymi potrafiącymi mówić! Jednak tobie ten system wydaje się dziwny, niezrozumiały i nienaturalny.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Feles dnia Sob 9:34, 27 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dynozaur
Gniewny preskryptywista



Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Sob 9:59, 27 Lis 2010    Temat postu:

Ciekawe, kiedy Głuszy utworzą własne państwo...

Skoro osobna narodowość, to chyba są jacyś separatyści, nie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Canis
Administrator
Administrator



Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 2381
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 36 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 11:10, 27 Lis 2010    Temat postu:

Jak rozumiem z [link widoczny dla zalogowanych], tak?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
varpho




Dołączył: 02 Paź 2007
Posty: 1321
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tomaszów / Wawa

PostWysłany: Sob 16:20, 27 Lis 2010    Temat postu:

Paweł Ciupak napisał:
Jeszcze raz mówię: pokonanie tego raka, jakim są migowe jezyki o własnej gramatyce


czy ja dobrze widzę, że conlanger pochwala zbrodnię językobójstwa!?

Paweł Ciupak napisał:
pozwoliłoby głuchoniemym na łatwiejsze życie w opanowanym przez języki oralne świecie.


i tak uczą się polskiego jako języka obcego. w wystarczającym stopniu, żeby się nim porozumiewać [oczywiście głównie w grafii].
a zmuszanie ich do nauki systemu, który nie jest ani językiem polskim, ani językiem migowym, jest złe, bo interferuje z pierwszym ich językiem, czyli językiem migowym. w efekcie nie umieją dobrze mówić w żadnym języku.

Paweł Ciupak napisał:
No i słyszącym łatwiej jest nauczyć się języka miganego, niż migowego.


nie wiem, czy łatwiej... w przypadku SJM-u trzeba pamiętać o wszystkich polskich końcówkach, co spowálnia samo posługiwanie się nim, a w przypadku PJM-u można się wyzwolić od polskiej fleksji i wykorzystać naturalne zalety języka przestrzennego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vilén
Gość






PostWysłany: Sob 17:29, 27 Lis 2010    Temat postu:

varpho napisał:
czy ja dobrze widzę, że conlanger pochwala zbrodnię językobójstwa!?

Jeżeli miałoby to zmniejszyć wykluczenie społeczne.

varpho napisał:
i tak uczą się polskiego jako języka obcego. w wystarczającym stopniu, żeby się nim porozumiewać [oczywiście głównie w grafii].

A gdyby się uczyło jako rodzimego...

(bo tak, de facto, SJM to tak naprawdę nie osobny język, a manualna wersja polskiego)

Cytat:
a zmuszanie ich do nauki systemu, który nie jest ani językiem polskim, ani językiem migowym, jest złe, bo interferuje z pierwszym ich językiem, czyli językiem migowym

Nawet jakby się nauczyli SJM jako *pierwszego* języka?

Cytat:
nie wiem, czy łatwiej... w przypadku SJM-u trzeba pamiętać o wszystkich polskich końcówkach, co spowálnia samo posługiwanie się nim, a w przypadku PJM-u

...trzeba pamiętać o wszystkich wskazówkach niemanualnych, jak np. mimika twarzy, etc.


Ostatnio zmieniony przez Vilén dnia Sob 17:29, 27 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Cyryl i Metody




Dołączył: 26 Sty 2010
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 19:03, 27 Lis 2010    Temat postu:

Pawle, nie zapomniałem o sjm. Po prostu ten system nic nie rozwiązuje. Nawet jeżeli zmusi się niesłyszących do posługiwania się nim (ciekawe, jaką metodą?), to nie będą się mogli dogadać z osobami słyszącymi. Słyszący Polak musi się nauczyć sjm tak samo jak pjm, więc komunikacja słyszących z niesłyszącymi dalej będzie się ograniczać do wąskiego kręgu przeszkolonych osób. I nie wydaje mi się, żeby opanowanie sjm było prostsze dla słyszącego Polaka, niż pjm - głównym problemem w nauczaniu języków manualnych native speakerów języków fonicznych jest właśnie kanał przekazu i zasób znaków, a nie gramatyka. Nie bardzo więc rozumiem, w jaki sposób *zmuszenie* Głuchych do porzucenia swojego języka na rzecz volapuku niezrozumiałego ani dla nich, ani dla słyszących miałoby zmniejszyć wykluczenie społeczne.
Poza tym sjm jest wtórny wobec języka fonicznego i to użytkownikom języka fonicznego jest się go łatwiej nauczyć, a Głuchym - wręcz przeciwnie. To, co dla nas jest oczywiste, że wypowiedź składa się z segmentów-słów, które dzielą się na segmenty-litery, dla Głuchych jest niezrozumiałe, dla nich najmniejsza jednostka wypowiedzi to znak, który jest niesegmentowalny. Dlatego nie rozumieją oni całkowicie np. literowania polskich końcówek. Nie warto nawet wspominać o przyimkach - po co one w ogóle są? W efekcie Głusi znający sjm władają nim nie lepiej niż pisaną polszczyzną.

Natomiast jeśli chodzi o postulowane przez Ciebie nauczanie głuchych dzieci sjm jako pierwszego języka, to oznaczałoby to m.in. konieczność odbierania głuchych dzieci Głuchym rodzicom i izolowanie ich od Głuchych w ogóle, żeby ci przypadkiem nie nauczyli ich pjm. Humanitarne? Oj, chyba nie. A takie dziecko-native speaker sjm byłoby w stanie porozumiewać się *wyłącznie* z przeszkolonymi specjalistami znającymi sjm. Byłoby dokładnie tak samo wykluczone ze społeczności polskojęzycznej, ale - byłoby również wykluczone ze społeczności dorosłych Głuchych, którzy zdążyli posiąść pjm. Jeżeli to nazywasz zmniejszaniem wykluczenia społecznego, to uprzejmie dziękuję.

Nie byłbym wcale również pewny, czy dzieci takie nauczyłyby się naprawdę sjm. Stawiam dolary przeciwko orzechom, że w przeciągu pokolenia niesłyszący w rozmowach między sobą wyrzuciliby przyimki, końcówki, czasy i wszystkie inne rzeczy całkowicie zbędne, służące wyłącznie do małpowania polskiego i po prostu stworzyliby nowy polski język migowy.

Dynozaur napisał:
Ciekawe, kiedy Głuszy utworzą własne państwo...

Skoro osobna narodowość, to chyba są jacyś separatyści, nie?


Dynozaurze, właśnie poszerzyłeś moją definicję słowa "zaślepienie". Pokaż mi proszę, w którym miejscu w tym artykule, albo w jakiejkolwiek wypowiedzi dra Rutkowskiego, wreszcie w jakiejkolwiek pracy poruszającej tematykę polskich Głuchych i pjm stwierdza się, że Głusi stanowią narodowość?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vilén
Gość






PostWysłany: Sob 19:45, 27 Lis 2010    Temat postu:

Zapomniałeś tylko, że osoby głuchonieme *i tak* muszą w większości się nauczyć SJM - w tym subkodzie polskiego np. są tworzone np. wszelkie tłumaczenia w telewizji, a także to właśnie SJM, nie PJM są uczeni np. urzędnicy czy osoby zajmujące się kontaktami z osobami głuchoniemymi.

P.S. A, i prosiłbym, jak się do mnie odpowiada, pisać zgodnie z zasadami polskiej ortografii, bo jak dla mnie nieortograficzne pisanie to znak braku szacunku dla współrozmówcy. Dziękuję z góry.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
varpho




Dołączył: 02 Paź 2007
Posty: 1321
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tomaszów / Wawa

PostWysłany: Nie 2:50, 28 Lis 2010    Temat postu:

Paweł Ciupak napisał:
varpho napisał:
czy ja dobrze widzę, że conlanger pochwala zbrodnię językobójstwa!?

Jeżeli miałoby to zmniejszyć wykluczenie społeczne.


jestem skrajnie innego zdania - nie uważam, żeby prawa jednostki do szczęścia [i to w wątpliwy sposób rozumiane] miałyby mieć zawsze wyższość nad prawem jakiegoś języka / religii / kultury do istnienia.
bo prawo do istnienia jest ważniejsze od innych praw.
poza tym śmierć języka to śmierć całego świata. czy jakoś tak.

Paweł Ciupak napisał:
Nawet jakby się nauczyli SJM jako *pierwszego* języka?


ale to by było udziwnianie na siłę.
to tak, jakbyś musiał mówić po polsku, ale z końcówkami węgierskimi dolepianymi do każdego słowa, nawet jeśli byłoby już ono odmienione po polsku.


Cytat:
...trzeba pamiętać o wszystkich wskazówkach niemanualnych, jak np. mimika twarzy, etc.


w większości przypadków są to naturalne zachowanie także u osób mówiących, wystarczy je wzmocnić.
no i te elementy niemanualne są naturalną częścią języka migowego.
a palcowanie końcówek nie jest naturalną częścią języka migowego. jest hybrydą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
varpho




Dołączył: 02 Paź 2007
Posty: 1321
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tomaszów / Wawa

PostWysłany: Nie 2:56, 28 Lis 2010    Temat postu:

Paweł Ciupak napisał:
Zapomniałeś tylko, że osoby głuchonieme *i tak* muszą w większości się nauczyć SJM - w tym subkodzie polskiego np. są tworzone np. wszelkie tłumaczenia w telewizji, a także to właśnie SJM, nie PJM są uczeni np. urzędnicy czy osoby zajmujące się kontaktami z osobami głuchoniemymi.


co innego rozumieć SJM, co innego umieć się nim posługiwać aktywnie.

wydaje mi się, że skoro dla Głuchych porozumienie się w podstawowych sprawach z użytkownikami innych języków migowych nie stanowi - po odpowiednim dograniu się - jakiegoś wielkiego problemu [widziałem, jak osoba znająca fiński język migowy rozmawiała z użytkownikami polskiego języka migowego], to rozumienie SJM-u w TV też nie powinno być trudne - choć oczywiście trzeba się nauczyć odsiewania steku niepotrzebnych liter i logicznego łączenia znaków, które w dużej mierze się pokrywają w PJM-ie i SJM-ie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dynozaur
Gniewny preskryptywista



Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Nie 9:31, 28 Lis 2010    Temat postu:

Paweł Ciupak napisał:
P.S. A, i prosiłbym, jak się do mnie odpowiada, pisać zgodnie z zasadami polskiej ortografii, bo jak dla mnie nieortograficzne pisanie to znak braku szacunku dla współrozmówcy. Dziękuję z góry.


U mnie jest wprost przeciwnie - piszę "po endecku" tylko do ludzi, których szanuję i uważam za inteligentne, godne tego osoby. Dlaczego? Bo idjota zawsze będzie się wymądrzał, udawał mądrzejszego i chętnie sobie pożeruje na czyimś "błędzie". A człowiek inteligentny tak nie zrobi - i pojmie wszystko, jeżeli wytłómaczę mu o co chodzi. Tak więc, jeśli chodzi o mnie, poprawną (wg mnie, nie wg RJP) ortografję należy odbierać jako oznakę szacunku, bo pisząc do jakiegoś losowego Antka z Ulicy, czy na jakimś randomnym forum o kastrowaniu zwierząt morskich, używam ortografji "RJPowskiej" - gorszej, plebejskiej, stworzonej dla prostego ludu, który nie godzien znać prawdę.

Plebsowi nigdy nie zdradzam ważnych prawd - ludziom godnym - tak (choć nie zawsze i nie we wszystkich kwestjach, ale często).


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Dynozaur dnia Nie 9:35, 28 Lis 2010, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Conlanger Strona Główna -> Inne Wszystkie czasy w strefie GMT
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin