Conlanger

Vilén · Gość

Parę dni temu, śniło mie się, że do domu przybłąkała się jakaś istota dwunożna gadopodobna… która wydawała się być istotą inteligentną. Miałem w tym snie tylko problem, po pierwsze, jak to sprawdzić, czy na pewno, i po drugie, jeżeli tak, to spróbować nawiazać z nią kontakt… I zarówno na pierwszą kwestię, jak i na drugą nie udało mi się znaleźć rozwiązania.

To chyba był mój najbardziej filozoficzny sen w życiu…

Dynozaur

Vilén · Gość

Feles

śniło mi się, że na Tvn Warszawa w czymś w rodzaju sondy ulicznej wypowiadał się jasnysfinks.

jasnysfinks

Mnie natomiast śniło się jak stoję na placu w Harnii wśród tłumu przed jakimś barokowym budynkiem na balkonie stał i przemawiał Arcyjaart Ahtialii

Feles

no tak, to zrozumiałe, dzisiaj jest pełnia.
ale miałem dziś jeszcze inny, głupszy sen; o kinie.

Vilén · Gość

Canis

Fascynujące... sen o Ahtialii?
Nigdy nie miałem takiego.
Ahtialię jak zawsze zresztą traktuję jako uzupełnienie conlangu, nie odwrotnie. Język bez własnego ludu i kultury, w którym mógłby się wykształcić, byłby według wielu osób nienormalny (mniejsza o to czy dalej nie jest :p). Zawsze mnie bawiło, jak to by mogło się wykształcić, dzięki conworldowi uczę się geografii, astronomii, fizyki, polityki, nauk społecznych, organizacji państw, kontaktów międzynarodowych w naszym świecie. Ale żeby o tym śnić, to musiałbym mieć niewiarygodne powiązania emocjonalne z tym conworldem, a zważając na to, że w swoim małym autystycznym światku mam znacznie istotniejsze rzeczy o których śniłem może 2 razy w całym życiu, to chyba się to nie wydarzy... Razz

a pewnie szkoda.

Może pojawić się pytanie, czemu ten conworld jest taki duży, skoro tak słabo przywiązuję się do niego... no cóż: lubię znajdywać przyczyny do skutków. I staram się nie zastanawiać, czy stwierdzona już informacja jest realistyczna czy nie, tylko czy mogłaby mieć realistyczne wyjaśnienie. I tak można godzinami wyjaśniać pierdolnięty świat, aż go logicznie wytłumaczymy. Very Happy

spitygniew

Jeśli chodzi o sny nt. forumowiczów, to mnie kiedyś śniło się, że Jan nie żyje. Potem sobie uświadomiłem, że od dawna się był nie odzywał i aż się przeraziłem, mimo że nie wierzę w prorocze sny i takie tam. Moja podświadomość jest okropna, wiem.

BartekChom · Wysłany: Nie 16:08, 06 Mar 2011 Temat postu:

W nocy z czwartku na piątek (3/4 III 2011) śniła mi się piosenka z odrobiną polloku. Jacyś hiszpańscy komuniści, chyba pod wodzą samego Marksa czy Engelsa, jak zrozumiałem przed wojną domową, maszerowali i śpiewali chyba "ów czerwony prowokacja, owocowy standard". To trochę dziwne, bo wydawało mi się, że było to niepełne tłumaczenie z hiszpańskiego, więc jak stwierdziłem po obudzeniu, bardziej logiczne byłoby "la czerwony prowokacja". A teraz zastanawiam się, czy "ów czerwony prowokacja" to poprawne i sensowne wyrażenie w logicznym języku i myślę, że tak. To skrót od "deren owy czerwony prowokacja", czyli "czerwonościowa prowokacja", czyli "prowokacja kojarząca się z czerwienią", a faktycznie chodziło o prowokację organizowaną przez komunistów kojarzących się z czerwienią. Ale chyba pojawiło się coś takiego, bo często odpowiada polskim konstrukcjom z przymiotnikiem, a jest krótsze niż "deren", a to że w końcu okazało się poprawne, to przypadek.

I to prawdopodobnie będzie moja ostatnia wiadomość na parę tygodni.

varpho · Wysłany: Nie 16:11, 06 Mar 2011 Temat postu:

śnił mi się widok na jakieś pole uprawne, z lotu ptaka [samolotu].
po polu tym biegł jakiś człowiek, który pędził przed sobą różne warzywa, głównie kukurydzę. w charakterze jakiegoś bydła.
potem okazało się, że to reklama, a hasło reklamowe brzmi "studenci uwielbiają wpierdalać bakterie".

Feles · Wysłany: Nie 17:21, 06 Mar 2011 Temat postu:

Śniło mi się, że Conlang Relay 18 zakończył się sukcesem.

Vilén · Gość

A mi się śniło, że na WC znowu pojawił się Sudoku, po czym go zbanowałem… A później przyszedł Pruthenia, który się zaczął skarżyć, że niby nadużywam władzy, po czym zbanowałem i jego… Okazało się na końcu, że po prostu nie skojarzył, że w/w osobnik to Sudoku, i Milyamd wytłumaczył Henrykowi, o co chodziło…

Canis · Wysłany: Pon 5:41, 07 Mar 2011 Temat postu: