Forum Conlanger Strona Główna Conlanger
Polskie Forum Językotwórców
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

RWHO robi auxlang
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Conlanger Strona Główna -> Conlangi
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kwadracik
PaleoAdmin



Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3731
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 48 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skierniewice

PostWysłany: Śro 7:58, 22 Wrz 2010    Temat postu:

Cytat:
Nadal uważam, że dwa tony dla gramatyki i dowolne dla reszty są jak najbardziej ogarnialne przez większość ludzi na świecie.


Ale po co taki system? Albo masz tony - wtedy dajesz je wszędzie - albo nie. Języki tonalne z natury brzmią inaczej niż nietonalne (każda sylaba jest osobno akcentowana, nie ma jednego głównego akcentu), więc jak pierwsza połowa wyrazu ma tony, a druga nie, to wychodzi jaki dziwny pseudo pitch accent.

Nawet dziwniej niż dziwny, bo część wyrazów (z sufiksami) będzie musiała mieć ton, a część (bez sufiksów albo z sufiksami bez tonu) nie będzie miała tonu w ogóle. Po prostu będziemy mieli masę tonów neutralnych plus, od czasu do czasu, jakąś anomalię w postaci sufiksu, czyli dziwaczną dystrybucję. Tak, jakby dać samogłoskę, która może wystąpić tylko w sufiksach, i to też nie wszystkich. Dziwne.

Zresztą, jeśli do rdzenia można sobie wstawiać dowolne tony, to można wstawić sobie tak, że wyraz będzie homofonem czegoś, co ma ton (bo brzmi tak jak rdzeń wyrazu bez ostatniej sylaby plus sufiks brzmiący jak ostatnia sylaba tegoż).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pittmirg




Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z grodu nad Sołą

PostWysłany: Śro 8:03, 22 Wrz 2010    Temat postu:

RWHÔ napisał:
Nowa nazwa by się przydała... to mogą być alterfony.


Warianty fakultatywne?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
spitygniew




Dołączył: 14 Wrz 2007
Posty: 1282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miasto Ogrodów

PostWysłany: Śro 8:41, 22 Wrz 2010    Temat postu:

Poza tym tony fonemiczne wystepują wtedy, z tego co wiem, gdy język ma połączenie małej ilości fonemów i ilości fonemów w morfemie. Nie wiem, czy wsadziłeś je dlatego, że masz krótkie te afiksy, czy żeby ulżyć swojej tonofilii, ale jak to pierwsze, to może po prostu je wydłuż Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Canis
Administrator
Administrator



Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 2381
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 36 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 9:28, 22 Wrz 2010    Temat postu:

Szczerze mówiąc, dziwi mnie wasze zdziwienie...

Kwadracik napisał:
Cytat:
Nadal uważam, że dwa tony dla gramatyki i dowolne dla reszty są jak najbardziej ogarnialne przez większość ludzi na świecie.


Ale po co taki system? Albo masz tony - wtedy dajesz je wszędzie - albo nie. Języki tonalne z natury brzmią inaczej niż nietonalne (każda sylaba jest osobno akcentowana, nie ma jednego głównego akcentu), więc jak pierwsza połowa wyrazu ma tony, a druga nie, to wychodzi jaki dziwny pseudo pitch accent.

Czy koniecznie muszę pisać choćby "kata" jako "kátá"? Chce ci się zapisywać te krzaczki? Razz

Kwadracik napisał:
Po prostu będziemy mieli masę tonów neutralnych plus, od czasu do czasu, jakąś anomalię w postaci sufiksu, czyli dziwaczną dystrybucję. Tak, jakby dać samogłoskę, która może wystąpić tylko w sufiksach, i to też nie wszystkich. Dziwne.

Nie ma tonów neutralnych. Zrozumiałeś pewnie (i parę innych osób), że są trzy tony: średni na wszystkich jednostkach leksykalnych, i dwa pozostałe zarezerwowane dla gramatyki. Nie to opisywałem.

Kwadracik napisał:
Nawet dziwniej niż dziwny, bo część wyrazów (z sufiksami) będzie musiała mieć ton, a część (bez sufiksów albo z sufiksami bez tonu) nie będzie miała tonu w ogóle.

Nieprawda, tak jak pisałem, będzie miała ton definiowany przez jakieś preferowane zasady, od których nie zależy znaczenie leksykalne słowa. Jedynie gramatyczne.

Teraz, po takim pojeździe, i tak myślałem, żeby zrobić np. wysoki ton ostatniej sylaby dla wszystkich czasowników, i niski dla rzeczowników. W takim razie moglibyśmy mieć:
· kátá (pisać)
· kátà lub kàtà (pisanie)
Może i to też nie jest takie głupie. Można tworzyć komiczne zwroty, takie jak "ìntám" (mewić się Razz).

Nie ma języków z tak hardkorowym wykonaniem tonu gramatycznego jak u mnie, ALE
spitygniew napisał:
Poza tym tony fonemiczne wystepują wtedy, z tego co wiem, gdy język ma połączenie małej ilości fonemów i ilości fonemów w morfemie.

Brednia. Tak działają języki sinotybetańskie, wietnamski, tajski, chyba khoisan. Ale na tym świat tonów się nie kończy.
Chyba, że Cię nie zrozumiałem.

Weźmy mój ulubiony przykład:
Angielska Wikipedia napisał:
Sesotho is a grammatical tone language; this means that words may be pronounced with varying tonal patterns depending on their particular function in a sentence. Another interpretation is that the tones of the language interact in their own intricate "tonal grammar."

I od początku o to mi chodziło, ale może nie w aż tak zawiłym wydaniu jak to jest w Sesotho.
Wiem, wikipedia to nie źródło.
------------------------------------------------------------------------------------
Jedziemy dalej. Niektóre końcówki można ominąć, kiedy szyk zdania tworzy oczywistość.

- mianownik: ◌
- biernik: ◌tá ←
- celownik: ◌tà ←
- dopełniacz: ◌pé ← po tej całej aferze prawdopodobnie zastąpię to jakimś układem tonów
- miejscownik: ◌rò
- komitatyw: ró◌hó

Tak więc zamiast pisać:
Mewa łowiła ryby: Intam keperan tá ousu mò.
Można napisać:
Mewa łowiła ryby: Intam keperan ousu. ← zarówno biernik, jak i cząstka czasu zostały usunięte i to jest gramatycznie poprawne. Jeśli kontekst jest oczywisty, to ja nie widzę przeciwwskazań. Byle nie naruszać struktury SOV.
Skoro tak, to po co jest biernik?

Jeśli masz kłopoty z szykiem zdania SOV, to możesz go zmienić, ale wtedy będzie konieczne zastosowanie końcówek. To dobre rozwiązanie: przymus dodawania morfemów zniechęca do pozostawania w natywnym szyku. Coś w stylu kosztu do zapłacenia za ingerencję. A inni ludzie, posługujący się SOV, i tak zrozumieją.

Mewa łowiła ryby: Intam ousu mò keperan tá.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Canis dnia Śro 9:30, 22 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kwadracik
PaleoAdmin



Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3731
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 48 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skierniewice

PostWysłany: Śro 10:54, 22 Wrz 2010    Temat postu:

Cytat:
Nieprawda, tak jak pisałem, będzie miała ton definiowany przez jakieś preferowane zasady, od których nie zależy znaczenie leksykalne słowa. Jedynie gramatyczne.


Bo to, co pisałeś, nie ma sensu. Chodzi Ci chyba po prostu o "nie będzie pary wyrazów, gdzie różnica polegać będzie na tonie".

Cytat:
Teraz, po takim pojeździe, i tak myślałem, żeby zrobić np. wysoki ton ostatniej sylaby dla wszystkich czasowników, i niski dla rzeczowników.


Eh te tonalne pomysły osób nieznających języków tonalnych. Razz Zdziwi Cię to pewnie, ale jest góra jeden język gdzie zmiana tonu pełni jakąś funkcję gramatyczną. To znacznie rzadsze od ablautu.

Cytat:
Weźmy mój ulubiony przykład


Właśnie ten.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kwadracik dnia Śro 10:55, 22 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vilén
Gość






PostWysłany: Śro 10:58, 22 Wrz 2010    Temat postu:

(ad Sesotho)

O proszę, czyli widzę, że zrobiłem niegdyś język z rzadką cechą, ale nie całkowicie nienaturalną...

(tak, ja też miałem kiedyś język z tonami gramatycznymi ;p)
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Canis
Administrator
Administrator



Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 2381
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 36 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 11:14, 22 Wrz 2010    Temat postu:

Kwadracik napisał:
Cytat:
Nieprawda, tak jak pisałem, będzie miała ton definiowany przez jakieś preferowane zasady, od których nie zależy znaczenie leksykalne słowa. Jedynie gramatyczne.


Bo to, co pisałeś, nie ma sensu. Chodzi Ci chyba po prostu o "nie będzie pary wyrazów, gdzie różnica polegać będzie na tonie".

Cały czas usiłuję to powiedzieć.
Przewiduję wyjątki, ale generalnie para słów gdzie jeden to "pies" a drugi "ściana", różniące się jedynie tonem, to wielka rzadkość.

Przypominam także, że nie tylko ton reguluje gramatykę, morfemy również.

Zresztą, pytam ponownie, co Ty masz z tym naturalizmem? Jakaś trauma? Razz Od kiedy to auxlang aprioryczny należy kierować naturalnymi zasadami? Razz

Kwadracik napisał:
Zdziwi Cię to pewnie, ale jest góra jeden język gdzie zmiana tonu pełni jakąś funkcję gramatyczną.

Na pewno tylko jeden?
Bo to wydaje się być dość intuicyjne, że intonacja może nabrać roli kierującej zdaniem. Zresztą, tony nie muszą powstawać wyłącznie z utraconej dźwięczności, mogą też powstać z długich samogłosek, jakichś pewnie przydechów i innych cudów.

Z jednej strony jakiekolwiek argumenty o naturalności odnośnie apriorycznego języka sztucznego są najdziwniejsze z całego tematu, a z drugiej, Kwadrat, jak coś wiesz, to nie kryj, chętnie się dowiem. Razz

@PC - no widzisz ;p


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Canis
Administrator
Administrator



Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 2381
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 36 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 11:17, 22 Wrz 2010    Temat postu:

Btw. Kwadracik, [link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kwadracik
PaleoAdmin



Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3731
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 48 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skierniewice

PostWysłany: Śro 11:22, 22 Wrz 2010    Temat postu:

Kłamstwo pisane przez żydomasonów.

A tak poważnie, to jak wygląda w takich językach "podstawowa" forma czasownika?

Cytat:
Bo to wydaje się być dość intuicyjne, że intonacja może nabrać roli kierującej zdaniem.


Tak samo jak intuicyjne wydaje się, że mogą być języki mówione na wdechu...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kwadracik dnia Śro 11:23, 22 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
spitygniew




Dołączył: 14 Wrz 2007
Posty: 1282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miasto Ogrodów

PostWysłany: Śro 11:34, 22 Wrz 2010    Temat postu:

Nie obraź się, ale z tymi tonami to nie auxlang, tylko jakiś impedlang Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Canis
Administrator
Administrator



Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 2381
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 36 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 11:37, 22 Wrz 2010    Temat postu:

Kwadracik napisał:
Tak samo jak intuicyjne wydaje się, że mogą być języki mówione na wdechu...

No nie, bo przez to błyskawicznie można stracić głos, w ten sposób nie można krzyczeć czy śpiewać, i prowadzi to do tej tak zwanej hiperwentylacji... dobre dla języka rytualnego, ale nie dla codziennej mowy.

Na razie mój auxlang nawet nie jest w fazie embrionalnej, więc coś z tych wymienionych wcześniej pomysłów może wezmę, może nie... jak ktoś coś znajdzie/zrozumie więcej o tych językach, to jestem chętny.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Na razie zaangażowałem ton w podstawowe zaimki osobowe.
Poj. - Mn.
Tsà Tsá
Wèn Wén
Sòu Sóu
W razie problemów można wzmocnić wysoki ton zmieniając go w rosnący bądź podwoić słowo (Tsà - ja; Tsá - my; Tsátsá - my).

Zastanawiam się, czy nie będzie dobrym pomysłem stworzenie zamiast tego, co napisałem, odpowiednika angielskiego "to", który by współpracował z czasownikiem, ale nie tylko dla bezokoliczników.
"To go"
Kén
"Will write"
kátá (z takim wyraźnie rosnącym "ké" ;p)
"Is writing"
kátà (równie dobrze mogłoby być kèkàtà czy kèkátá, jak powiedziałem tak jest)
"Was writing"
Kátá.
"Wrote"
Kátá.

Może byłoby bardziej naturalne (czesc Kwadracik), gdybym samo "kata" dał dla teraźniejszego, ale większość rzeczy o których opowiadamy odnosi się albo do żadnego czasu, albo do przeszłości... albo ja tak mam. ;p

Oczywiście to też projekt, to musi być później rozwinięte.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Canis dnia Śro 11:39, 22 Wrz 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Toivo




Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 1049
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Śro 11:39, 22 Wrz 2010    Temat postu:

RWHÔ napisał:
Nie. Człowiek mówiący perfekcyjnie tym conlangiem_bez_nazwy będzie /ʦ/ zawsze wymawiał [ʦ]. Rzecz w tym, by nie uczyć Hiszpana co to zwartoszczelinowa [ʦ], Hiszpana, który o ile nie jest wybitny i tak zrobi coś bardziej w stylu [ʧ] albo nawet [θ] (nie wiem Razz). Rzecz w tym, żeby - choć mówi jak chce - kiedy usłyszy [ʦ], to wiązał w umyśle je z /ʦ/, a nie z czym innym. Nie musi umieć tego wymawiać.

Chodziło mi o zbitkę t+s, a nie o zwarto-szczelinową. Rzecz w tym, że różne języki mają różnie porozmieszczane granice alofonów i np. Szwedowi [t͡ɕ] może się kojarzyć bardziej z /k/ niż z /ts/.

Myślę, że łatwiej jest się każdemu nauczyć standardowych głosek, niż porozumieć się jak każdy używa innych.

Kwadracik napisał:
Języki tonalne z natury brzmią inaczej niż nietonalne (każda sylaba jest osobno akcentowana, nie ma jednego głównego akcentu), więc jak pierwsza połowa wyrazu ma tony, a druga nie, to wychodzi jaki dziwny pseudo pitch accent.

Jakiś odwrotny pitch accent. Pitch accent polega na tym, że tony są właśnie na jednostkach leksylanych, a nie na elementach gramatycznych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Feles
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 3830
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 11:43, 22 Wrz 2010    Temat postu:

oj tam, czy w ogóle musi się odmieniać przez czasy?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Canis
Administrator
Administrator



Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 2381
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 36 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 11:47, 22 Wrz 2010    Temat postu:

Toivo napisał:
RWHÔ napisał:
Nie. Człowiek mówiący perfekcyjnie tym conlangiem_bez_nazwy będzie /ʦ/ zawsze wymawiał [ʦ]. Rzecz w tym, by nie uczyć Hiszpana co to zwartoszczelinowa [ʦ], Hiszpana, który o ile nie jest wybitny i tak zrobi coś bardziej w stylu [ʧ] albo nawet [θ] (nie wiem Razz). Rzecz w tym, żeby - choć mówi jak chce - kiedy usłyszy [ʦ], to wiązał w umyśle je z /ʦ/, a nie z czym innym. Nie musi umieć tego wymawiać.

Chodziło mi o zbitkę t+s, a nie o zwarto-szczelinową. Rzecz w tym, że różne języki mają różnie porozmieszczane granice alofonów i np. Szwedowi [t͡ɕ] może się kojarzyć bardziej z /k/ niż z /ts/.

Myślę, że łatwiej jest się każdemu nauczyć standardowych głosek, niż porozumieć się jak każdy używa innych.

Nie łatwiej, choć tak dobrałem fonemy by nie było problemu. To że najlepiej nauczyć się "ideału" to jest chyba oczywiste. Cała pozostała lista była na wypadek, gdyby ktoś nie umiał nawet tego/uczył się na szybko ;p

@Milya0 - a jaka jest różnica między dodaniem jednosylabowej cząstki znaczącej "wczoraj" a odmienianiem słowa w języku w sumie aglutynacyjnym?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Canis dnia Śro 11:48, 22 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Feles
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 3830
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 12:06, 22 Wrz 2010    Temat postu:

jeśli cząstki dołączają się z różnych stron morfemu, modyfikują go i nie można ich przemieścić, to jest to odmiana.
łatwiej Europejczykowi nauczyć się, że np. cząstkę czasu przeszłego może sobie wstawić gdzieś w zdaniu, niż Azjacie, że przysłówek "w przeszłości" musi przykleić przed czasownik i uwzględnić ablaut tonów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Conlanger Strona Główna -> Conlangi Wszystkie czasy w strefie GMT
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin