Conlanger

Gawron

W wielkiej Brytanii Szkoci niemieszaną sie z piktami . Jutowi, Anglowie i Sasi tworzą państwa na wschodnim wybrzeżu Brytowie tworzą Walie, Konrwalie i dwa państwa w centrum wyspy potem pojawia sie osadnictwo skandynawskie . Po kilku wiekach jakiś władca jednoczy wyspę w trwające kilka pokoleń państwo które teraz rozpada się jak w realu Jugosławia . W Skandynawii zostawiłbyś niepodległą Gotlandię i i Laponie bardziej na południu . W załryce bez podbojów arabskich pozostałby Egipt i Libia z własnymi językami może powstało by jakieś państwo Berberów i co wybierasz wandalski czy punicki

Dynozaur · Wysłany: Sob 21:58, 27 Mar 2010 Temat postu:

Dobra. Chyba ożywię trupa.

Na razie ustaliłem kilka szczegółów:
-Obecność niepodległych Prusiech* jest spowodowana tym, że Wojciechowi UDAŁO SIĘ zkrystjanizować Prusy w sposób pokojowy. Dzięki temu zachowali swój język i kulturę, będąc krześcijanami. Ziemie ich zostały włączone do Polski, ale były z nią związane wyjątkowo lóźno, nie baczono za mocno na to, co się tam dzieje, więc zapewne pojawiła się chęć autonomji wraz z początkiem poczucia narodowej świadomości u Prusów. Nie oznacza to, że nie musieli walczyć o niepodległość. Zanim ją na dobre uzyskali, pewnie kilka razy ją tracili, bo Polska roszczyła sobie prawa do ich ziem. Stolicą Prusiech najprawdopodobniej jest Truso.

-Chyba jednak utworzę "imperjalną" Rosję. Jednak CCCP chyba raczej na pewno nigdy nie istniał. Jeżeli gdzieś była komuna, to zapewne w Unji Ludów Fińskich, która odłączywszy się od Rosji stała się siedliskiem wszelkiego nacjonalizmu związanego z panfinizmem.

-Kto znajdzie najlepszy sposób pozbycia się Habsburgów z powierzchni ziemi dostanie tytuł Honorowego Obywatela Dynopy. A chyba są tu ludzie, którzy zechcieliby ich unicestwić. Przecież ich nikt nie lubi.

Zajmę się też może trochę dynopejską polszczyzną, ustalę główne różnice, bo trochę ich jest. Na razie powiem tylko jedną ciekawą rzecz - w Dynopie nie używamy słowa "kobieta". To słowo nigdy nie wyszło zpoza obraźliwego, chamskiego slangu drobnomieszczan i pozostało dotkliwą obelgą. W języku spółczesnym jest to wręcz określenie prostytutki!

*Tak, w moim idjolekcie "do Prusiech", tak samo jak "do Włoszech". Wiem, że to jest niepoprawne gramatycznie i zapewne nie jest częścią althistowej polszczyzny. "W Prusiech", ale "do Prus" być powinno.

Leto Atryda · Wysłany: Nie 11:22, 28 Mar 2010 Temat postu:

W tym świecie syn boży mógł narodzić się jako Słowianin.

Dynozaur · Wysłany: Nie 11:39, 28 Mar 2010 Temat postu:

Nie... Wolę bez herezyj...

Chociaż fakt, że w Dynopie najprawdopodobniej Knaan jest bardzo silny (i najprawdopodobniej wyparł Yiddish [choć niekoniecznie doszczętnie], czyli odwrotnie jak tutaj), a więc słowiańskojęzycznych Żydów jest sporo... Tak, wiem, uratowałem przed śmiercią chyba każdy możliwy język słowiański...

Mogę zagwarantować jednak, że dynopejski Syn Boży był Żydem. Hebrajskojęzycznym. I nie różnił się niczym od tutejszego.

Tak się też zastanawiałem, co by zrobić z Izraelem? Djaspora była na pewno. Tylko czy istnieje państwo izraelskie? Być może Żydzi wciąż trwają w djasporze, bez własnego państwa? Tylko, w takim razie, skoro nie ma muzułmaństwa, to w Ziemi Świętej najprawdopodobniej siedzą krześcijanie. No właśnie, gdyby tak było, Żydzi na pewno byliby przeciwko krześcijanom strasznie antagonistycznie nastawieni. Czy chcieliby żyć pomiędzy tymi, co okupują ich Ojczyznę?

Bethisadowcy pozostawili Judęę zromanizowaną. Ale mi się coś takiego rozwiązanie nie bardzo podoba.

Tak więc, polowania na Habsburga ciąg dalszy! Możliwe nawet, że coś takiego jak "Austrja" nigdy nie powstało, lub zostało odpowiednio wcześnie unicestwione. Czekam na pomysły!

Henryk Pruthenia · Wysłany: Nie 12:01, 28 Mar 2010 Temat postu:

Leto Atryda · Wysłany: Nie 12:02, 28 Mar 2010 Temat postu:

Wystarczy że ilość Izraelitów którzy udali się w diasporę była nieco mniejsza. Izrael może istnieć nieprzerwanie jako "ochrzczone" państwo z językiem urzędowym hebrajskim. Ci z diaspory wyznają judaizm i mówią w knaan. Mogły nawet powstać dwa języki hebrajskie - jeden w Izraelu, drugi jako liturgiczny w diasporze.

Henryk Pruthenia · Wysłany: Nie 12:09, 28 Mar 2010 Temat postu:

A co do Austrii, to proponuję tak: Celtowie przetrwali okupacyję rimską, lecz potem wymieszali się z Germanami, a następnie Słowianami. I jest ciekawie.

Vilén · Gość

Dynozaur · Wysłany: Nie 12:44, 28 Mar 2010 Temat postu:

Artaxes · Wysłany: Nie 12:47, 28 Mar 2010 Temat postu:

Henryk Pruthenia · Wysłany: Nie 12:56, 28 Mar 2010 Temat postu:

Vilén · Gość

Dynozaur · Wysłany: Nie 13:30, 28 Mar 2010 Temat postu:

Artaxes · Wysłany: Nie 13:34, 28 Mar 2010 Temat postu:

Henryk Pruthenia · Wysłany: Nie 13:47, 28 Mar 2010 Temat postu: