Forum Conlanger Strona Główna Conlanger
Polskie Forum Językotwórców
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dzielę skórę na niedźwiedziu...
Idź do strony 1, 2, 3 ... 16, 17, 18  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Conlanger Strona Główna -> Inne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dynozaur
Gniewny preskryptywista



Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Sob 18:45, 25 Kwi 2009    Temat postu: Dzielę skórę na niedźwiedziu...

...A przy tym porywam się z motyką na Księżyc.

Cóż. Ale nie o związkach frazeologicznych jest ten temat.

Widząc entuzjazm użytkowników tego forum co do moich zamiarów wywołania ortograficznej rewolucji, poprzez (częściowe) cofnięcie reformy z roku 1936, pomyślałem, że trzeba byłoby ustalić - czego dokładnie chcemy. Wiem, że szansę na powodzenie tego projektu zbyt duże nie są (stanowimy mimo wszystko małą część ludności). Jednak uściślenie formatu naszych (na razie moich) zamiarów jest niezbędne, aby sukces tego projektu mógł się stać.

Wszelkie postulaty o usunięcie polskich reguł ortograficznych rz/ż, u/ó i ch/h będą ignorowane. Zamierzam tylko cofnąć pewne elementy reformy z 1936, czyli wprowadzić mikrorewolucję, a nie megarewolucję.

Najważniejszym celem mojego projektu jest przywrócenie etymologicznego zapisu słów, które zostały zgwałcone przez uchwałę z roku 1936, wprowadzając bez dobrego uzasadnienia ich nieetymologiczną pisownię. Skoro mamy już te "trudności ortograficzne", to już ich, do cholery, przestrzegajmy!

Te wyrazy to:
-Bankrót
-Bót (?)
-Brózda
-Characz
-Chałastra
-Chróst
-Churgot (dziwny wyraz dźwiękonaśladowczy, ale słowniki go notują...)
-Dłóto; Dłóbać
-Drót
-Druch
-Fórta (?)
-Hałwa (?)
-Huligan (pisownia przez "ch" to wina rusycyzmu, nienawidzę takiego "filtrowania")
-Klóski
-Kłóć
-Legki (należałoby zmienić ten wyraz z powodu tej nonsensownej wymiany [k : ż] w stopniu wyższym i najwyższym)
-Lódwisarz
-Lóźny
-Łót (np. szczęścia)
-Marmór
-Mżonka
-Niebożczyk (w końcu nieboga)
-Nóta
-Ogurek
-Opwitość (to akurat może być starsza pomyłka, aczkolwiek obecna pisownia jest jak o kant dupy potłuc. Ani fonetyczna, ani etymologiczna. Przyjmijmy więc etymologiczną)
-Pasorzyt
-Płókać
-Półk
-Próć
-Puhacz
-Puhar
-Róra (?)
-Stóła
-Swora; Niesworny
-Ślósarz
-Śrót
-Tłómaczyć
-Żóraw; Żórawina


(Ważna rzecz - takich wyrazów najprawdopodobniej jest więcej! Znasz jakiś, który nie został tu wymieniony? Wpisuj! Chcę, aby ta lista była kompletna!)

Oraz pochodne i odmiany tych wyrazów.

Jaki jest powód tych zmian? Mogą to być fałszywe skojarzenia (pasorzyta z życiem, chałastry z hałasem, marmóru z murem), nowa odmiana (w przypadku próć, kłóć) lub rusycyzm (w przypadku żórawia). W przypadku puharu mogły to być owe pucharki, z których panowie reformatorzy pili rozmaite trunki podczas układania ich reformy. Nie chcę być oskarżony za pomówienie, ale trudno uwierzyć w trzeźwość ich umysłów podczas wymyślania tej reguły... W każdym razie, ŻADNE z tych (na siłę szukanych) wyjaśnień nie uzasadnia gwałtu na tradycji, którego dokonali panowie reformatorzy. Tym wyrazom należy się przywrócenie oryginalnej pisowni!

Nie jestem też pewny co do Jakuba (który powinien być Jakóbem). Jednak reforma, którą chcę wprowadzić i tak zakłąda zmianę pisowni imion, więc można by było wprowadzić formę Jakób, protesty będą i tak.

Drugim, bardzo ważnym elementem jest wprowadzenie pisowni -j po spółgłoskach w zapożyczeniach. Pisownia "i" jest bezsensowna i niefonetyczna. Wprowadzoną ją, rzecz jasna w 1936. Z powodu... nie wiem jakiego. Być może upodobnienie do języków zachodu?

Moim celem jest przywrócenie pisowni typu bjologja, Arabja, gildja, makja, linja. Po "n" zależy mi najbardziej, gdyż w tym przypadku etymologiczne "j" jest wciąż rozróżniane w języku mówionym (na ogół). Słychać wyraźną różnicę między "dania" (dwa dania) a "Dania" (kraj). Warto uwzględnić tą różnicę na piśmie. Dlatego postuluję pisownię "j" w tym, jak i innych przypadkach.

Chętnie przywróciłbym tą łączną pisownię wyrażeń przyimkowych np. napewno, przedewszystkim, narazie itd. Zwłaszcza, że w niektórych tych złączeniach w mowie potocznej zazwyczaj akcentowane są klityczne przyimki, co sprawia, że w głowach Polaków traktowane są one jako jeden wyraz, a nie zestawienie obu.

Zostawiłbym w spokoju ustalenia dotyczące cząstki -by.

Do tego adaptacja pewnych zapożyczeń, to zawsze jest dobre.

Proszę o dalsze propozycje i dyskusję. Chcę tutaj ustalić, jakie są zachcianki Conlangerów, co do pisowni polskiej. Upraszam tylko o pamiętanie o jednym - nowych zmian jak najmniej! Głównym moim celem jest cofnięcie nonsensów z 1936. Żadnych rewolucji dotyczących reguł ortograficznych i żadnego przesadnego upraszczania!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Dynozaur dnia Wto 14:53, 03 Lis 2009, w całości zmieniany 21 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kwadracik
PaleoAdmin



Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3731
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 48 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skierniewice

PostWysłany: Sob 18:59, 25 Kwi 2009    Temat postu:

Cytat:
Zostawiłbym w spokoju ustalenia dotyczące cząstki -by.


Mogę odpuścić pisownię nie- razem ze wszystkim, ale z -by zrobiłbym porządek. Razz

(jak było przed 1936?)

Cytat:
(Ważna rzecz - takich wyrazów najprawdopodobniej jest więcej! Znasz jakiś, który nie został tu wymieniony? Wpisuj! Chcę, aby ta lista była kompletna!)


Swora, niesworny, ogórek, półk.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kwadracik dnia Sob 19:00, 25 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Toivo




Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 1049
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Sob 19:03, 25 Kwi 2009    Temat postu:

módz
huligan

Kwadracik napisał:
Swora, niesworny, ogórek, półk.

Chyba docelowo miałeś na myśli ogurek.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Toivo dnia Sob 19:04, 25 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dynozaur
Gniewny preskryptywista



Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Sob 19:04, 25 Kwi 2009    Temat postu:

Kwadracik napisał:
Cytat:
Zostawiłbym w spokoju ustalenia dotyczące cząstki -by.


Mogę odpuścić pisownię nie- razem ze wszystkim, ale z -by zrobiłbym porządek. Razz

(jak było przed 1936?)


Żeby pisać łącznie z czasownikami, a rozłącznie z wszystkim innym (z wyjątkiem form typu aby, niby, jakby itp.)

Osobiście się z tym zgadzam. Nie chciałbym pisać "Kiełbasębym zjadł" itd.


Cytat:

Swora, niesworny, ogórek, półk.


Półk. Właśnie. O nim zapomniałem. A co z ogórkiem (fakt, z niemieckiego Gurke)? To też wina panów z 1935, czy wcześniejszy błąd?

A co do tej swory, to nie jestem pewien. Jest to "krok do tyłu". Ale nieznaczny...

I jeszcze jedno: Czy stosowana niegdyś pisownia "pruchno" (naprzemiennie z obecnym "próchno") była etymologicznie poprawna?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Dynozaur dnia Sob 19:19, 25 Kwi 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vilén
Gość






PostWysłany: Sob 20:08, 25 Kwi 2009    Temat postu: Re: Dzielę skórę na niedźwiedziu...

Dynozaur napisał:
Moim celem jest przywrócenie pisowni typu bjologja, Arabja, gildja, makja, linja. Po "n" zależy mi najbardziej, gdyż w tym przypadku etymologiczne "j" jest wciąż rozróżniane w języku mówionym (na ogół). Słychać wyraźną różnicę między "dania" (dwa dania) a "Dania" (kraj). Warto uwzględnić tą różnicę na piśmie. Dlatego postuluję pisownię "j" w tym, jak i innych przypadkach.

Czy mi się wydaje, czy zaraz ktoś wyjedzie z „ale nikt tego nie rozróżnia!”?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dynozaur
Gniewny preskryptywista



Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Sob 20:11, 25 Kwi 2009    Temat postu: Re: Dzielę skórę na niedźwiedziu...

Paweł Ciupak napisał:
Dynozaur napisał:
Moim celem jest przywrócenie pisowni typu bjologja, Arabja, gildja, makja, linja. Po "n" zależy mi najbardziej, gdyż w tym przypadku etymologiczne "j" jest wciąż rozróżniane w języku mówionym (na ogół). Słychać wyraźną różnicę między "dania" (dwa dania) a "Dania" (kraj). Warto uwzględnić tą różnicę na piśmie. Dlatego postuluję pisownię "j" w tym, jak i innych przypadkach.

Czy mi się wydaje, czy zaraz ktoś wyjedzie z „ale nikt tego nie rozróżnia!”?


Nikt?

Ja w swojej mowie i swoich znajomych rozróżnienie słyszę. Przynajmniej w wyraźnej, ostrożnej wymowie.

A mieszkam w Elblągu - okolicy BEZ ŻADNEJ GWARY (przeklinam was, Niemcy za to! Nie trzeba było nas podbijać!).

Kurcze, dorwałem zeskanowany egzemplarz "Gramatyki Języka Polskiego" z 1863 roku i trochę zatęskniłem za tym "y" jako "j". Tylko co z tym zrobić... "J" chyba mimo wszystko bardziej praktyczne...

Mam kolejny postulat. Przywrócenie etymologicznej pisowni -zki zamiast -ski (oczywiście nie we wszystkich przypadkach. Tylko tam, gdzie w wyrazie "źródłowym" jest głoska dźwięczna np. Praga - Prazki. Tak napisalibyśmy przed 1935). Wiem, że to kolejny problem - porzucenie pisowni fonetycznej na rzecz etymologicznej, jednak uważam, że w tym przypadku warto byłoby taką pisownię wprowadzić z powodów czysto analogicznych (zwłaszcza, że ubezdźwięcznień w polskim się nie zapisuje). No i pisownie tego typu można łatwo sprawdzić np. "Francuz", to w takim razie "francuzki" itp.

Co o tym sądzi wiara?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Dynozaur dnia Sob 20:36, 25 Kwi 2009, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kwadracik
PaleoAdmin



Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3731
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 48 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skierniewice

PostWysłany: Sob 20:39, 25 Kwi 2009    Temat postu:

Cytat:
Osobiście się z tym zgadzam. Nie chciałbym pisać "Kiełbasębym zjadł" itd.


Tak, ale ja zato niechciał bym pisać -by razem z czasownikami Wink

Cytat:
A co do tej swory, to nie jestem pewien. Jest to "krok do tyłu". Ale nieznaczny...


Co ma znaczyć to "krok do tyłu"? Sfora napewno jest pisownią nieetymologiczną, to wyraz rdzennie słowiański a słowiańskie nie miały nigdy -f.

Cytat:
Mam kolejny postulat. Przywrócenie etymologicznej pisowni -zki zamiast -ski. Wiem, że to kolejny problem - porzucenie pisowni fonetycznej na rzecz etymologicznej, jednak uważam, że w tym przypadku warto byłoby taką pisownię wprowadzić z powodów czysto analogicznych (zwłaszcza, że ubezdźwięcznień w polskim się nie zapisuje). No i pisownie tego typu można łatwo sprawdzić np. "Francuz", to w takim razie "francuzki" itp.


Nieee - jak już ktoś tu zauważył, francuski to nie "francus+ki" tylko "francuz+ski".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dynozaur
Gniewny preskryptywista



Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Sob 20:46, 25 Kwi 2009    Temat postu:

Kwadracik napisał:
[
Tak, ale ja zato niechciał bym pisać -by razem z czasownikami Wink


Z tym, że obawiam się, że przed 1936 pisano wszystko razem. Muszę to dokładniej przeglądnąć. No i co z tym nieszczęsnym "nie". Mam mało źródeł na to wszystko...

Cytat:
Co ma znaczyć to "krok do tyłu"? Sfora napewno jest pisownią nieetymologiczną, to wyraz rdzennie słowiański a słowiańskie nie miały nigdy -f.


No ale statystyczny Polak tego nie wie. Myśli, że "f" to głoska jak każda inna.

No ale prawda. Uważam, że "swora" jest dobra.

Wiesz, ja bym najchętniej przywrócił "upwać" zamiast "ufać", ale zdrowy rozsądek mówi nie. No cóż...

Cytat:
Nieee - jak już ktoś tu zauważył, francuski to nie "francus+ki" tylko "francuz+ski".


[link widoczny dla zalogowanych] - Odsyłam do zdjęć. (nie chce mi się robić opisowego linka, zbyt zmęczony jestem).

Wygląda na to, że przed 1936 używano końcówki -zki, wtedy kiedy wymieniała się ona na głoskę dźwięczną. Czyżby to było niepoprawne?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Dynozaur dnia Sob 20:50, 25 Kwi 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Canis
Administrator
Administrator



Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 2381
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 36 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:23, 25 Kwi 2009    Temat postu:

Mi się tam pisanie "j" wszędzie gdzie popadnie nie bardzo podoba. Dla mnie "j" jest dobre dla jotowanek Wink Natomiast przywróciłbym w wielku miejscach "y" o podobnej funkcji - dla nowey ortografii xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Silmethúlë




Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 1767
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Droga Mleczna, Układ Słoneczny, Ziemia, Unia Europejska, Polska

PostWysłany: Sob 21:39, 25 Kwi 2009    Temat postu:

Dla nowey ortografyi!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kwadracik
PaleoAdmin



Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3731
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 48 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skierniewice

PostWysłany: Nie 10:39, 26 Kwi 2009    Temat postu:

Cytat:
Wygląda na to, że przed 1936 używano końcówki -zki, wtedy kiedy wymieniała się ona na głoskę dźwięczną. Czyżby to było niepoprawne?


Ależ nie, Dynozaurze. Ja mam słownik wyrazów obcych z 1929, i tam jest np. "rewolucja francuska". Mógłbym zeskanować, na początku jest np. dużo tekstu związanego z objaśnieniami, ale nie mam skanera. Wink

(najbardziej rzuca się w oczy, poza tym -j-, pisanie np. "różnemi" etc. Wink)

Aha, sprawdziłem: jest biologja, podobnie jak biografja.

(ale już np. genjusz, konjunkcja)

Polecam się w sprawie wszelkich konsultacji Razz


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kwadracik dnia Nie 10:39, 26 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dynozaur
Gniewny preskryptywista



Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Nie 11:10, 26 Kwi 2009    Temat postu:

Kwadracik napisał:
Ależ nie, Dynozaurze. Ja mam słownik wyrazów obcych z 1929, i tam jest np. "rewolucja francuska". Mógłbym zeskanować, na początku jest np. dużo tekstu związanego z objaśnieniami, ale nie mam skanera. Wink


Ciekawe... Może to dlatego, że przed 1936 panował ortograficzny rozgardjasz, bez stale ustalonych reguł i różne "szkoły" pisały inaczej... Jednak skoro tego typu pisownie były używane przed 1936, jestem skłonny zgodzić się z tym i przystać na pisownię "francuski", taką jak mamy obecnie.

Kwadracik napisał:
(najbardziej rzuca się w oczy, poza tym -j-, pisanie np. "różnemi" etc. Wink)


Rozróżnianie rodzajów w końcówkach -emi/-ymi. To mi się akurat bardzo podobało. Szkoda, że teraz nie ma sensu tego przywracać, gdyż ludzie "oduczyli się" tak pisać i mówić. Tej reguły nie stety nie cofniemy...

Kwadracik napisał:
Aha, sprawdziłem: jest biologja, podobnie jak biografja.


Hmm... Zastanawiam się dlaczego... Czy to "bio" to jakiś zwyczajowy wyjątek, czy może jakaś konsekwentna reguła, o której nie wiem?

Kwadracik napisał:
(ale już np. genjusz, konjunkcja)


To już potrafię zrozumieć. W wyrazie "genjusz" słychać na ogół te przedłużone "n" (tak jak w Danja, Hiszpanja, manja itp.).

"Koniunkcja" (pisana przez "i") natomiast była kolejnym bezsensem wprowadzonym przez panów reformatorów z 1936. Pisownia "i" jest tu bowiem rażąco nieetymologiczna z tego faktu, że "kon" i "junkcja" są tu dwiema osobnymi jednostkami złączonymi ze sobą. Dlatego "n" w tym przypadku nie powinno było się zmiękczyć. Można powiedzieć, że "koniunkcja" to bezsensowna, sztucznie wprowadzona kontaminacja. Na takiej samej zasadzie można byłoby wprowadzić "wiazd" zamiast "wjazdu". (Nie wspominając o tym, że mamy "objeść się" ale "obiad". Czyżby kolejny nonsens do odstrzału?)

Kwadracik napisał:
Polecam się w sprawie wszelkich konsultacji Razz


A chętnie Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pittmirg




Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z grodu nad Sołą

PostWysłany: Nie 12:06, 26 Kwi 2009    Temat postu: Re: Dzielę skórę na niedźwiedziu...

Paweł Ciupak napisał:

Czy mi się wydaje, czy zaraz ktoś wyjedzie z „ale nikt tego nie rozróżnia!”?


Bez przesady, ale w mieście, gdzie się urodziłem, mam wrażenie że większość osób nie rozróżnia, ta' jak i ja. W każdym razie nasza nauczycielka geografii w liceum spowodowała, że parę osób krztusiło się śmiechem, jak zaczęła mówić o jakichś odwzorowaniach "lińjowych". Wink U nas to brzmi jakoś archaicznie czy coś, nic na to nie poradzę.

Dynozaur napisał:
Hmm... Zastanawiam się dlaczego... Czy to "bio" to jakiś zwyczajowy wyjątek, czy może jakaś konsekwentna reguła, o której nie wiem?


Wygląda na to, że swego czasu rzeczywiście funkcjonowała taka reguła, że <-ja> się pisze tylko w ostatniej sylabie (po określonych spółgłoskach).

Z Wikipedii:

Cytat:
Do porozumienia próbowano doprowadzić na Zjeździe historyczno-literackim im. Mikołaja Reja w roku 1906. Sekcja ortograficzna zjazdu pod przewodnictwem B. de Courtenaya, przyjęła prawie w całości nowe uchwały Komisji Językowej Akademii Umiejętności.

Uchwalono wtedy m.in.:

1) ja zamiast wcześniejszych ia, ya, ale tylko w końcowych zgłoskach, dopuszczając w innych pozycjach pięć różnych sposobów pisania


[link widoczny dla zalogowanych]:

Cytat:

Niestety, przyjęcie to było teoretyczne; w praktyce stosowano ją źle i niedbale: nie tylko dzienniki, nawet szkoła chyba zbyt często nie uczyła np., że w pierwszej zgłosce wyrazów typu dieta nigdy nie pisze się j.


Ja bym jeszcze z chęcią wyrzucił to całe <i> dla /ji/, które generuje potworki w rodzaju <żmii> Shocked Ale zdaję sobie sprawę, że tak pisano również przed '36.

Cytat:
(Nie wspominając o tym, że mamy "objeść się" ale "obiad". Czyżby kolejny nonsens do odstrzału?)


W tym przypadku podejrzewam, że jest to skutek dawności tego złożenia, jeszcze z etapu prasłowiańskiego.

Cytat:
I jeszcze jedno: Czy stosowana niegdyś pisownia "pruchno" (naprzemiennie z obecnym "próchno") była etymologicznie poprawna?


Chyba nie, sprawdziłem w Bruecknerze, i próchno ma być związane z proch ( i prószyć).


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez pittmirg dnia Nie 12:08, 26 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dynozaur
Gniewny preskryptywista



Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Nie 12:28, 26 Kwi 2009    Temat postu:

Ja uważam, że reguła powinna brzmieć tak:

Pisownia półsylabicznego "j":
-w cząstkach cja, sja, zja (jak dotychczas) (np. akcja, dyskusja)
-zawsze w ostatnich sylabach wyrazu (w wyrazach niepolskich) (np. makja, elegja)
-zawsze w odczuwanych jako niepolskie zbitkach chja, dja, fja, lja, rja, tja (np. ortografja, rozgardjasz, medjator)
-zawsze w wyrazach pochodnych od wyrazów, w których to półsylabiczne "j" piszemy (np. konwalja - konwaljowy, Marsylja - marsyljański)
-W zbitkach "nja", kiedy "n" jest czytane długo w literackim (tzn. niegwarowym) języku (np. unja, genjusz)
-Kiedy dwa wyrazy stanowią dwie etymologiczne odrębności i nie powinny się nawzajem kontaminować (np. konjunkcja [kon-junkcja])

Rzecz jasna kwestia dotyka też końcówek pokrewnych (z -jo, -je, -jusz itd.), nie tylko tych z -ja. Razz

To chyba będzie tak. Mam nadzieję, że niczego nie pominąłem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Dynozaur dnia Nie 18:22, 26 Kwi 2009, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BartekChom




Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 14:53, 27 Kwi 2009    Temat postu:

Skoro preskryptywiści i deskryptywiści zgadzają się na zmiany, to naprawdę ma to trochę sensu. Możemy uzyskamy poparcie Janusza Korwina Mikke, czyli prawie poważnego polityka.

Kwadracik napisał:

Aha, sprawdziłem: jest biologja, podobnie jak biografja.


Może wymawiało się /bi-ologja/, tak jak /hi-ena/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Conlanger Strona Główna -> Inne Wszystkie czasy w strefie GMT
Idź do strony 1, 2, 3 ... 16, 17, 18  Następny
Strona 1 z 18

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin