Conlanger

Vilén · Gość

Myślę, że to dość standardowy temat. Enyłej, z mojej strony:

Chiński: W ogóle nie znam, ale najgorzej mi wychodzą z niego tony. Może to ma jakiś związek z pewnym incydentem z dzieciństwa, kiedy byłem w ZOO koło wybiegu dla słoni…

Turecki: Nie znam: gramatyki, słownictwa, i innych takich. Nad nieznaniem wymowy muszę jeszcze trochę popracować.

RJP-Polski: Z oczywistych względów.

Dodatkowo, jeszcze paru innych.

Hapana Mtu

Angielski, francuski, angielski, łacina, angielski, niemiecki (i nad tym akurat boleję), angielski, greka starożytna, angielski... i zapewne jeszcze parę języków, które każdy wykształcony człowiek musi znać (np. angielski).

Trochę nie znam też węgierskiego, a od kompletu października będzie mi uświadamiane, że nie znam fińskiego (wciąż mam jeszcze naiwną nadzieję, że jednak zdołam go poznać).

Z czeczeńskiego i islandzkiego również już nic nie pamiętam.

yok444

Ja nie znam języków azjatyckich...

laszlo

Nie znam czeskiego, dolnołużyckiego, górnołużyckiego, kaszubskiego, połabskiego, białoruskiego, rosyjskiego, rusińskiego, ukraińskiego, bułgarskiego, cerkiewnosłowiańskiego, macedońskiego, serbsko-chorwackiego, słoweńskiego, staro-cerkiewno-słowiańskiego, afrikaans, dolnoniemieckiego, fryzyjskiego, jidysz, luksemburskiego, niderlandzkiego, holenderskiego, limburskiego, południowogeldryjskiego, niemieckiego, pensylwańskiego, plautdietsch, scots, wilamowskiego, duńskiego, farerskiego, islandzkiego, jämtlandzkiego, szwedzkiego, norweskego, litewskiego, łatgalskiego, chińskiego, tybetańskiego, volapuk, łotewskiego, żmudzkiego, arumuńskiego, istrorumuńskiego, meglenorumuńskiego, mołdawskiego, rumuńskiego, wołoskiego, korsykańskiego, sassarskiego, sardyńskiego, aragońskiego, asturyjskiego, buginiońskiego, dgèrnésiais, , ilijskiego, francuskiego, franko-prowansalskiego, friulskiego, galicyjskiego, gallurskego, hiszpańskiego, istriockiego, judeo-włoskiego, kampidańskiego, katalońskiego, ladino, ladyńskiego, liguryjskiego, środkowosardyńskiego, lombardzkiego, lotaryńskiego, mirandujskiego, monegaskiego, neapolitańskiego, normandzkiego, oksytańskiego, langwedockiego, limuzyńskiego, oewrniackiego, piemonckiego, pikardyjskiego, portugalskiego, rioplantese, romaszn, sercquiais, sycylijskiego, szampańskiego, tarenckiego, walenckiego, walońskiego, weneckiego, włoskieg, zarfatit, gaelickiego szkockiego, irlandzkiego, manx, shelta, bretońskiego, kornijskiego, walijskiego, sanskrytu, bhili, pendżabskiego, radźasthani, marwari, romskiego, hindi, urdu, assamskiego, bengalskiego, bisznuprija-manipuri, bihari, orija, pahari, lahnda, sindhi, konkani, marathi, syngaleskiego, malediwskiego, kaszmirskiego, khowar, pshai, shina, kalasza-ala, mesapijskiego, hmong, mien, kamasyjskiego, nienieckiego, selkupskiego, fińskiego, estońskiego, karelskiego, võro, wepskiego, iżorskiego, wotyckiego, liwskiego, maryjskiego, erzja, moksza, komi, komi-permiackiego, udmurckiego, chantyjskiego, mansyjskiego, węgierskiego, prasemickiego, akadyjskiego, amharskiego, amonickiego, arabskiego, aramejskiego, argobba, dahalik, daryża, eblaickiego, fenickiego, gafat, gurage, gyyz, harari, hebrajskiego, judeo-arabskiego, maltańskiego, mandejskiego, moabickiego, południowoarabski, epigraficznego, punickiego, syriackiego, tigre, tigrinia, turoyo, ugaryckiego, współczesnego południowoarabskiego i kupy innych.

Cyryl i Metody

Ja nie znam niemieckiego, nad czym bardzo boleję. Tzn. bardzo chciałbym go znać, ale bardzo nie chcę się go uczyć.
Poza tym nie znam gruzińskiego.

Feles

Vilén · Gość

Toivo

Canis

Feles

Kwadracik

Vilén · Gość

Leto Atryda

Nie znam perskiego i paszto, co głównie przejawia się nieznajomością słownictwa. Gruzińskiego też nie znam, ale jakoś tego nie żałuję.

Silmethúlë

Nie uwierzycie. Ja też nie znam gruzińskiego! To nie może być przypadek. Stawiam tezę, że znajomość gruzińskiego stanowi blokadę utrudniającą tworzenie conlangów, dlatego conlangerzy go nie znają!

A poza tym nie znam piraha, nie znam większość słowiańskich (ale zazwyczaj w dużej mierze je rozumiem, więc nad nieznajomością muszę lepiej poćwiczyć), nie znam niemieckiego, choć uczono mnie go 6 lat...

I nie znam jeszcze paruset innych języków i idiolektów maści wszelakiej.

Kwadracik