Conlanger

Beowulf

Ależ IPA się można nauczyć chociażby z Wikipedii: [link widoczny dla zalogowanych] a każdy jeden symbol, zarówno dla spółgłosek jak i samogłosek, ma swoją własną stronę, z której można się dowiedzieć gdzie owe dźwięki są używane, a nawet posłuchać "sound sample". To duże ułatwienie Smile

Feles

Sorry, że odkopuję po prawie roku (mogłem poczekać, ale co tam).

A już miałem zamiar zacząć wątek o natlangach i natskryptach...
----

Luxarus

No to ja, jako że poprzedni wpis jest strasznie nieaktualny:

Języki:
-angielski - pewnie A2-B1
-niemiecki - pewnie A1-A2
-szwedzki - pewnie A2(ale przez moją nieregularność gramatyka jest na wyższym poziomie niż słownictwo, które za to w pewnych sferach objemuje B1)
-old norse - początkujący
-łacina - początkujący
-duński(pisany), norweski(bokmaal, pisany) - rozumiem prawie w 100% procentach na tym samym poziomie co szwedzki, chociaż gramatyka się kłania Wink

Pisma:
-łacinka
-cyrylica
-hangul(początkujący)

Canis

- Polski: naturalny
- Angielski: powoli wchodzę w zaawansowany, przez pogoń za poziomem rosyjskiego stoję z angielskim niżej, niż powinienem
- Rosyjski: powoli wchodzę w średni, dzięki podróżom i uporowi
- Ahtialański: bez pomocy nieco gorzej niż rosyjski, stałbym dużo lepiej z własnym conlangiem, jakbym miał z kim w nim rozmawiać
- Łacina: podstawa, zaledwie semestr, ale jednak uczelnianej nauki
- Wietnamski: niecała podstawa, ale może w wakacje do tego wrócę.

Pisma:
- ahtialańskie: naturalnie
- łacińskie: na identycznym poziomie co naturalnie
- cyrylica: biegle, nawet ładniej piszę w cyrylicy niż w łacinie
- greka: drukowaną umiem pisać, pisaną nie bardzo
- hebrajskie: spółgłoski znam, oznaczeń samogłosek nie
- khmerskie: większość, nie znam niektórych podpisów, cyfr mimo wszystko
- hangyl: biegle, ale zależy po jakiemu, we własnych conlangach biegle zarówno pisanie i czytanie
- taana: kiedyś już znałem...

Za

To w takim razie i ja:
Polski - władam nim poprawnie
Angielski - dogadam się z Anglikiem jeżeli mówi wolno i wyraźnie
Niemiecki - całkiem przyzwoicie
Łacina - zakute setki słówek, określeń i nazw, gramatyka praktycznie zerowa
Węgierski - moja nowa miłość, wciąż się uczę

Alfabety:
Łacinka - biegła znajomość, potrafię nawet pisać szybciej niż mówię Wink

Cyrylica - tylko drukowana, pisana dla mnie wygląda jak szlaczek
Grecki - całkiem nieźle, ale wciąż brak mi biegłości

Kwadracik

Haxy.M

Jak wszyscy to wszyscy.

Języki:
Polski 9/10 - jako język ojczysty, ale polonistą nie jestem.
Angielski 5/10 - z Anglikami się dogadywałem. Sedząc w Walii twierdzili nawet, że jestem gdzieś z południa wysp Very Happy

Aczkolwiek po pobycie tam strasznie rozregulował mi się akcent.
Niemiecki 2/10 - od lat nie miałem kontaktu z tym językiem.
Rosyjski 2/10 - miałem i mam sporo kontaktu z tym językiem, ale nigdy się nie uczyłem.
Japoński 2/10 - uczyłem się i uczę się nadal i nawet mam sporo kontaktu z ludzmi dla których jest on językiem ojczystym, ale jakoś kiepsko wchodzi.
Chiński 1/10 - dopiero zaczynam

Conlangi:
Własne trzy tak (wiem, szleję, czasami jak patrzę na innych użytkowników to mam ochotę zapaść się pod ziemię), co do reszty - w wakacje posiedzimy. Obiecałem na forum więc trzeba spełnić co się rzekło, do tego spodobał mi się Na'vi. Generalnie wydaje się prosty, więc nie powinno być większych problemów.

Pisma:
Łacinka - Razz

Kana - dobrze.
Cyrlica - znam, ale nie idzi mi jakoś szybko czytanie, z pisaniem trochę gorzej.
Kanji/Kanzi - bardzo słabo tylko jakieś 200-300 znaków.

Canis

Haxy.M

Vilén · Gość

Canis

Miło widzieć ten spokój. Wink

Haxy.M

Heh... a teraz muszę tę całą przeklętą zbroję zdejmować. Najpierw zakładanie tych wszystkich blach i po co? Po nic, by dowiedzieć się, że pokój i nie ma się z kim bić. I zdejmuj teraz całe to żelastwo. Razz

Vilén · Gość

Haxy.M

Kwadracik