Forum Conlanger Strona Główna Conlanger
Polskie Forum Językotwórców
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pytanie nt. klasyfikacji języków
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Conlanger Strona Główna -> Lingwistyka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mikiapole3




Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kencyrla

PostWysłany: Sob 20:19, 13 Maj 2006    Temat postu:

Paweł Ciupak napisał:
Zyx napisał:
Ad. pkt. 3 - to wymyśl Very Happy. Do odkrywców świat należy; dokładnie tak samo robię w terminologii programistycznej. Jak nie ma polskiego terminu, albo jest on strasznie bzdetny, wprowadzam w artykułach nowy z odpowiednią adnotacją i po krzyku Smile.

Dlatego ja na przykład zamiast ablativusa i allativusa w onegskim używam odmiejscownika oraz domiejscownika - te terminy także zostały utworzone przeze mnie (chociaż może też przez innych - ale całkowicie niezależnie).

I całkowicie się zagadzam! W końcu polski to taki piękny język. Dzięki niemu dostałem 18 punktów na ustnej maturze Wink.

Jesli czegoś nie ma, nalezy to wymyśleć. No chyba że ten nowotwór będzie okropny, to już lepiej dać zapozyczenie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kwadracik
PaleoAdmin



Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3731
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 48 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skierniewice

PostWysłany: Nie 8:44, 14 Maj 2006    Temat postu:

Cytat:
Bardziej po inglisz to już się nie dało?


Jaki Inglisz? Mnie akurat się nie czepiaj. Nazwy przypadków pochodzą z Łaciny i większość cywilizowanych (har, har) języków tworzy od nich jakieś formy lokalne, tj. accusativus > akuzatyw (popatrz na czeski czy słowacki).

Nazwy polskie są tak pokręcone że poza mianownikiem nie mam pojęcia co jest od czego. Poza tym większość ludzi ma kontakt z nazwami przypadków podczas nauki innych języków, u których zwykle nazwy te pochodzą od łacińskich.

Poza tym, nie mam absolutnie żadnego pojęcia - rozumiem, że ty masz? - jak po polsku nazywają się przypadki ergativus, absolutivus czy allativus?

Cytat:
Po to polskie przypadki i setka innych terminów ma własne nazwy w języku polskim, aby je stosować.


Jasne. Po to są noże kuchenne, żeby zabijać nimi ludzi.

Cytat:
Pozostałe można łatwo i sensownie spolszczyć do np. "ablatywu".


Popieram.

Swoją drogą, nie wiem jaka banda nacjonalistów wymyślała polskie przypadki, ale skoro wymyślają już nazwę na nominatyw, to mogli by też na ergatyw.

Cytat:
W końcu polski to taki piękny język.


Wiesz... poza Polakami to nie słyszałem np. żeby Amerykanie czy Kanadyjczycy na każdym kroku wspominali, jak angielski jest cudowny i fantastyczny...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rémy




Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 1828
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: PL76200

PostWysłany: Nie 10:15, 14 Maj 2006    Temat postu:

Może po prostu nie uważają, że angielski jest fantastyczny. Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
muggler




Dołączył: 07 Sty 2006
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków, gm. Prądnik Czerwony

PostWysłany: Nie 11:28, 14 Maj 2006    Temat postu:

Bo nie jest fantastyczny. To tak jakbym wymawiał polski jak sepleniący węgierski i twierdził, że ładnie brzmi Wink.

A tak na serio... Angole może nie twierdzą, że mają ładny język, lecz inaczej jest w przypadku Francuzów, którzy również unikają zapożyczeń.

Ad nazwy przypadków, to Dopełniacz zapewne wywodzi nazwę swą od dopełnienia, Biernik od brania (biorę kogo, co...), Celownik od celowania (celuję w łeb komu, czemu...), Narzędnik to po prostu kalka Instrumentalisa, Wołacz od wołania (wołam cię Piotrze), a Mianownik od miana.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kwadracik
PaleoAdmin



Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3731
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 48 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skierniewice

PostWysłany: Nie 11:38, 14 Maj 2006    Temat postu:

Francuski akurat nie jest ładny. Chociaż to sprawa estetyczna.

Angielski to język, w którym da się inteligentnie wyrazić to co się myśli. W odróżnieniu od, dajmy na to, rosyjskiego, gdzie da się dobitnie wyrazić do co się myśli, czy polskiego, gdzie nie da się w ogóle wyrazić co się myśli.

Co do nazw przypadków, to wydaje mi się że "biernik" pochodzi raczej od bierności, tj. ja coś czemuś robię, a toto biernie jest (uh... coś w tym stylu).

Biernik i tak ciągle mi się myli z celownikiem... może jakieś skojarzenie w stylu accusative > accure > celny. :/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gaspar van der Sar




Dołączył: 07 Sty 2006
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź/Rydzynki

PostWysłany: Nie 12:32, 14 Maj 2006    Temat postu:

Wiem ze źródła, jakim jest pewien polonista, że biernik, bo "biorę kogo/co". Wołacz, bo vocativus od łac. voco - wołam. Proste...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zyx




Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:44, 15 Maj 2006    Temat postu:

Rdzennie polskie nazwy siedmiu przypadków to rezultat działania Komisji Edukacji Narodowej w XVIII wieku. Wtedy o wiele wyższy priorytet miała możliwość nazwania rodzimie rzeczy rodzimych i fakt, że jakiś tam galamanula w Kongobongo ma przypadek cośtamgativus niewiadomego użycia, mało Polaków obchodziła (pomijam już fakt, że najprawdopodobniej nawet nie wiedzieli oni, że takie coś istnieje Smile).

Przychylam się do teorii Kwadracika co do pochodzenia nazwy "biernik".

BTW. Kwadracik -> piszesz, że nie masz pojęcia, jak się po polsku nazywa "allativus", a dalej sam sobie odpowiadasz: "allatyw", ew." alatyw" Smile.

Ponadto co ty masz do polskiego? Ja polski właśnie za fleksyjność bardzo lubię, gdyż mogę nie tylko coś w nim wyrazić, ale też zrobić to stylistycznie ładnie oraz składnie (choć parę imiesłowów by się mi jeszcze przydało Smile).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vilén
Gość






PostWysłany: Pon 16:48, 15 Maj 2006    Temat postu:

Zyx napisał:
Ponadto co ty masz do polskiego? Ja polski właśnie za fleksyjność bardzo lubię, gdyż mogę nie tylko coś w nim wyrazić, ale też zrobić to stylistycznie ładnie oraz składnie (choć parę imiesłowów by się mi jeszcze przydało :)).

Zyksie, uważaj, prowokujesz tym Kwadracika. I zaraz zacznie się flejm, jaki to język polski jest błe.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zavadzky
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1564
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pon 18:44, 15 Maj 2006    Temat postu:

Bo język polski jest błe, momentami. Ale Kwadracik to maniak jest Razz

A teoria o bierniku -> Kwadracik ma rację.

Nominativus -> nomine czy coś takiego -> imię -> miano
Genetivus -> :O
Dativus -> :O
Accusativus -> :O
Instrumentalis -> narzędzie
Locativus -> miejsce
Vocativus -> wołacz Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zyx




Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:04, 15 Maj 2006    Temat postu:

Pewnie, że jest błe. Kto przy zdrowych zmysłach może używać tylko czterech imiesłowów? Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kwadracik
PaleoAdmin



Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3731
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 48 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skierniewice

PostWysłany: Pon 19:07, 15 Maj 2006    Temat postu:

No, spokojnie, flejma nie budiet. Razz

(akurat do ilości przypadków itp wcale się nie czepiam)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vilén
Gość






PostWysłany: Pon 19:08, 15 Maj 2006    Temat postu:

Zyx napisał:
Pewnie, że jest błe. Kto przy zdrowych zmysłach może używać tylko czterech imiesłowów? :D

E... to jeszcze za mało? Ja tam zwykle używam w mowie tylko trzech - i tyle starcza.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
muggler




Dołączył: 07 Sty 2006
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków, gm. Prądnik Czerwony

PostWysłany: Pon 19:19, 15 Maj 2006    Temat postu:

Paweł Ciupak napisał:
Zyx napisał:
Pewnie, że jest błe. Kto przy zdrowych zmysłach może używać tylko czterech imiesłowów? Very Happy

E... to jeszcze za mało? Ja tam zwykle używam w mowie tylko trzech - i tyle starcza.

Kwestia jeszcze jak się mówi. Przydałyby się pewne dodatkowe formy gramatyczne, żeby było krócej... Polski to mimo wszystko język, w którym można dokładnie powiedzieć to co się myśli.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pmva
Gość






PostWysłany: Pon 19:44, 15 Maj 2006    Temat postu:

Wszystkie nazwy przypadków w łacinie pochodzą od czasowników, a utworzono je dodając -ivus do tematu supinum:

nominativus <- nomino 'nazywam'
genetivus <- genero 'rodzę'
dativus <- do 'daję'
accusativus <- accuso 'oskarżam'
locativus <- loco 'umieszczam'
ablativus <- aufero 'zabieram'
vocativus <- voco 'wołam'

W łacinie nie było przypadka instrumentalis.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mikiapole3




Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kencyrla

PostWysłany: Wto 7:35, 16 Maj 2006    Temat postu:

muggler napisał:
Paweł Ciupak napisał:
Zyx napisał:
Pewnie, że jest błe. Kto przy zdrowych zmysłach może używać tylko czterech imiesłowów? Very Happy

E... to jeszcze za mało? Ja tam zwykle używam w mowie tylko trzech - i tyle starcza.

Kwestia jeszcze jak się mówi. Przydałyby się pewne dodatkowe formy gramatyczne, żeby było krócej... Polski to mimo wszystko język, w którym można dokładnie powiedzieć to co się myśli.


To jakie imiesłowy jeszcze by się przydały Smile ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Conlanger Strona Główna -> Lingwistyka Wszystkie czasy w strefie GMT
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin