Forum Conlanger Strona Główna Conlanger
Polskie Forum Językotwórców
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Typologia jezyków
Idź do strony 1, 2  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Conlanger Strona Główna -> Lingwistyka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BartekChom




Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:38, 10 Sie 2007    Temat postu: Typologia jezyków

Czy ktoś mógłby mi pomóc w zrozumieniu klasyfikacji języków.

W polskim mamy:
Pies-0 widz-i kot-y.
i to jest język fleksyjny. Do tematów fleksyjnych dodaje się
-0 M. l.p.
-i cz.ter. l.p.
-y B. l.m.

A czy
Pies-0-widz-i-kot-y.
to już język polisyntetyczny?

A z logicznego języka
prawdą der pies den dieviel kilka kot widzi
to jest język analityczny, ale czy izolujący.

A gdybyśmy dostali
[i]der pies widzi die kot
Gdzie tylko rodzajnik się odmienia (przez przypadki i liczby),
der die
des der
dem den
den die
to co by to było?

Przepraszam, mam mało czasu, więc podaję tylko szkic pytania.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kwadracik
PaleoAdmin



Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3731
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 48 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skierniewice

PostWysłany: Pią 23:57, 10 Sie 2007    Temat postu:

Cytat:
A czy
Pies-0-widz-i-kot-y.
to już język polisyntetyczny?


Generalnie trudno sklasyfikować język jako polisyntetyczny, bo zdanie a wyraz to wcale nie tak naturalne podziały. Ale rzekłbym, że jeśli podmiot i przedmiot dołączają się do czasownika, do jest to język polisyntetyczny.

Cytat:
to jest język analityczny, ale czy izolujący.


Analityczny to to samo, co izolujący ;)

Cytat:
to co by to było?


Język fleksyjny. Nie ma znaczenia, co się odmienia - jeżeli istnieje aglutynacja, która jest nieregularna i/lub łączy ponad jedną funkcję oddzielaną gramatycznie w języku w jedną formę, to jest to fleksja.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BartekChom




Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 15:39, 11 Sie 2007    Temat postu:

Cytat:
Analityczny to to samo, co izolujący Wink


Nie jestem pewien. Na niemieckiej Wikipedii to osobne hasła.
[link widoczny dla zalogowanych]
A kiedyś w jakimś słowniku językoznawstwa wyczytałem, że jązyk analityczny ma ślady fleksji, czyli język angielski jest analityczny, a chiński klasyczny izolujący.

A czy można tak powiedzieć:
języki dzielą sie na
-izolujące, syntetyczne i polisyntetyczne
-pozycyjne, przypadkowe i koncentryczne
-języki syntetyczne i polisyntetyczne dzielą sie na fleksyjne i aglutynacyjne
-wśród języków fleksyjnych wyróżnia się alternacyjne - z fleksją wewnętrzną

Pojęcie wyrazu ma sens tylko w językach syntetycznych. W językach izolujących każdy morfem jest osobnym wyrazem, a w językach polisyntetycznych - całe zdanie jest jednym wyrazem.

Języki pozycyjne nie mogą być syntetyczne ani fleksyjne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kwadracik
PaleoAdmin



Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3731
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 48 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skierniewice

PostWysłany: Sob 16:15, 11 Sie 2007    Temat postu:

Hmm. Z niemieckiej wikipedii wynika, jeśli dobrze zrozumiałem, że język izolacyjny to taki, w którym funkcje gramatyczne opierają się na porządku zdania, natomiast analityczny taki, w którym każda funkcja gramatyczna to osobny wyraz (ale mój niemiecki nie jest taki znowu wspaniały).

Z angielskiej z kolei wynika, że język izolacyjny to taki, w którym dominują wolne morfemy, a analityczny taki, którego gramatyka opiera się na porządku zdania i partykułach.

W praktyce to wydaje mi się, że te cechy w większości przypadków się pokrywają, i tak np. chiński jest podawany jako przykład obu. Znowu też na przykład wydaje mi się, że termin "wolne morfemy" może być dość nieścisły. Spotkałem się z analizami chińskiej partykuły liczby mnogiej "men" jako sufiksu (choć pewnie to nieprofesjonalne).

Cytat:
a w językach polisyntetycznych - całe zdanie jest jednym wyrazem.


Tu wydaje mi się, że to za dużo powiedziane. Większość języków polisyntetycznych łączy z czasownikiem np. zaimki oraz tworzy wielkie aglutynacyjne zbitki wyrazowe, ale wciąż "słowa" są odróżnialne. Ale "polisynteza" to chyba jeden z najbardziej otwartych terminów w typologii.

Twój podział poza tym wydaje mi się sensowny, choć nie wiem, czy alternacyjne muszą być koniecznie fleksyjne. Alternacja pochodzi od apofonii, a apofonia nie jest chyba koniecznie związana z fleksją (choć nie wiem, czy jako taka nie jest to forma fleksji)... po prostu nie znam tutaj żadnych przykładów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BartekChom




Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 18:17, 11 Sie 2007    Temat postu:

Kwadracik napisał:
Hmm. Z niemieckiej wikipedii wynika, jeśli dobrze zrozumiałem, że język izolacyjny to taki, w którym funkcje gramatyczne opierają się na porządku zdania, natomiast analityczny taki, w którym każda funkcja gramatyczna to osobny wyraz (ale mój niemiecki nie jest taki znowu wspaniały).

Z angielskiej z kolei wynika, że język izolacyjny to taki, w którym dominują wolne morfemy, a analityczny taki, którego gramatyka opiera się na porządku zdania i partykułach.

W praktyce to wydaje mi się, że te cechy w większości przypadków się pokrywają, i tak np. chiński jest podawany jako przykład obu. Znowu też na przykład wydaje mi się, że termin "wolne morfemy" może być dość nieścisły. Spotkałem się z analizami chińskiej partykuły liczby mnogiej "men" jako sufiksu (choć pewnie to nieprofesjonalne).


Zaczyna się trzymać kupy. Wygląda, że naprawdę mój logiczny język jest analityczny, a nie izolujący.

Cytat:
Tu wydaje mi się, że to za dużo powiedziane. Większość języków polisyntetycznych łączy z czasownikiem np. zaimki oraz tworzy wielkie aglutynacyjne zbitki wyrazowe, ale wciąż "słowa" są odróżnialne. Ale "polisynteza" to chyba jeden z najbardziej otwartych terminów w typologii.


Inkorporacja rzeczowników to konkretna rzecz, ale reszta faktycznie mało rzuca się w oczy.

Cytat:
Twój podział poza tym wydaje mi się sensowny, choć nie wiem, czy alternacyjne muszą być koniecznie fleksyjne. Alternacja pochodzi od apofonii, a apofonia nie jest chyba koniecznie związana z fleksją (choć nie wiem, czy jako taka nie jest to forma fleksji)... po prostu nie znam tutaj żadnych przykładów.


Widziałem taką wersję i mi się spodobała. Podobnie sugeruje niemiecka Wikipedia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Leto Atryda




Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 1597
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Arrakis

PostWysłany: Czw 10:22, 06 Wrz 2007    Temat postu:

BartekChom napisał:

A czy można tak powiedzieć:
języki dzielą sie na
-izolujące, syntetyczne i polisyntetyczne
-pozycyjne, przypadkowe i koncentryczne
-języki syntetyczne i polisyntetyczne dzielą się na fleksyjne i aglutynacyjne
-wśród języków fleksyjnych wyróżnia się alternacyjne - z fleksją wewnętrzną


Ja to też tak rozumiem. W dodatku raczej można utożsamić: izolujące - pozycyjne, syntetyczne = przypadkowe, a polisyntetyczne = koncentryczne. Alternacja jest niewątpliwie formą fleksji, choć np. arabski jest alternacyjny i ma cechy języków izolujących (przyimki zamiast przypadków) i polisyntetycznych (inkorporacja dopełnienia zaimkowego). Jednak ogólnie można go uznać za fleksyjny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BartekChom




Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 13:01, 06 Wrz 2007    Temat postu:

Tak zwykle jest w praktyce, ale to niekonieczne, tak?

Język izolujący chyba musi być pozycyjny, ale pozycyjny może być polisyntetyczny. W sumie sam tak napisałeś na Wikipedii. "Istnieją również języki polisyntetyczne, w których informację gramatyczną przenosi głównie kolejność morfemów semantycznych, jak ma to miejsce w językach izolujących."

Języki syntetyczne mogą chyba być koncentryczne. Chyba w polskim już są takie sytuacje: dom zasłaniają drzewa i dom zasłania drzewa. A jeżeli wprowadzić biernik równy mianownikowi i rodzaje w czasie teraźniejszym:
ja myjem/myjema/(myjemo)
ty myjesz/myjesza/(myjeszo)
on myjet
ona myjeta
ono myjeto
my myjemi/myjemy
wy myjeci/myjety
oni myjąci
one myjąty
można by mówić pies małpa gonit, pies małpa gonita, małpa gonim itp.

Na dodatek, jeśli dobrze rozumiem, przyimki zamiast przypadków to cecha języków analitycznych.

Poza tym nie wiem, czy inkorporacja zaimków to wystarczający powód, zeby mówić o nowym typie języka. Może to europocentryzm. Można powiedziec, że to odmiana zalezna od podmiotu i dopełnienia. W baskijskim mają podobno niezłą tabelkę
[link widoczny dla zalogowanych]
a teoretycznie najbardziej porządna postać to tabelka 6*6.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Leto Atryda




Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 1597
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Arrakis

PostWysłany: Czw 13:21, 06 Wrz 2007    Temat postu:

BartekChom napisał:

Języki syntetyczne mogą chyba być koncentryczne. Chyba w polskim już są takie sytuacje: dom zasłaniają drzewa i dom zasłania drzewa. A
można by mówić pies małpa gonit, pies małpa gonita, małpa gonim itp.


To dokładnie oddaje po polsku normalną konstrukcję w arabskim (inkorporacja zaimka oznaczającego dopełnienie), poza tym że tam orzeczenie jest na początku. W klasycznym były jeszcze końcówki przypadków ale współcześnie nikt ich nie wymawia. Więc w sumie dziś jest syntetyczny i koncentryczny.

A co do tego co pisałem na Wikipedii to po prostu przepisałem z jakiejś encyklopedii, ale przyznam się że sam dobrze polisyntezy nie rozumiem. Wiem że polisyntetyczny jest język aztecki (nahuatl) ale nigdzie nie mogę znaleźć jego porządnej gramatyki. Encyklopedia ludów i języków świata PWN podaje taki przykład:
ni-naka-kwa
ja-mięso-jeść
Ja jem mięso
Mięso to po aztecku nakatl więc nie tylko jest inkorporowane ale do tego traci końcowe -tl.

Co do baskijskiego to w Wiedzy i Życiu (numer 8/98 ) jest krótka gramatyka i tam piszą że jest polisyntetyczny właśnie dlatego że odmiana czasownika uwzględnia dopełnienia

A co do tych języków polisyntetycznych w których kolejność morfemów określa znaczenie to wystarczy że sufiksy podmiotu i dopełnienia są te same:
kochać-1sg-2sg = Kocham cię
k-2sg-1sg = Ty mnie kochasz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BartekChom




Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:57, 06 Wrz 2007    Temat postu:

nolik napisał:

To dokładnie oddaje po polsku normalną konstrukcję w arabskim (inkorporacja zaimka oznaczającego dopełnienie), poza tym że tam orzeczenie jest na początku. W klasycznym były jeszcze końcówki przypadków ale współcześnie nikt ich nie wymawia. Więc w sumie dziś jest syntetyczny i koncentryczny.


W tym moim przykładzie końcówki zależą od podmiotu. W zwykłym, przypadkowym polskim to pies małpę goni, psa małpa goni, małpę gonię. A jak jest w arabskim? Zależy tylko od dopełnienia?

nolik napisał:

A co do tego co pisałem na Wikipedii to po prostu przepisałem z jakiejś encyklopedii, ale przyznam się że sam dobrze polisyntezy nie rozumiem. Wiem że polisyntetyczny jest język aztecki (nahuatl) ale nigdzie nie mogę znaleźć jego porządnej gramatyki. Encyklopedia ludów i języków świata PWN podaje taki przykład:
ni-naka-kwa
ja-mięso-jeść
Ja jem mięso
Mięso to po aztecku nakatl więc nie tylko jest inkorporowane ale do tego traci końcowe -tl.

Co do baskijskiego to w Wiedzy i Życiu (numer 8/98 ) jest krótka gramatyka i tam piszą że jest polisyntetyczny właśnie dlatego że odmiana czasownika uwzględnia dopełnienia

A co do tych języków polisyntetycznych w których kolejność morfemów określa znaczenie to wystarczy że sufiksy podmiotu i dopełnienia są te same:
kochać-1sg-2sg = Kocham cię
k-2sg-1sg = Ty mnie kochasz


Aha.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Leto Atryda




Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 1597
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Arrakis

PostWysłany: Pią 8:16, 07 Wrz 2007    Temat postu:

W arabskim czasowniki otrzymują sufiksy zależne od podmiotu i dopełnienia:
da'awtu-hum ja zaprosiłem ich
da'a-ni on zaprosił mnie

Charakterystyczne że odmiana zależna od podmiotu to fleksja taka jak w językach słowiańskich, dość nieregularna. Natomiast końcówki określające dopełnienie są regularne i oprócz 1sg równe zaimkom dzierżawczym.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pmva
Gość






PostWysłany: Sob 15:13, 08 Wrz 2007    Temat postu:

nolik napisał:
Co do baskijskiego to w Wiedzy i Życiu (numer 8/98 ) jest krótka gramatyka i tam piszą że jest polisyntetyczny właśnie dlatego że odmiana czasownika uwzględnia dopełnienia


Jeśli baskijski jest polisyntetyczny, to wg tak rozwodnionej definicji, że staje się ona bezwartościowa.

Porównajmy zdanie baskijskie (z gramatyki Itziara Laki) ze zdaniem z polisynt. języka jupik (za Majewiczem):

Nik hiri liburu bat oparitu diat.
Dałem ci w prezencie książkę.

gdzie jest co najmniej sześć morfemów leksykalnych i gdzie tylko diat ma charakter polisyntetyczny, bo znaczy dokładnie 'to mieć ty ja', tzn. zawiera morfemy zgodności zarówno z podmiotem, jak i obydwoma dopełnienieniami.

vs.

anisaxtuxtyfkagatapixnakakjagaka
Zdarzyło się, że chciałem go ostatecznie zmusić do chodzenia i przynoszenia śniegu.

gdzie występuje tylko jeden morfem leksykalny, tj. ani 'śnieg'.

nolik napisał:
W arabskim czasowniki otrzymują sufiksy zależne od podmiotu i dopełnienia:
da'awtu-hum ja zaprosiłem ich
da'a-ni on zaprosił mnie

Charakterystyczne że odmiana zależna od podmiotu to fleksja taka jak w językach słowiańskich, dość nieregularna.


W (klasycznym) arabskim nie ma "odmiany zależnej od dopełnienia", a sufiksy dopełnieniowe nie zależą od podmiotu.

Różnica pomiędzy arab. da‘ānī a pol. zaprosił mnie to przede wszystkim różnica w pisowni.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Leto Atryda




Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 1597
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Arrakis

PostWysłany: Sob 15:37, 08 Wrz 2007    Temat postu:

pmva napisał:

W (klasycznym) arabskim nie ma "odmiany zależnej od dopełnienia", a sufiksy dopełnieniowe nie zależą od podmiotu.

Różnica pomiędzy arab. da‘ānī a pol. zaprosił mnie to przede wszystkim różnica w pisowni.


Możesz nie nazywać tego odmianą ale nie zaprzeczysz że mamy do czynienia z inkorporacją dopełnienia. Tak samo w akadyjskim: ikašadannaši "on nas zwycięża". Nigdy nie twierdziłem że te sufiksy zależą od podmiotu ani że języki semickie są polisyntetyczne ale jest to niewątpliwy przykład inkorporacji. To nie jest tylko różnica w pisowni bo w polskim zaimki możesz przenosić: "on chyba teraz nas zwycięża". W językach semickich te sufiksy muszą znajdować się na końcu czasownika i nigdy nie będą samodzielnymi wyrazami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kwadracik
PaleoAdmin



Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3731
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 48 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skierniewice

PostWysłany: Sob 18:06, 08 Wrz 2007    Temat postu:

Cytat:
Zdarzyło się, że chciałem go ostatecznie zmusić do chodzenia i przynoszenia śniegu.


Nie masz zdania odpowiadającego "Dałem ci w prezencie książkę"? Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pmva
Gość






PostWysłany: Śro 17:12, 26 Wrz 2007    Temat postu:

nolik napisał:
Możesz nie nazywać tego odmianą ale nie zaprzeczysz że mamy do czynienia z inkorporacją dopełnienia.


Oczywiście, że zaprzeczę -- to postpozycja. Gdybyśmy mieli do czynienia z inkorporacją, to w poniższych zdaniach po czasowniku powinien być zaimek dopełnieniowy, a go nie ma:

da‘ā_ samīran
zaprosił Samira

ra‘ā_ alwaladu kalban
(ten) chłopiec zobaczył (jakiegoś) psa

Cytat:
To nie jest tylko różnica w pisowni...


Czy w twoim idiolekcie "przede wszystkim" == "tylko"?

Kwadracik napisał:
Nie masz zdania odpowiadającego "Dałem ci w prezencie książkę"?


Taki lub podobny przykład w jupiku chciałem podać, ale nie znalazłem.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Leto Atryda




Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 1597
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Arrakis

PostWysłany: Śro 17:34, 26 Wrz 2007    Temat postu:

Dziękuję za wyjaśnienie o co chodzi w inkorporacji. Wnioskuję że języki semickie nie mają żadnych cech polisyntetycznych a są mieszanką typu pozycyjnego (postpozycja = sztywny szyk zdania?) i fleksyjnego.

Cytat:
Czy w twoim idiolekcie "przede wszystkim" == "tylko"?

Nie! Wiem że potrafię wyrażać się niezrozumiale, kiepski ze mnie byłby wykładowca. Tekst o Hetytach też pewnie kogoś powalił...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Conlanger Strona Główna -> Lingwistyka Wszystkie czasy w strefie GMT
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin