Conlanger

Artaxes

...a miałeś w tym czasie monarchię patrymonialną lub pryncypat, żeby władca dzielił kraj (zwłaszcza już Rzym) według liczby synów lub członków rodów ?
Uważam tak:
kraj został podzielony (rozszarpany?) przez pazernych dowódców wojskowych, co wydatnie osłabiło sytuację wewnętrzną Rzymu.
A barbarzyńcom tylko to potrzebne było do szczęścia Smile

.

kmitko

Rémy

Rzem, nie Rzym, chłopcy. Wink

Artaxes

laszlo

XII wiek - Kolaszyn osłabł i Wiatka, zajęła 1, który wcześniej należał do Kolaszyna. Atakowała dalej i podeszła aż pod Miasto Niebieskiej Kropki (czerwone to stolica), jednak Udało się wrogie siły odepchnąć. Później najeżdżano jeszcze kilka razy, jednak zawsze z niepowodzeniem (Wiatka ciuliki nic nie umiom zrobić do porzondku Razz

).

Więc wysłali flotę i wylądowali u brzegów mocno zalesionego terytorium, które na cześć Generała nazwali 'Balcer'. I założyli miasto - Nowy Sarańsk (żółta kropka). Utrzymywali władzę nad Balcrem do końca XIV wieku, ale powstające Królestwo Dynezji wchłonęło go do siebie. Wiatka w XIX wieku wykorzystała konflikt nowo powstałego Kolaszyna z Dynezją i zabrała (7).

Ostrzyła też zęby na Balcer, ale w Balcerze:
- Część chciała pozostania w Dynezji
- Część chciała niepodległego państwa
- Część chciała niepodległego państwa uzyskanego z pomocą:
- Wiatki
- albo Kolaszyna
- albo Morynii
- Część chciała powrotu do Wiatki

skończyło się tak, że Balcer pozostał w Dynezji, tylko malutki południowy skrawek otrzymał de facto niepodległość, aczkolwiek po kilku latach wchłonęła go Morynia.

W 1994roku Balcerzania, kultywując słowiańską tradycję i posiadająć aspiracje do niepodległości proklamowali niepodległość.

I żyją długo i szczęśliwie (a tak na prawdę:
Ich niepodległość uznała większość państw (w tym Kolaszyn i Morynia) i są kolejnym państwem, które pierdoli Dynezję Smile

QUNIEC

kmitko

Artaxes

laszlo

fuck. Na pewno Wiatka nie miała armii /powiedział ze łzami w oczach/

Vilén · Gość

Rémy

Vilén · Gość

Leto Atryda

Może w tym świecie katolicy muszą sobie radzić bez papieża, tak jak w naszym muzułmanie bez kalifa ?

kmitko

Jakąś tam armię miała (drużyna kniazia + jacyś jego wasale), ale wątpię, żeby atakowała Kolaszyn. Ani możliwości (flota, machiny oblężnicze), ani dobrego powodu — migracja ludności to jednak coś zupełnie innego niż regularna i kosztowna wojna. Próbowałem oszacować wiatyckie siły i IMHO na Kolaszyn mogłoby pójść jakieś trzy tysiące tarczowników i pięćset lekkiej jazdy. Jak oceniasz ich szanse Smile

?

Pytanie jednak, jak sobie wyobrażasz północno-zachodnie rubieże mantryjskie w XII wieku?

Dla mnie to opustoszałe, dzikie tereny, na które zapuszczają się tylko wiatyccy kupcy i osadnicy, podróżujący w dół Nokratu (główna wiatycka rzeka, ma ujście niedaleko Biełaszyra). Gospodarka Kolaszyna jest słaba, więc bogatsza ludność woli się przenieść wgłąb krajów mantryjskich, rządowi centralnemu nie opłaca się ładować cennej kasy w obronę zadupia, a lokalni mantryjscy namiestnicy wolą brać na służbę słowiańskich awanturników. Turecki najazd nie przerwał słowiańskiego osadnictwa — a nawet je zwiększył, bo Kolaszyn wyszedł jeszcze bardziej zniszczony i osłabiony (w końcu którędyś Turcy musieli dostać się do Afryki Smile

), choć w przeciwieństwie do Wiatki pozostał niezależny.

Oczywiście mogło się tak zdarzyć, że słowiańscy kupcy pozakładali faktorie, a nawet jakąś kupiecką republikę — ot i mamy Balcer.

W XVI wieku Wiatka była silna i mogła próbować zająć Balcer. XVII wiek raczej odpada (niepokoje religijne związane z reformowanym prawosławiem), ale XVIII i XIX wiek to dla Wiatki era imperialna i z pewnością mieszała się jakoś w mantryjską politykę, np. fundując nieodpowiednim księciom wczasy na galerze Smile

.

Artaxes

kmitko

Zresztą w naszym świecie papieże OIDP przez jakiś rezydowali w Awinionie; kto powiedział, że w Jaruzji papieże nie mogli przenieść się na stałe do miasta Avenio Smile

?