Conlanger

Kwadracik

Parafrazując angielskie przysłowie: moim zdaniem "myślami wracasz do pudełka" Wink

Jeśli chodzi o takie rzeczy jak "melodyjność", to jest jo rzecz czysto subiektywna, i większość Europejczyków, po Tolkienie, uważa ją za tożsamość z "masą l, m, n i d". Jak dla mnie to trochę nudnawne - zwłaszcza, że każda kultura melodyjność rozumie inaczej (mój przykład z niemieckim i arabskim).

(co ciekawe, z fonologicznego punktu widzenia, masa języków ma zasady "eufonii" mające na celu jak najszybciej pozbyć się tych wszystkich l, n, t, d, r, s, th i to jak najszybciej, w większości kontekstów Wink

)

Jeśli chodzi o śpiew, to fakt, język tonalny (patrz: chiński) się nadaje. Gorzej, że stereotypowy Europejczyk nie ma zielonego pojęcia jak to działa Wink

A jeśli chodzi o elementy religijno-filozoficzne, to jakoś do tej melodyjności mi nie pasują. Jako przykład języka filozoficznego polecam [link widoczny dla zalogowanych]...

Ale nie chcę psuć zabawy Wink

I Hawkman, błagam Cię, świat ma już wystarczająco dużo speców od kabalizmu w wieku 13-16 lat Wink

Canis

Jan Zakonnik

Aksamitny jest ten jenzyk. Chlopaki, moge z kumplami go wziasc? Autor go nie robi, porzucil jak smiecia. A nam sie sprzyda, co? Mozemy?

Feles