Forum Conlanger Strona Główna Conlanger
Polskie Forum Językotwórców
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Parę spostrzeżeń nt. czasowników i "się"
Idź do strony 1, 2  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Conlanger Strona Główna -> Lingwistyka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pittmirg




Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z grodu nad Sołą

PostWysłany: Czw 15:34, 26 Lut 2009    Temat postu: Parę spostrzeżeń nt. czasowników i "się"

Jeden z dziwolągów odmiany polskich czasowników: stać (stoję, stoisz, stał), ale stać się (stanę się, staniesz się, stał się).

Wynika to stąd, że diachronicznie stać się jest raczej zwrotnym odpowiednikiem stanąć ((stanę, staniesz, stanął), a nie stać. Jak wiadomo, nieregularna odmiana niedokonanego, statycznego czasownika stać bierze się ze ściągnięcia prasłowiańskiej grupy *oja > a: w temacie bezokolicznikowym. Pierwotna odmiana zachowała się na przykład w języku rosyjskim: стоять (стою, стоишь, стоял).

Rosyjski odpowiednik stanąć również odmienia się odmiennie (i - myślę - bardziej konserwatywnie): стать (стану, станешь, стал). Zapewne w polskim nosowy sufiks rozprzestrzenił się z tematu teraźniejszego do bezokolicznikowego (od którego tworzy się przecież imiesłów na , podstawę czasu przeszłego]), aby zminimalizować ryzyko dwuznaczności powstałe w wyniku zaistnienia ściągnięcia w *stojati, oraz później zmieszania długiej samogłoski otwartej z krótką w niektórych dialektach.

Dawna odmiana zachowała się jednak w zwrotnej wersji od stanąć, stać się, gdzie nie było zagrożenia zlaniem się tematu bezokolicznika dwóch odmiennych czasowników, niedokonanego i dokonanego.

Moje inne spostrzeżenie dotyczy konstrukcji da się, nie tyle zwrotnej, co nieosobowej, przynajmniej z punktu widzenia semantycznego, oczywiście od pierwotnego, dokonanego czasownika dać.

Otóż, dla niektórych użytkowników (w tym dla mnie) da się jest niedokonane, w przeciwieństwie do czasownika wyjściowego, i naturalnie posiada analityczną konstrukcję przyszłą będzie się dało (coś zrobić). Wydaje mi się, że dla innych da się pozostało dokonane, i występuje tam, gdzie ja bym użył będzie się dało.

Znalezione w wyszukiwarce:

Cytat:
Za 2-3 lata Fabiański będzie jeszcze lepszy i wtedy da się go sprzedać na porządne pieniądze bo, że zatrzymamy go dłużej to wątpię.


Z drugiej strony, w wyrażeniach typu "Nie dam się", "Oni nie dadzą się podejść", rzecz jasna, czasownik jest dokonany, ale to już inna struktura.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez pittmirg dnia Czw 15:35, 26 Lut 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Toivo




Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 1049
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pią 14:28, 27 Lut 2009    Temat postu:

pittmirg napisał:
Jeden z dziwolągów odmiany polskich czasowników: stać (stoję, stoisz, stał), ale stać się (stanę się, staniesz się, stał się).


"stoję", "stoisz" to formy czasu teraźniejszego, którego "stać się" nie posiada, bo jest czasownikiem dokonanym.

"stanę", "staniesz" to formy czasu przyszłego, których "stać" nie posiada, bo jest czasownikiem niedokonanym (czas przyszły: będę stał).

Rzeczywiście jest tu pewna nieregularność, regularnie powinno być "stawać się" jako niedokonany (staję się, stawałem się, będę się stawał - rzeczywiście jest) i "*stanąć się" jako dokonany (*stanąłem się, stanę się). Być może ten ostatni został po prostu zamieniony na krótszą, podobną formę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bandziol20




Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 2371
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 9:59, 28 Lut 2009    Temat postu: Re: Parę spostrzeżeń nt. czasowników i "się"

pittmirg napisał:
Jeden z dziwolągów odmiany polskich czasowników: stać (stoję, stoisz, stał), ale stać się (stanę się, staniesz się, stał się).

Wynika to stąd, że diachronicznie stać się jest raczej zwrotnym odpowiednikiem stanąć ((stanę, staniesz, stanął), a nie stać. Jak wiadomo, nieregularna odmiana niedokonanego, statycznego czasownika stać bierze się ze ściągnięcia prasłowiańskiej grupy *oja > a: w temacie bezokolicznikowym. Pierwotna odmiana zachowała się na przykład w języku rosyjskim: стоять (стою, стоишь, стоял).

Słychać , że dzwonią, tylko niewiadomo, w którym kościele... Razz
stać się - dok. zdarzyć się, przytrafić się; nie : dziać się (ndk)
stać (stan) rzeczywiście powstało ze ściągnięcia stojać, ale było i inne stać, które współcześnie ma postać stanąć.
To inne stać jest i w zostać, dostać i przystać (na coś) itd.
podobnie we współczesnym języku istnieje tendencja, żeby paść zastępować padnąć.


Sytuacja jak siąść / siadać <-> siedzieć


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez bandziol20 dnia Sob 10:03, 28 Lut 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bandziol20




Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 2371
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 10:15, 28 Lut 2009    Temat postu: Re: Parę spostrzeżeń nt. czasowników i "się"

pittmirg napisał:

nie tyle zwrotnej, co nieosobowej, przynajmniej z punktu widzenia semantycznego, oczywiście od pierwotnego, dokonanego czasownika dać.

A owszem, powiem więcej : wprawdzie każda strona ma właściwą sobie formę, to zdarza się bardzo często, że pomiędzy znaczeniem strony a jej forma panuje rozbieżność.
Formy zwrotnej używa się w znaczeniach :
1. strony zwrotnej :
Myję się, uczę się
2. strony czynnej :
Świt roztoczył się nad górami.
Ćmy rojem wiją się.
Wszyscy się uśmiechali z radości.
3. strony biernej :
stoczyła się straszna bitwa.
Książka się drukuje.
Dom się buduje.


da się - jest możliwe, będzie dane;
w wielu wypadkach stronę bierną można zastąpić strona zwrotną, która ma wtedy znaczenie bezosobowe :
Opony z kolcami są używane podczas gołoledzi. - Opon z kolcami używa się podczas gołoledzi.
Domy budowane są prefabrykatów. - Domy buduje się z prefabrykatów.
Głośne rozmowy są w czytelni zabronione. - Zabrania się głośnych rozmów w czytelni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pittmirg




Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z grodu nad Sołą

PostWysłany: Sob 12:46, 28 Lut 2009    Temat postu:

Toivonen napisał:
pittmirg napisał:
Jeden z dziwolągów odmiany polskich czasowników: stać (stoję, stoisz, stał), ale stać się (stanę się, staniesz się, stał się).


"stoję", "stoisz" to formy czasu teraźniejszego, którego "stać się" nie posiada, bo jest czasownikiem dokonanym.

"stanę", "staniesz" to formy czasu przyszłego, których "stać" nie posiada, bo jest czasownikiem niedokonanym (czas przyszły: będę stał).


Ty na to niejako patrzysz od końca (w porównaniu ze mną). Dziwność sytuacji polega na tym, że zazwyczaj nic się nie dzieje z aspektem czy koniugacją czasownika po jego przejściu w stronę zwrotną. To się da wyjaśnić, przyjmując właśnie że "stać się" jest związane historycznie ze "stanąć" (a nie ze *stojati > stać), które w swojej prostej formie zdążyło ze wspomnianych powodów zmienić sposób odmiany ze *stati, *stanǫ na stanąć, stanę.

Dziwne jest też to, że czasowniki nieprzechodnie zwykle zwrotnej nie tworzą wcale, bo się niejako stoi w miejscu dopełnienia bliższego (a stanąć jest typowym nieprzechodnim; por. *siedzę się, *jestem się, *biegam się; no chyba że ktoś liczy jako stronę zwrotną nieosobową konstrukcję z się). Czyżby można kiedyś było też "stanąć kogoś"? Confused

bandziol20 napisał:
stać (stan) rzeczywiście powstało ze ściągnięcia stojać, ale było i inne stać, które współcześnie ma postać stanąć.


Czy przeczytałeś w ogóle mój 1. post? Razz

Cytat:
Formy zwrotnej używa się w znaczeniach :
1. strony zwrotnej :
Myję się, uczę się
2. strony czynnej :
Świt roztoczył się nad górami.
Ćmy rojem wiją się.
Wszyscy się uśmiechali z radości.
3. strony biernej :
stoczyła się straszna bitwa.
Książka się drukuje.
Dom się buduje.


Owszem, we współczesnym polskim się coraz częściej staje się po prostu zaznaczeniem nieprzechodniości czasownika (on ciągle się pyta... on się cały czas na mnie patrzy...; choć da się wprowadzić dopełnienie w dopełniaczu w przypadku pytać się, nie można jednak utworzyć od tego str. biernej: on się pyta koleżanki > koleżanka jest *się pytana przez niego; czyli nie jest to takie typowe zdanie przechodnie).


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez pittmirg dnia Sob 12:52, 28 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bandziol20




Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 2371
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 12:57, 28 Lut 2009    Temat postu: Re: Parę spostrzeżeń nt. czasowników i "się"

Niestety czytałem... Razz
pittmirg napisał:

Zapewne w polskim nosowy sufiks rozprzestrzenił się z tematu teraźniejszego do bezokolicznikowego (od którego tworzy się przecież imiesłów na , podstawę czasu przeszłego]), aby zminimalizować ryzyko dwuznaczności powstałe w wyniku zaistnienia ściągnięcia w *stojati, oraz później zmieszania długiej samogłoski otwartej z krótką w niektórych dialektach.

no ale najlepsze jest rozwinięcie :
Cytat:

Dziwne jest też to, że czasowniki nieprzechodnie zwykle zwrotnej nie tworzą wcale, bo się niejako stoi w miejscu dopełnienia bliższego (a stanąć jest typowym nieprzechodnim; por. *siedzę się, *jestem się, *biegam się; no chyba że ktoś liczy jako stronę zwrotną nieosobową konstrukcję z się). Czyżby można kiedyś było też "stanąć kogoś"?

no właśnie nie można bo... znaczenie zwrotności jest już wbudowane w czasownik.
Podobny los spotkał róść, przerobione na rosnąć. Zachowana forma - rościć zmieniła znaczenie, bezokolicznik i stronę (stała się kauzytywna).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bandziol20




Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 2371
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 13:08, 28 Lut 2009    Temat postu:

Tak dla przypomnienia :
On pyta koleżankę. Koleżanka jest pytana przez niego.

On się bije z bratem. Brat jest *się bity przez brata. ? MĄdre TO ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pittmirg




Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z grodu nad Sołą

PostWysłany: Sob 13:10, 28 Lut 2009    Temat postu:

Cytat:
no właśnie nie można bo... znaczenie zwrotności jest już wbudowane w czasownik.


... a stati > (stać) > stanąć tworzyło?

Cytat:
Tak dla przypomnienia :
On pyta koleżankę. Koleżanka jest pytana przez niego.

On się bije z bratem. Brat jest *się bity przez brata. ? MĄdre TO ?


No i co ma piernik do wiatraka Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bandziol20




Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 2371
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 8:02, 01 Mar 2009    Temat postu:

znalazłem informację, że to polskie "stać się" pochodzi od dawnego zstać się -> sstać się - > stać się.

Cytat:

Cytat:
Tak dla przypomnienia :
On pyta koleżankę. Koleżanka jest pytana przez niego.

On się bije z bratem. Brat jest *się bity przez brata. ? MĄdre TO ?


No i co ma piernik do wiatraka Wink

To, że w formach strony biernej z zasady nie występuje "się",
Drzwi się otwarły. Drzwi są otwarte.

Wyjątek to użycia bezosobowe :
Dzięki sim-lockowi jest się zmuszonym korzystać z usług jednej sieci, a co za tym idzie operatorzy mogą obniżyć ceny telefonów, bo zwróci im się przez dłuższe korzystanie z ich oferty.
Od jakiej sumy zarobku/zysku jest się zmuszonym odprowadzić podatek Vat?
Jest się lamą, ponieważ ma się uczniów.

Mam niejasne przeczucie, że tu to "się" stoi w mianowniku Razz

Jeszcze inna sprawa, że od niektórych czasowników z "się", strona bierna w ogóle nie powstaje, np. bać się.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez bandziol20 dnia Nie 9:49, 01 Mar 2009, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bandziol20




Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 2371
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 7:04, 09 Kwi 2009    Temat postu:

Z interesujących wariacji nt. czasowników z "się" zauważyłem taką rzecz :
zapaść - zapaść się

Zapadłem w głęboki sen, z którego obudziłem się dopiero o pełnym dniu.
Tego wieczoru zasnąłem od razu, po prostu zapadłem się w zdrowy sen i wiem, że nic mi się nie śniło.

W rosyjskim :
становиться (stawać)- стать (stanąć)
ложиться (kłaść się) - лечь (położyć się, lec)
садиться (siadać) - сесть (siąść)

Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez bandziol20 dnia Czw 7:05, 09 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kwadracik
PaleoAdmin



Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3731
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 48 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skierniewice

PostWysłany: Czw 8:36, 09 Kwi 2009    Temat postu:

bandziooool a ty znowu wpadasz w swoją antylingwistyczną psycholalię Razz

Cytat:
To, że w formach strony biernej z zasady nie występuje "się",


Bo "się" oznacza czasowniki nieprzechodnie bądź wzajemne ("recyprokalne"), od których forma bierna nie istnieje. W Twoim przykładzie z biciem się z bratem utworzyłeś formę bierną od "bić brata", jakbyś nie zauważył.

Cytat:
Wynika to stąd, że diachronicznie stać się jest raczej zwrotnym odpowiednikiem stanąć


To zdanie ma, synchronicznie, chyba największy sens jako podsumowanie. Hurra dla supletywizmu!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bandziol20




Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 2371
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 10:02, 09 Kwi 2009    Temat postu:

Kwadracik napisał:
bandziooool a ty znowu wpadasz w swoją antylingwistyczną psycholalię Razz

o rajusiu ! a cóż to takiego i gdzie w nią wpadam ? brzmi groźnie... (jak hemoroidy)

Cytat:

W Twoim przykładzie z biciem się z bratem utworzyłeś formę bierną od "bić brata", jakbyś nie zauważył.

o rajusiu ! oj chyba nie zauważyłem...a jak się przestraszę (nie wciągając w to przypadkowych przechodniów)- to czy będę :
a) się przestraszony
czy tylko
b) przestraszony ?
włączam audiotele : głosujcie.
(tu jestem się uśmiechnięty, o -> Very Happy)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez bandziol20 dnia Czw 12:03, 09 Kwi 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bandziol20




Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 2371
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:09, 05 Sie 2009    Temat postu:

Razz
Tak przeglądając i wczytując się po raz kolejny w ten temat, zaintrygował mnie pierwszy post pittmirga, a mianowicie fragment dotyczący "da się".
Już wcześniej, odnosząc się do tego fragmentu, pisałem o popularności użyć z "się" dla postaci bezosobowych.
Teraz zorientowałem się, że mogło Autorowi chodzić w nim nie tyle o postacie bezosobowe, a o zaprezentowanie czegoś w stylu :
czasownik dk + się = czasownik ndk np. dać (dk) ale : dało się (ndk)
czyli krótko mówiąc : o zmianę aspektu przez dodanie tytułowego "się".
Chętnie się odniosę do tego zagadnienia z "da się", gdyż obserwacja sama w sobie ciekawa.

Na początek taka uwaga natury ogólnej :
Otóż już sam czasownik "dać" (3 os. da) jest rzadkim okazem w języku polskim, gdyż jako dokonany nie ma ani sufiksów (pomijając samą końcówkę -ć) ani prefiksów (wy-, po- itd.); niedokonany zaś od niego to "dawać" (3 os. daje) (podobnie : kupić - kupować, rzucić - rzucać).

Teraz do tego fragmentu.
Nie trudno się dopatrzyć w spostrzeżeniu, o którym napisał pittmirg, pewnego paradoksu (sam zresztą Autor o nim napomyka)

1. Z jednej strony :

Cytat:

Otóż, dla niektórych użytkowników (w tym dla mnie) da się jest niedokonane, w przeciwieństwie do czasownika wyjściowego, i naturalnie posiada analityczną konstrukcję przyszłą będzie się dało (coś zrobić).
Wydaje mi się, że dla innych da się pozostało dokonane, i występuje tam, gdzie ja bym użył będzie się dało.
Znalezione w wyszukiwarce:
Cytat:
Za 2-3 lata Fabiański będzie jeszcze lepszy i wtedy da się go sprzedać na porządne pieniądze bo, że zatrzymamy go dłużej to wątpię.


No i racja : skoro "da się" to forma niedokonana, to prostą konsekwencją jest "będzie się dało", czego przykładem zdania typu :

Chociaż po podwyżce to cholera wie, czy w ogóle będzie się dało myśleć.
Należy współpracować z władzą, bo tylko w ten sposób możemy sprawić, że będzie się dało ją znieść.

Dla pittmirga - jak widać - naturalne jest, że nieosobowe "da się" jest formą niedokonaną (wprawdzie dziwuje się trochę, że niektórzy "na to samo" uważają ją za formę dokonaną jak w przykładzie z wyszukiwarki Shocked ).

2.
Cytat:

Z drugiej strony, w wyrażeniach typu "Nie dam się", "Oni nie dadzą się podejść", rzecz jasna, czasownik jest dokonany, ale to już inna struktura.


Od razu wzbudziło to moje zainteresowanie : Inna struktura ? Pod jakim względem ? Jak bardzo inna ? Czyż to nie ciekawe ?
O czym może świadczyć ten fakt, że (dla pittmirga i nie tylko) bezosobowe "da się" jest niedokonane, natomiast osobowe "Nie daj się" jest już dokonane ?
Co w takim razie ze zdaniami typu :
1. Warszawa da się lubić. (hasło Wiecha)
2. No, no, da się radę ! Byle ducha nie tracić.
Confused dokonany czy niedokonany ? osobowy czy bezosobowy ?
Hm...
Z takich-owakich zestawień wynika jedno : to nie "się" odpowiada bezpośrednio za niedokonaność formacji "da się".
A co odpowiada ?

No cóż...
Sama formacja "da się" od "dać się" jest stara, chyba nawet prasłowiańska.
Spotyka się ją bowiem i w innych językach słowiańskich, np. w słowackim :
dať sa (dok.)
1. 'zacząć coś robić' :
dať sa s neznámym do reči - wdać się w rozmowę z nieznajomym
dať sa (do čoho, na čo) - zacząć coś robić
dať sa do roboty - wziąć się do roboty
dať sa do kriku - wszcząć krzyk

2. 'skierować się'
dať sa naľavo, napravo - skierować się w lewo, w prawo
dať sa cez pole, poľom - pójść przez pole, polem
dať sa cestou - udać się drogą

3. 'zdecydować się na jakieś działanie'
dal sa na vojnu, - wyprawił się na wojnę
dal sa na krádež - wybrał się na kradzież
dať sa k muzikantom - przystać do muzykantów

4. (i niedok. tylko w 3 os.) : jest możliwe, można :
to sa dalo čakať - można było czekać
získané poznatky sa dajú využiť aj v praxi - zdobyte doświadczenia dadzą się zastosować również w praktyce

5. (zw. z przecz.) poddać się :
my sa tak ľahko nedáme - my się tak łatwo nie damy !
nedaj sa! - nie daj się ! (motywowanie do większego wysiłku)

Poza tym także :
dat' sa do niekoho - rzucić się na kogoś
dal sa na matku - wdał się, wrodził się w matkę (o podobieństwie do kogoś)
dalo se na dažd' - zanosiło się na deszcz (dosł. zaniosło się)
nedá sa nič robiť - nie da się nic zrobić (wyraz rezygnacji) (dosł. robić)
to sa dá na prstoch porátať - to się da na palcach policzyć (tzn. : jest tego bardzo mało)
proti vetru sa nedá dúchať - naprzeciw wiatru (wiatrowi ?) nie da się dmuchać (tzn. opór jest daremny)

Dlaczego jednak polskie : "da się" uważa się za niedokonane ?
Hm...
IMO : może to wypływać z samego znaczenia "da się", które znaczy tyle co "można, jest możliwe". Albowiem wszystko, co się da robić w przyszłości, to w teraźniejszości jest niejako obecne, "w planach", czyli potencjalnie.
Polskie wyrażenie (za słownikiem Doroszewskiego) "jak się tylko da" oznacza :
a) jeżeli to w ogóle możliwe
b) skoro tylko będzie się mogło
c) w jakikolwiek sposób

BTW : stąd też by wynikało, że formacja "będzie [się-dało]" sugeruje zaistnienie możliwości w nieco dalszej przyszłości.
Swoją drogą ciekawi mnie czy akceptowane są zdania typu :
Konkurs będzie się dał zorganizować latem. (vs. Konkurs się da zorganizować latem.)

Zastanawiam się ponadto, dlaczego nie występuje w tych potencjalnych określeniach postać "daje się" (kamień daje się łatwo przekroić) a właśnie "da się"; czy na tak szerokie występowanie "da się" jako postaci niedokonanej mogło mieć wpływ tłumaczenie z języka rosyjskiego formy "дается" jako "da się" zam. "daje się", podobnie jak w przypadku form czasu teraźniejszego :

Как деткам до года летается в самолетах? Jak dzieciom do (pierwszego) roku lata się samolotami ?

czyli przez machinalne odrzucenie końcówki -ет(ся).

(BTW : Warto w tym miejscu dodać, że z kolei polskiemu da (się) odpowiada - literalnie - rosyjskie даст(ся).
Бог даст день, даст и пищу - Bóg da dzień, da też strawę.)


Hej, młody junaku, smutek zwalcz i strach,
Może na tym piachu za 30 lat,
Przebiegnie, być może, jasna, długa, prosta,
Szeroka jak morze Trasa Łazienkowska...
– A tego nie rozumiem... A dlaczego „być może”?
– No... „być może”, bo... on jeszcze nie wie....
– Dlaczego nie wie? No jak to – nie wie? Ty popatrz, bracie! No? Młody człowiek... chłopak, tak? Na warszawskim brzegu i dookoła pracują jego koledzy. Ty widzisz to?
- Tak, teraz tak !
- No widzisz ! I on ją zaczyna widzieć powoli jakby, tę trasę! On ją bracie widzi w swoich marzeniach! I ja bym tu dawał od razu Gis!

Razz


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez bandziol20 dnia Czw 13:00, 06 Sie 2009, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bandziol20




Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 2371
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 9:37, 05 Wrz 2009    Temat postu:

Chyba przyda się lekkie rezime, żeby zobaczyć, co się dało a czego się nie dało ustalić.

Otóż "się" może oznaczać :
a) zwrotność (co najbardziej oczywiste)
Chłopiec się myje.

b) postawę pasywną (rzeczowników nieżywotnych ?)
Dom się buduje.

c) wzajemność
Zakochani się obejmują (nawzajem, ze sobą, jeden drugiego).

Pozostały jeszcze do zgryzienia takie "drobiazgi" (z obszaru strony czynnej) jak :

On się pyta koleżanki. vs. On pyta koleżankę
On się na nią ciągle patrzy. vs. On ciągle na nią patrzy.
Zapadłem się w sen. vs. Zapadłem w sen.

Ćmy się wiją wokół lampy. vs. Ona wije wianki.
Mgła roztoczyła się nad jeziorem. vs. Niemcy roztoczyli zasłonę dymną wokół pancernika.

Kto ma jeszcze jakieś ciekawe przykłady ?

BTW : interesująca uwaga pittmirga
Cytat:

Owszem, we współczesnym polskim się coraz częściej staje się po prostu zaznaczeniem nieprzechodniości czasownika (on ciągle się pyta... on się cały czas na mnie patrzy...; choć da się wprowadzić dopełnienie w dopełniaczu w przypadku pytać się, nie można jednak utworzyć od tego str. biernej: on się pyta koleżanki > koleżanka jest *się pytana przez niego; czyli nie jest to takie typowe zdanie przechodnie).


Hm... "coraz częściej" ? A mi się wydaje, jakby to było "od zawsze".
Poza tym : "nieprzechodniość czasownika" to pojęcie wzięte żywcem z gramatyki. Ale co to znaczy dla przeciętnego użytkownika ?
Dlaczego w ogóle chce mu się zaznaczać ową "nieprzechodniość" ? Co mu to daje ?
Razz


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez bandziol20 dnia Sob 9:45, 05 Wrz 2009, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Serpentinius
Moderator
Moderator



Dołączył: 17 Maj 2006
Posty: 497
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa / Piotrków Tryb.

PostWysłany: Sob 10:25, 05 Wrz 2009    Temat postu:

No to niech mi ktoś wytłumaczy dlaczego uśmiechać się? Nie mogę zrozumieć skąd się w tym czasowniku.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Conlanger Strona Główna -> Lingwistyka Wszystkie czasy w strefie GMT
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin