Forum Conlanger Strona Główna Conlanger
Polskie Forum Językotwórców
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Używanie conlangu na codzień
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Conlanger Strona Główna -> Conlangi
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bandziol20




Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 2371
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 11:11, 23 Lis 2008    Temat postu:

Chaos upatrujesz w tym, że część wyrazów pisze się i wymawia oryginalnie, a część się po polsku ? to trochę skromnie...
generalnie dyskusja była trochę szerzej o konlangu na codzień, ale okej.
Jakie języki mi się nie podobają ?
Tak bardzo to nie przychodzą teraz do głowy mi jakieś które się nie podobają ( co nie znaczy, że ich nie ma); może niemiecki, szwedzki albo jakiś kaukaski czy orientalny.
Podoba mi się fiński, choć już jest tak oklepany, że chyba się przerzucę na estoński Embarassed, no i portugalski, choć rumuński też ma niektóre takie fajne smaczki (dlatego bardzo mnie interesuje co w tym temacie co wyczynia remy) Razz baskijski - bo jest zupełnie od czapy, islandzki, bo zachował wiele archaizmów i właśnie tworzy czasami przesadnie nowe nazwy dla internacjonalizmów.
Ze słowiańskich trudno wybrać. Ciekawy jest kaszubski, mało lubię czeski, bo wygląda na twór akademicki, wolę morawski albo słowacki, słoweński (mój konik), chorwacki ( second hobby Razz), macedoński, bułgarski nie za bardzo. Rosyjski, białoruski i ukraiński - traktuję praktycznie jak rodzime ( moi dziadkowie obaj pochodzą z Kresów) także trudno mi mówić o lubieniu-nielubieniu. fajny jest ukraiński ze swoją miękkością-twardością w miejscach gdzie w polskim jest dokładnie odwrotnie

Sztucznych nie znam... właśnie, ktoś wie jakie są popularne poza esperantem albo quenyą ( ilość użytkowników mile widziana) ?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez bandziol20 dnia Nie 11:12, 23 Lis 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Artaxes




Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 2009
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Aryanam Vaej

PostWysłany: Nie 11:23, 23 Lis 2008    Temat postu:

Cytat:
jakie są popularne poza esperantem albo quenyą


Stosunkowo 'świeżym' językiem sztucznym jest Degaspregos, który bardzo mi się spodobał.
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Constantine Frank Hawkman
Gość






PostWysłany: Nie 12:01, 23 Lis 2008    Temat postu:

Artaxes napisał:
Cytat:
jakie są popularne poza esperantem albo quenyą


Stosunkowo 'świeżym' językiem sztucznym jest Degaspregos, który bardzo mi się spodobał.
[link widoczny dla zalogowanych]


Iesho Miryam! Shocked Coś mi w nim pachnie greką - np. kwonos (ale *kvon to chyba coś jakby neutrum?) i bezczelną derywacją indoeuropejską (bradziej knetumową niż satemicką) - ale dziwna rzecz : kwe przeszło w -ke i w -kwe :/, a w dodatku mają prawie takie same znaczenie. Strona Degaspregosy ogólnie nie działa od kilku lat.
Mi z języków stucznych naturalizujących indoeuropejskich do gustu przypadł PIE w wersji gramatyki Modesni Indoeuropaiom Dnghwa.


Ostatnio zmieniony przez Constantine Frank Hawkman dnia Nie 12:15, 23 Lis 2008, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kwadracik
PaleoAdmin



Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3731
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 48 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skierniewice

PostWysłany: Nie 12:02, 23 Lis 2008    Temat postu:

Cytat:
Sztucznych nie znam... właśnie, ktoś wie jakie są popularne poza esperantem albo quenyą ( ilość użytkowników mile widziana) ?


Toki pona, lojban, klingoński, interlingua, ithkuil...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Serpentinius
Moderator
Moderator



Dołączył: 17 Maj 2006
Posty: 497
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa / Piotrków Tryb.

PostWysłany: Nie 12:06, 23 Lis 2008    Temat postu:

Toivonen napisał:
BartekChom napisał:
Takie języki jak esperanto i quenya raczej nie mają rodzimych użytkowników

Esperanto ponoć ma. Ubolewam nad tym.


Dlaczego ubolewasz?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Toivo




Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 1049
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Nie 18:29, 23 Lis 2008    Temat postu:

Ubolewam dlatego, że:
a) esperanto jest do d*** Wink
b) jest to język sztuczny i to bynajmniej nie naturalistyczny, jego "ultralogiczna" gramatyka musi być chyba ciężka w codziennym użyciu, nie mówiąc o tym, że jego użytkownikom musi być trudniej uczyć się naturalnych języków
c i najgorsze) esperanto ponoć wśród rodzimych użytkowników zaczynało ewoluować na własną rękę, jak to języki mają w zwyczaju - to prowadziło do trudności w dogadaniu się z tymi, dla których język ten był wyuczony - a to w praktyce do tego, że dzieci, które uczyły się esperanto jako języka ojczystego, nie mogły się porozumieć z nikim. Dlatego uznano ogólnie rzecz biorąc, że uczenie esperanto jako języka rodzimego, to głupi pomysł.

Generalnie jeśli chodzi o esperanto, to zgadzam się z nonsensopedią:
http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Esperanto napisał:
Choć łatwy do opanowania, nikt nie kwapi się do jego nauki, gdyż zdecydowawszy się na poznanie języka obcego, każdy wybiera taki, w którym gdziekolwiek się dogada. Wynik – językiem tym nie mówi się już półtora wieku, a jeszcze istnieje.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Toivo dnia Nie 18:30, 23 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Artaxes




Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 2009
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Aryanam Vaej

PostWysłany: Nie 18:41, 23 Lis 2008    Temat postu:

Cytat:
Ubolewam dlatego, że:
a) esperanto jest do d***


Wspaniała opinia Laughing . Mam podobną Smile .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Constantine Frank Hawkman
Gość






PostWysłany: Nie 19:07, 23 Lis 2008    Temat postu:

Ci kanaljo! Ci homa feko! Esperanto estats karan amikon de alajn diversajn indiviuduajn! Esperanto estas bela kaj bona lingvo! Witam Państwa na początku nowej wojny ognistej (flamewar) na temat Esperanta.

Ostatnio zmieniony przez Constantine Frank Hawkman dnia Nie 19:08, 23 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BartekChom




Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:20, 26 Lis 2008    Temat postu:

bandziol20 napisał:
Chaos upatrujesz w tym, że część wyrazów pisze się i wymawia oryginalnie, a część się po polsku ? to trochę skromnie...


Powiedzmy, że to jeden z elementów masy złożonych reguł i wyjątków.

bandziol20 napisał:
generalnie dyskusja była trochę szerzej o konlangu na codzień, ale okej.


Cóż.

bandziol20 napisał:
Jakie języki mi się nie podobają ?

może niemiecki,


A ja właśnie lubię niemiecki. Brzmi swojsko i jest najpoważniejszą alternatywą dla angielskiego (a angielskiego nie cierpię).

bandziol20 napisał:
albo jakiś kaukaski czy orientalny.


A dlaczego?

bandziol20 napisał:
islandzki, bo zachował wiele archaizmów i właśnie tworzy czasami przesadnie nowe nazwy dla internacjonalizmów.


No tak. Czyli z grubsza to, co mówiłeś:

bandziol20 napisał:
a) możliwość przyswajania sobie słów z innych języków ( + sposoby)


Mi też podoba się islandzkie podejście, ale raczej jako przykład konsekwencji.

bandziol20 napisał:
Ze słowiańskich trudno wybrać.


Ja lubię czeski i <s>słowacki</s>EDIT:rosyjski (przejęzyczenie). Wydają mi się najbardziej konsekwentne. Ale może chodzi o to, że tylko z rosyjskiego mam porządny słownik z gramatyką, a czeski najdłużej analizuję.

Toivonen napisał:
Ubolewam dlatego, że:
a) esperanto jest do d*** Wink


Z tym się oczywiście nie zgadzam, ale chyba nie warto znowu zaczynać kłótni.

Toivonen napisał:
b) jest to język sztuczny i to bynajmniej nie naturalistyczny, jego "ultralogiczna" gramatyka musi być chyba ciężka w codziennym użyciu, nie mówiąc o tym, że jego użytkownikom musi być trudniej uczyć się naturalnych języków
c i najgorsze) esperanto ponoć wśród rodzimych użytkowników zaczynało ewoluować na własną rękę, jak to języki mają w zwyczaju - to prowadziło do trudności w dogadaniu się z tymi, dla których język ten był wyuczony - a to w praktyce do tego, że dzieci, które uczyły się esperanto jako języka ojczystego, nie mogły się porozumieć z nikim. Dlatego uznano ogólnie rzecz biorąc, że uczenie esperanto jako języka rodzimego, to głupi pomysł.


W sumie zgadzam się, że to zły pomysł. Kto by wtedy mówił językami naturalnymi, a o tradycje trzeba dbać. Do tego esperanto może zacząć się psuć z powodu jakichś nieporozumień, jak to przy nauce pierwszego języka. Ale uważam, że logiki jest w nim akurat tyle, ile w języku naturalnym po usunięciu wszystkich nieregularności. A dzieci albo miałyby kłopoty z opanowaniem mniej regularnego języka (chociaż i tak zabraknie najwyżej argumentu, że u nas też są dziwne rzeczy), albo zepsułyby esperanto, czyli zarzuty w sumie się wykluczają.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BartekChom dnia Pon 20:08, 01 Gru 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Artaxes




Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 2009
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Aryanam Vaej

PostWysłany: Czw 0:20, 27 Lis 2008    Temat postu:

Ja tam uważam, że choćby taki Degaspregos jest o wiele lepszy niż esperanto. Reprezentuje wyższy (tak, wyższy !) typ budowy - jest językiem aglutynacyjnym z rozbudowaną i elegancko poskładaną gramatyką, łatwą fonologią. Fakt, esperanto ma również bardzo łatwą wymowę, ale to nie to samo...
Po prostu nie jestem do niego przekonany i już.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Leto Atryda




Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 1597
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Arrakis

PostWysłany: Czw 9:50, 27 Lis 2008    Temat postu:

BartekChom napisał:

bandziol20 napisał:
Jakie języki mi się nie podobają ?

może niemiecki,


A ja właśnie lubię niemiecki. Brzmi swojsko i jest najpoważniejszą alternatywą dla angielskiego (a angielskiego nie cierpię).


Ja bym raczej powiedział, że najpoważniejszą alternatywą dla angielskiego na świecie jest hiszpański. Mówi nim 21 krajów wobec 3 posługujących się niemieckim. No i hiszpański ładniej brzmi a prościej się go nauczyć Very Happy

bandziol20 napisał:
baskijski - bo jest zupełnie od czapy


Ja też. Od niego (a dokładnie od artykułu w WiŻ) zaczęła się moja przygoda z lingwistyką. Szkoda że tak mało osób nim już mówi.

BartekChom napisał:

Ja lubię czeski i słowacki. Wydaja mi się najbardziej konsekwentne. Ale może chodzi o to, że tylko z rosyjskiego mam porządny słownik z gramatyką, a czeski najdłużej analizuję.


Ze słowiańskich to w tej chwili najbardziej podoba mi się rosyjski i serbskochorwacki. Chociaż w rosyjskim trochę przeszkadza mi nadmierne zmiękczanie obcych wyrazów, czasem wygląda to jakby zapomninali że mają w alfabecie Э.

Czeskiego nie lubię bo jakoś świszcząco mi brzmi, a ze słowackim mam za małe doświadczenie żeby coś mówić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Constantine Frank Hawkman
Gość






PostWysłany: Czw 14:36, 27 Lis 2008    Temat postu:

BartekChom napisał:

A ja właśnie lubię niemiecki. Brzmi swojsko i jest najpoważniejszą alternatywą dla angielskiego

Shocked Wie?

Artaxes napisał:
Ja tam uważam, że choćby taki Degaspregos jest o wiele lepszy niż esperanto. Reprezentuje wyższy (tak, wyższy !) typ budowy - jest językiem aglutynacyjnym z rozbudowaną i elegancko poskładaną gramatyką, łatwą fonologią. Fakt, esperanto ma również bardzo łatwą wymowę, ale to nie to samo...
Po prostu nie jestem do niego przekonany i już.


Oczywiście, że Degaspregos jest o wiele jest lepszy od Esperanta reprezentując wyższy typ budowy, tak samo, jak jak Niemcy są lepsi od innych ludzi reprezentując lepszy, wyższy typ kultury i "rasy". Wink
Esperanto też jest językiem aglutynacyjnym z rozbudowaną, prostą i elegancką gramatyką oraz jasno zdefiniowanym brzmieniem, więc pod tymi względami nie jest gorszym (a nawet w moim mniemaniu jest lepszym) językiem od Degaspregosa.

nolik napisał:

Ja bym raczej powiedział, że najpoważniejszą alternatywą dla angielskiego na świecie jest hiszpański. Mówi nim 21 krajów wobec 3 posługujących się niemieckim. No i hiszpański ładniej brzmi a prościej się go nauczyć Very Happy


Esperanto ma podobne słownictwo i co najważniejsze prostą do nauczenia się odmianę wyrazów (zasady gramatyki). Pokuszam się więc o stwierdzenie, że Lingvo Internacia znakomicie się nadaje na język międzynarodowy w naszym zdominowanym przez języki "narodowe" świecie, gdzie ogromne przestrzenie zajęte są przez ludność romanojęzyczną (mówiącą jezykiem z gruypy romańskich).


Ostatnio zmieniony przez Constantine Frank Hawkman dnia Czw 14:52, 27 Lis 2008, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Artaxes




Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 2009
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Aryanam Vaej

PostWysłany: Czw 19:36, 27 Lis 2008    Temat postu:

Constantine Hawkman napisał:

Artaxes napisał:
Ja tam uważam, że choćby taki Degaspregos jest o wiele lepszy niż esperanto. Reprezentuje wyższy (tak, wyższy !) typ budowy - jest językiem aglutynacyjnym z rozbudowaną i elegancko poskładaną gramatyką, łatwą fonologią. Fakt, esperanto ma również bardzo łatwą wymowę, ale to nie to samo...
Po prostu nie jestem do niego przekonany i już.


Oczywiście, że Degaspregos jest o wiele jest lepszy od Esperanta reprezentując wyższy typ budowy, tak samo, jak jak Niemcy są lepsi od innych ludzi reprezentując lepszy, wyższy typ kultury i "rasy". Wink
Esperanto też jest językiem aglutynacyjnym z rozbudowaną, prostą i elegancką gramatyką oraz jasno zdefiniowanym brzmieniem, więc pod tymi względami nie jest gorszym (a nawet w moim mniemaniu jest lepszym) językiem od Degaspregosa.


Kwestia upodobania... :wink: , ale wypraszam sobie porównania w stronę Niemiec Razz - to nie jest to samo.
I podobnie twierdzą niektórzy użytkownicy języków romańskich, którzy uważają, że esperanto kaleczy piękne wyrazy o rodowodzie łacińskim. I m.in. dlatego solidaryzuję się z nimi, gdyż uważam, że hiszpański to dobra alternatywa dla angielskiego, bo era francuskiego chyba się wypaliła Rolling Eyes (nie zaliczam się do fanów française) ...
To moja ostatnia wypowiedź pod adresem lingvo esperanto, nie widzę sensu ciągnąć sporu dalej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pittmirg




Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z grodu nad Sołą

PostWysłany: Czw 20:33, 27 Lis 2008    Temat postu:

Artaxes napisał:

I podobnie twierdzą niektórzy użytkownicy języków romańskich, którzy uważają, że esperanto kaleczy piękne wyrazy o rodowodzie łacińskim.


Jak oni to słyszą podobnie jak ja odbieram Slovio, to im się mniej dziwię Mad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bandziol20




Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 2371
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:38, 28 Lis 2008    Temat postu:

o ! slowio to dopiero mnie odrzuca ! Razz może jednak da się z tego eksperymentu wyciągnąć jakieś konkluzje przy budowie własnego modułu słowiańskiego, np. czego unikać ?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez bandziol20 dnia Pią 13:39, 28 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Conlanger Strona Główna -> Conlangi Wszystkie czasy w strefie GMT
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 3 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin