Forum Conlanger Strona Główna Conlanger
Polskie Forum Językotwórców
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Szatan
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Conlanger Strona Główna -> Lingwistyka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BartekChom




Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:52, 12 Lip 2010    Temat postu:

A może skojarzyło się z żarciem?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
spitygniew




Dołączył: 14 Wrz 2007
Posty: 1282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miasto Ogrodów

PostWysłany: Pią 17:39, 16 Lip 2010    Temat postu:

No dobra, ale i tak to w sumie nie wyjaśniałoby tego typu pożyczek w czeskim (np. bažant z sgn. fasant), bo tam w żadnym djalekcie mazurzenia nigdy nie było. Normalnie nic mi nie przychodzi tu do głowy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Silmethúlë




Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 1767
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Droga Mleczna, Układ Słoneczny, Ziemia, Unia Europejska, Polska

PostWysłany: Pią 18:18, 16 Lip 2010    Temat postu:

<teoria spiskowa> może w jakichś dialektech niemieckich w IX-XII wieku s/z było czytane ż (wpływ słowiański?) </teoria spiskowa>

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Silmethúlë dnia Pią 18:19, 16 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Feles
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 3830
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:56, 16 Lip 2010    Temat postu:

E tam. To mi się widzi jakowąś półregularną zmianą fonetyczno-zapożyczeniową, nie antymazurzeniem...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lehoslav




Dołączył: 14 Sie 2010
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lipsk

PostWysłany: Nie 9:43, 15 Sie 2010    Temat postu:

Z tego co mi wiadomo, takie "przejście" typowe jest dla zapożyczeń z języka niemieckiego (jako źródło zapożyczenia przyjmuję ostatnie ogniwo, bezpośrednie źródło; oczywiście w przypadku terminologii religijnej w polskim mamy jeszcze często pośrednictwo czeskie). Tłumaczy się to tak, że niemieckie sybilanty były "sepleniące".

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bandziol20




Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 2371
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 9:53, 15 Sie 2010    Temat postu:

Czy rozumieć to tak, że łacińskiemu s było bliżej do niem. ∫ niż ß ?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lehoslav




Dołączył: 14 Sie 2010
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lipsk

PostWysłany: Nie 10:01, 15 Sie 2010    Temat postu:

Cytat:
Czy rozumieć to tak, że łacińskiemu s było bliżej do niem. ∫ niż ß ?


Nie, raczej tak, że niemieckiemu "s" było dla polskiego ucha bliżej do polskiego "sz" niż do polskiego "s".

Łacina sama w sobie jest mało istotna, znakomita większość słów łacińskich dotarła przez pośrednictwo niemieckie i to w języku niemieckim (mam na myśli dawne fazy rozwojowe i ówczesne dialekty), albo na styku niemiecko-polskim powinniśmy szukać źródła tego "przejścia". Sam nie zajmowałem się tutym zagadnieniem dokładniej, ale tak przedstawiany jest ten fakt w literaturze (zwykle są to drobne wzmianki).


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lehoslav dnia Nie 10:49, 15 Sie 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lehoslav




Dołączył: 14 Sie 2010
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lipsk

PostWysłany: Nie 10:54, 15 Sie 2010    Temat postu:

Chciałbym jeszcze dodać, że przejścia tego nie obserwujemy wyłącznie w słowach pochodzenia łacińskiego, np. żur<su:r- (chwilę trwało przypomnienie sobie odpowiedniego przykładu). A więc łacina nie ma tu nic do tego.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lehoslav dnia Nie 10:59, 15 Sie 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kwadracik
PaleoAdmin



Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3731
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 48 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skierniewice

PostWysłany: Pon 7:45, 16 Sie 2010    Temat postu:

Cytat:
Z tego co mi wiadomo, takie "przejście" typowe jest dla zapożyczeń z języka niemieckiego (jako źródło zapożyczenia przyjmuję ostatnie ogniwo, bezpośrednie źródło; oczywiście w przypadku terminologii religijnej w polskim mamy jeszcze często pośrednictwo czeskie). Tłumaczy się to tak, że niemieckie sybilanty były "sepleniące".


Na jakim etapie niemiecki zaczął udźwięczniać /s/ na początku sylaby? Bo w takim przypadku Szatana mielibyśmy Zatana... (jeśli o tym słowie mówimy)

I co oznacza, z fonetycznego punktu widzenia, "sepleniące"? Dalsze niż polskie? Laminalne zamiast apikalne? Wink


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez Kwadracik dnia Pon 7:46, 16 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lehoslav




Dołączył: 14 Sie 2010
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lipsk

PostWysłany: Pon 8:57, 16 Sie 2010    Temat postu:

Cytat:
Na jakim etapie niemiecki zaczął udźwięczniać /s/ na początku sylaby?


Nie mam pojęcia Smile

Cytat:
I co oznacza, z fonetycznego punktu widzenia, "sepleniące"? Dalsze niż polskie? Laminalne zamiast apikalne?


Zasadniczo żadne nagrania się nie zachowały, więc rozmowa o dokładnym fonetycznym charakterze tych dźwięków jest pozbawiona większego sensu. Możliwości artykulacyjnych jest tu kilka, możesz sobie wybrać Smile W gramatykach historycznych języka niemieckiego opisywane jest to zapewne dokładniej (a być może i nie, skoro kwestia jest istotna chyba wyłącznie dla zapożyczeń w językach słowiańskich), ale niestety nie mam teraz czasu, żeby do jakiejś zajrzeć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kwadracik
PaleoAdmin



Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3731
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 48 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skierniewice

PostWysłany: Pon 9:17, 16 Sie 2010    Temat postu:

Cytat:
Zasadniczo żadne nagrania się nie zachowały, więc rozmowa o dokładnym fonetycznym charakterze tych dźwięków jest pozbawiona większego sensu.


Powiedziałbym, że ma, bo "było syczące więc zapożyczali jako sz" to marne wyjaśnienie, zwłaszcza, że pewnie nie zawsze Wink

(z Wikipedii, chociaż bez podania dany: sołtys od Schultheiss, do tego kleks czy weksel i oczywiście mistrz, no i różne zapożyczanie "sch" jako "ś" lub "sz")


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lehoslav




Dołączył: 14 Sie 2010
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lipsk

PostWysłany: Pon 9:38, 16 Sie 2010    Temat postu:

Cytat:
powiedziałbym, że ma, bo "było syczące więc zapożyczali jako sz" to marne wyjaśnienie, zwłaszcza, że pewnie nie zawsze


Powtórzę się [z rozszerzeniem]:

Cytat:
[...] raczej niemieckiemu "s" było [z jakiegoś powodu i w pewnym okresie] dla polskiego [i nie tylko] ucha bliżej do polskiego [i nie tylko] "sz" niż do polskiego [i nie tylko] "s".


Ta informacja jest według mnie najistotniejsza.

Zapożyczeń takich jest w językach zachodniosłowiańskich (w polskim, w czeskim, w łużyckich) zbyt dużo, żeby można to było uznać za przypadek.

W pierwszym poście napisałem w cudzysłowie "sepleniące". Po prostu przełóż sobie to na używane przez siebie kategorie artykulacyjne/percepcyjne/akustyczne i gotowe.

Ja osobiście uważam, że dyskusja typu "język był położony o milimetr/dwa milimetry do tyłu, a może koniuszek języka był uniesiony o 2 milimetry pod kątem x stopni w stosunku do osi podniebienia" w przypadku języka, którego nagraniami nie dysponujemy, jest pozbawiona sensu. W określeniu "fonetyka historyczna" słowo "fonetyka" ma inne znaczenie niż "fonetyka" w ujęciu synchronicznym.

W konkretnym przypadku mamy po prostu kilka możliwości i tyle.

Oczywiście to wszystko może być również kompletną bzdurą, tylko, że w takim razie mamy masę niewyjaśnionych przypadków Smile Sam się tym nie zajmuję, zasadniczo referuję to, co kiedyś przeczytałem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lehoslav dnia Pon 9:44, 16 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bandziol20




Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 2371
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 10:46, 16 Sie 2010    Temat postu:

Ech gdyby tak wszystko uzależniać od faktu, czy już wynaleźli mikrofon czy nie... też bym sobie z chęcią posłuchał taśm prawdy między Piastem Kołodziejem a Ziemowitem.

Cytat:

[...] raczej niemieckiemu "s" było [z jakiegoś powodu i w pewnym okresie] dla polskiego

w całej tej dyskusji, nie wiem czy zauważyłeś, chodzi właśnie o ten "jakiś powód" w tej najistotniejszej informacji

Cytat:

Bo w takim przypadku Szatana mielibyśmy Zatana... (jeśli o tym słowie mówimy)

Albo nawet Żatana, kierując się loiką sauer -> żur Razz


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez bandziol20 dnia Pon 10:48, 16 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Silmethúlë




Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 1767
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Droga Mleczna, Układ Słoneczny, Ziemia, Unia Europejska, Polska

PostWysłany: Pon 11:06, 16 Sie 2010    Temat postu:

Na dodatek mamu to, że Iesus -> Jezus w Polsze, a z kolei Ježuš w st. czeskim i słowackim -> Ježiš w czeskim. Czyżbyśmy we wczesnym średniowieczu zupełnie zlali na główną postać nowowprowadzonej religii i przyjęli jej imię dopiero gdzieś dużo później?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lehoslav




Dołączył: 14 Sie 2010
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lipsk

PostWysłany: Pon 11:56, 16 Sie 2010    Temat postu:

Cytat:
w całej tej dyskusji, nie wiem czy zauważyłeś, chodzi właśnie o ten "jakiś powód" w tej najistotniejszej informacji


Nie wiem, czy zauważyłeś, ale w pierwszym poście już napisałem, że w literaturze napomyka się o tym, że przyczyną jest tu zapewne osobliwa artykulacja odpowiednich sybilantów na pewnym etapie rozwoju języka niemieckiego. Możliwości artykulacji głosek s-owych zbliżających się perceptywnie do głosek š-owych jest sporo i jeżeli rzeczywiście w niemieckim panowała swego czasu jedna z tych możliwości, to nikt nie jest w stanie stwierdzić KTÓRA.
Zwłaszcza, że nie chodzi tu wyłącznie o sam język niemiecki, ale również o percepcję oraz być może po części wymowę ówczesnych Polaków.
Dokładniej na to pytanie odpowiedzieć się po prostu NIE DA.
Czy teraz wyraziłem się jasno?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lehoslav dnia Pon 11:57, 16 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Conlanger Strona Główna -> Lingwistyka Wszystkie czasy w strefie GMT
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 3 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin