Forum Conlanger Strona Główna Conlanger
Polskie Forum Językotwórców
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Bopry, sylabifikacja i dźwięczność w j.p.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 9, 10, 11  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Conlanger Strona Główna -> Lingwistyka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
espeket




Dołączył: 30 Cze 2008
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Nienacka

PostWysłany: Pon 19:25, 07 Lip 2008    Temat postu:

Kwadracik napisał:
Cytat:
a jak Ty wymawiasz to słowo???

Zasadniczo [tɕis], ale moja pani od biologii w gimnazjum czy jakoś tak używała [tsis] i uznałem to za poprawną oficjalną formę... ale może to ona była dziwna.

może pochodzi z północnego wschodu Polski albo Wileńszczyzny Wink

Kwadracik napisał:
Cytat:
no to chyba masz ucho z kapcia, bo i > y już dawno przeniosło się na zapożyczenia

"Reżym" i "optymalny"? Oba słowa pochodzą chyba sprzed zeszłego wieku. Rozumiem, że można się nie zgadzać, ale nie negujmy faktów: dla młodszych użytkowników języka pary /ri/ i /rɨ/ albo /ti/ i /tɨ/ są kontrastywne,

co nie zmienia faktu, że mamy wariację reżym~reżim, gryl ~ gril, etc, jak również optimum obok optymalny, kompatybilny, frykatywa, afrykata...

Kwadracik napisał:
pary /ri/ i /rɨ/ albo /ti/ i /tɨ/

ależ mogą być... jednocześnie istnieje bardzo powszechne zjawisko neutralizacji (np. neutralizacja kontrastu dźwięczności następuje w polskim na końcu wyrazu) btw, mam już skaner :>

Kwadracik napisał:
i tendencja wskazuje raczej na archaizacje i ubezproduktywnienie uwstecznienia /i/ poza kontekstami odmiany (liczba mnoga etc.)

przykłady? na sucho nie kupuję. możesz spróbować mnie przekonać, ale za pomocą faktów.

Kwadracik napisał:
Podobnie do palatalizacji zresztą. Proces produktywny, ale mało kto będzie wymawiać "Timbuktu" jako "Cimbuktu", czy adidas jako "adzidas" (choć moja matka notorycznie wymawia to jako [adʐidas], co jest ciekawe, bo nie zawiera przejścia i > ɨ).

palatalizacja koronalna zachodzi poprzez granicę morfemu tylko. tzw. reguła cykliczna. nie ma granicy morfemu między /d/ a /i/ w adida[ś]e, więc koronalna nie zachodzi.
podobnie z palatalizacją welarnych - kefir, a nie czefir, etc

Kwadracik napisał:
Po prostu nie przepadam za wyciąganiem pochopnych wniosków odnośnie przyszłej produktywności poszczególnych zasad... owszem, zasada ładna, i doceniam wysiłek w jej udowadnianiu, ale negowanie faktów opierając się wyłącznie na własnych intuicjach językowych jest nieco... ten tego... ble. (oczywiście nie przemawiam przy tym ani po mojej ani twojej stronie)

a to "ble" to tylko taki szlaczek Twisted Evil proponuję, żebyś z wypowiadaniem się nt. pochopności wniosków wstrzymał się do czasu przegryzienia się przez polski leksykon i zrobienia odpowiednich list słów, ok?
oczywiście można sobie wyobrazić sytuację, w której /i/ w sekwencjach /ti di si zi ri ši ži či dži/ w słowach zapożyczonych od JUTRA nigdy nie zostanie uwstecznione Wink

Kwadracik napisał:
Cytat:
swego czasu przedmiot niewybrednych żartów wśród oświeconych slawistów

Mi tam się spodobał - no i daje ładne wprowadzenie do OT... można mu wręcz wybaczyć postulowanie takich form jak "osioły" i "bole" (liczba mnoga od "ból" Wink) i żałosne pod względem doboru osób badania polowe...

albo radosna twórczość

Kwadracik napisał:
Cytat:
zadanie następne: jak się uporasz z o-raising, to możesz zająć się empiryczym badaniem zachowania zapożyczeń względem retrakcji w polskim

Nawzajem Very Happy


też mam przeprowadzić? ja nie muszę. mam listy w głowie, mogę strzelać przykładami w nieskończoność.

Kwadracik, tak na marginesie, skąd bierzesz swoją dogłębną wiedzę na temat funkcjonowania języka polskiego?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vilén
Gość






PostWysłany: Pon 19:32, 07 Lip 2008    Temat postu:

espeket napisał:
co nie zmienia faktu, że mamy wariację reżym~reżim, gryl ~ gril, etc

Ech, „gryl”? Tak chyba mówią tylko niedouczone niedouki, czy cóś.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
espeket




Dołączył: 30 Cze 2008
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Nienacka

PostWysłany: Pon 19:35, 07 Lip 2008    Temat postu:

Paweł Ciupak napisał:
espeket napisał:
co nie zmienia faktu, że mamy wariację reżym~reżim, gryl ~ gril, etc

Ech, „gryl”? Tak chyba mówią tylko niedouczone niedouki, czy cóś.

im bardziej niedouczone tym lepiej dla nas Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BartekChom




Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:36, 07 Lip 2008    Temat postu:

espeket napisał:
BartekChom napisał:
espeket napisał:
BartekChom napisał:

Dla jednego coś może brzmieć dobrze, a dla drugiego źle. Rada mówi, do czego się przyzwyczajać. Argumentem za wybraniem jednego wariantu może być np. tradycja.

tzn. że mamy na siłę zatrzymywać rozwój języka? czemu i po co?

Jaki rozwój? Zostawić ten bałagan, do jakiego doszli nasi przodkowie i nie tworzyć nowego. Teraz jesteśmy cywilizowanymi ludźmi i znamy tradycję języka, więc możemy ją szanować.

a co nas definiuje jako cywilizowanych? Twisted Evil i od kiedy takimi się staliśmy? i czemu od razu rzutem na taśmę nie cofnąć się do PIE??


W tym wypadku np. to, że wszyscy chodzą do szkoły, więc od okołu stu lat, może trochę mniej, z innego punktu widzenia trochę więcej (jeśli liczyć warstwy wykształcone). A PIE chyba dla nikogo nie brzmi dobrze jako polski. (wracając do mojej początkowej wypowiedzi)

espeket napisał:

ja już nie wiem co zasugerowałam, wydaje mi się że nic, ale co ja tam wiem...


Tak zinterpretowałem te dwie linijki:
espeket napisał:

dla normalnych użytkowników - maszczyna.
dla normatywnych uzytkowników - mniemam że masczyna Confused


espeket napisał:

zresztą sc šč zʒ žǯ akurat były równie ograniczone w swoim występowaniu co sp zb.


Zależy jak na to spojrzeć. Ale to zmiękczenie. Za to chyba wszędzie, gdzie wchodził samodzielny obstruent, wchodziła też jakaś grupa z wymienionych.

Gorzej, że jest rdzeń gospod-. W tej sytuacji muszę przyznać, że dopuszczalne były wszystkie w miarę proste grupy.

Teraz zostaje mi takie stwierdzenie: dla polskiego charakterystyczna jest grupa szcz (to już gdzieś wyczytałem, przy kryptografii). Także inne grupy tego typu: żdż, ść, źdź, sc, zdz są w miarę często spotykane. Pochodzą one z prasłowiańskich st, zd, sk, zg, które przetrwały też czasem niezmienione w polskim.


espeket napisał:
no ale powstały. czy tego chcemy czy nie. taka jest natura języka, że ewoluuje.

polski łamie SSG na prawo i lewo, mało co nie jest dopuszczalne.

W sumie racja.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
espeket




Dołączył: 30 Cze 2008
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Nienacka

PostWysłany: Pon 19:46, 07 Lip 2008    Temat postu:

BartekChom napisał:
espeket napisał:
BartekChom napisał:
espeket napisał:
BartekChom napisał:

Dla jednego coś może brzmieć dobrze, a dla drugiego źle. Rada mówi, do czego się przyzwyczajać. Argumentem za wybraniem jednego wariantu może być np. tradycja.

tzn. że mamy na siłę zatrzymywać rozwój języka? czemu i po co?

Jaki rozwój? Zostawić ten bałagan, do jakiego doszli nasi przodkowie i nie tworzyć nowego. Teraz jesteśmy cywilizowanymi ludźmi i znamy tradycję języka, więc możemy ją szanować.

a co nas definiuje jako cywilizowanych? Twisted Evil i od kiedy takimi się staliśmy? i czemu od razu rzutem na taśmę nie cofnąć się do PIE??

W tym wypadku np. to, że wszyscy chodzą do szkoły, więc od okołu stu lat, może trochę mniej, z innego punktu widzenia trochę więcej (jeśli liczyć warstwy wykształcone). A PIE chyba dla nikogo nie brzmi dobrze jako polski. (wracając do mojej początkowej wypowiedzi)

i co w tej szkole? uczymy się pisać? i potem uważamy że "poprawnie" jest tak jak się pisze i usiłujemy tak mówić?

BartekChom napisał:
espeket napisał:

ja już nie wiem co zasugerowałam, wydaje mi się że nic, ale co ja tam wiem...


Tak zinterpretowałem te dwie linijki:
espeket napisał:
dla normalnych użytkowników - maszczyna.
dla normatywnych uzytkowników - mniemam że masczyna Confused

noom, to pamiętam. nie widzę tu żadnych deklaracji nt. "poprawności".

BartekChom napisał:
espeket napisał:

zresztą sc šč zʒ žǯ akurat były równie ograniczone w swoim występowaniu co sp zb.


Zależy jak na to spojrzeć. Ale to zmiękczenie.

owszem, zmiękczenie. ale nie wiem co to ma do rzeczy.

BartekChom napisał:
Za to chyba wszędzie, gdzie wchodził samodzielny obstruent, wchodziła też jakaś grupa z wymienionych.

Gorzej, że jest rdzeń gospod-. W tej sytuacji muszę przyznać, że dopuszczalne były wszystkie w miarę proste grupy.

jaśniej proszę, ja proste dziewczę jestem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kwadracik
PaleoAdmin



Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3731
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 48 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skierniewice

PostWysłany: Pon 19:48, 07 Lip 2008    Temat postu:

Cytat:
co nie zmienia faktu, że mamy wariację reżym~reżim, gryl ~ gril, etc, jak również optimum obok optymalny, kompatybilny, frykatywa, afrykata...


Z łaciną bym uważał - jako że jest to język, z którego zapożyczenia mamy od średniowiecza, w polskim funkcjonuje już regularny system "polonizacji" łaciny (czy greki).

Co do reszty: Owszem, bo dla niektórych natywnych kontrast i/y w tych sytuacjach nie istnieje, a dla innych tak. W moim doświadczeniu, osoby bez tego kontrastu należą raczej do starszego pokolenia (i z taką ilością nowych zapożyczeń łamiących starą zasadę nigdy nie miało do czynienia).

Cytat:
przykłady? na sucho nie kupuję. możesz spróbować mnie przekonać, ale za pomocą faktów.


Czipsy, dinozaur, kynologia, Tristan (i Izolda), dinar, diploidalny, dżin, dżizas-k***-ja-pi*** (dla Peceta Wink), adidas, William, Wisconsin, Richelieu, twist, swing, singiel, T-shirt (ti-szert), TIR, quiz (kłis), public relations (rilejszyns / rilejszons), dżinsy, Chinook, chi (czi), diva, trik, friko, trip, sinus, printer, pidżin, Whirlpool, pudding, Marines, quidditch (z Harrego Pottera Wink), Winchester...

To tyle, ile na razie przychodzi mi do głowy, ale oczywiście mogę wymieniać dalej... oczywiście możliwe, że w niektórych z powyższych jest dopuszczana inna wymowa, ale to chyba najbliższa obecnie stosowanej.

Pragnę też zauważyć, że w powyższych zapożyczeniach, pomimo złamania zasady retrakcji i, stosuje się masę bardziej produktywnych zasad w języku polskim: palatalizację /n/ przed /i/, ubezdźwięcznienie końcowe, asymilację dźwięczności, no i oczywiście "natywizację" samogłosek.

Cytat:
Kwadracik, tak na marginesie, skąd bierzesz swoją dogłębną wiedzę na temat funkcjonowania języka polskiego?


Tu i tam... niekiedy znajduję jakieś inspirujące materiały albo zapiski na ścianach toalet.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
espeket




Dołączył: 30 Cze 2008
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Nienacka

PostWysłany: Pon 20:29, 07 Lip 2008    Temat postu:

Kwadracik napisał:
Cytat:
co nie zmienia faktu, że mamy wariację reżym~reżim, gryl ~ gril, etc, jak również optimum obok optymalny, kompatybilny, frykatywa, afrykata...

Z łaciną bym uważał - jako że jest to język, z którego zapożyczenia mamy od średniowiecza, w polskim funkcjonuje już regularny system "polonizacji" łaciny (czy greki).
spróbować mnie przekonać, ale za pomocą faktów.

uhm, to frykatywę i afrykatę mi wolno uwsteczniać czy nie? :> ja je sobie osobiście przywlokłam z angielskiego Very Happy

Kwadracik napisał:
Czipsy, dinozaur, kynologia, Tristan (i Izolda), dinar, diploidalny, dżin, dżizas-k***-ja-pi*** (dla Peceta Wink), adidas, William, Wisconsin, Richelieu, twist, swing, singiel, T-shirt (ti-szert), TIR, quiz (kłis), public relations (rilejszyns / rilejszons), dżinsy, Chinook, chi (czi), diva, trik, friko, trip, sinus, printer, pidżin, Whirlpool, pudding, Marines, quidditch (z Harrego Pottera Wink), Winchester...
[cut]
oczywiście możliwe, że w niektórych z powyższych jest dopuszczana inna wymowa, ale to chyba najbliższa obecnie stosowanej

yhy. czypsy, dżyn, syngiel, rilejszyns (uuups... ciekawe że nie rilejszins?), dżynsy, (za) fryko, pidżyn-(chołl)... ale te formy to przecież "jakieś dziwaczne i hiperkorekcyjne zboczenie" szczególnie silne wśród niedouczonych członków niższych warstw społecznych (cf. spostrzeżenie pittmirga nt. gryla)

kynologia to chyba inna szuflada.

Kwadracik napisał:
Pragnę też zauważyć, że w powyższych zapożyczeniach, pomimo złamania zasady retrakcji i, stosuje się masę bardziej produktywnych zasad w języku polskim: palatalizację /n/ przed /i/, ubezdźwięcznienie końcowe, asymilację dźwięczności, no i oczywiście "natywizację" samogłosek.

noom, jedne procesy są silniejsze, inne słabsze.
asymilacja dźwięczności - to reguła post-leksykalna (odsyłam do Fonologii Leksykalnej) - z zasady nie posiada wyjątków.

Kwadracik napisał:
Cytat:
Kwadracik, tak na marginesie, skąd bierzesz swoją dogłębną wiedzę na temat funkcjonowania języka polskiego?

Tu i tam... niekiedy znajduję jakieś inspirujące materiały albo zapiski na ścianach toalet.

to ostatnie wszystko wyjaśnia.

enyłejs, nie widzę dalszego sensu dyskusji. wracam dłubać w staroangielszczyźnie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez espeket dnia Pon 20:30, 07 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Silmethúlë




Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 1767
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Droga Mleczna, Układ Słoneczny, Ziemia, Unia Europejska, Polska

PostWysłany: Pon 20:36, 07 Lip 2008    Temat postu:

czypsy: [link widoczny dla zalogowanych]

Na pierwszej stronie wszystkie wyniki to wyśmiewanie jakiegoś sprzedawcy, który tak napisał.

Dżyn - uau, jest nawet na stronach PWN...

Taki dynozaur pojawia się na googlu 150 razy.

Dyploidalny - 2 wystąpienia.

Tryk - występuje tylko w znaczeniu 'samiec owcy gotowy do rozpłodu' lub nazwisko/nick

Więc nawet niedouczone nieuki tak nie mówią, a przynajmniej tak nie piszą.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Silmethúlë dnia Pon 20:37, 07 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kwadracik
PaleoAdmin



Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3731
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 48 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skierniewice

PostWysłany: Pon 20:44, 07 Lip 2008    Temat postu:

Cytat:
uhm, to frykatywę i afrykatę mi wolno uwsteczniać czy nie? :> ja je sobie osobiście przywlokłam z angielskiego


Ja też (nawet wcześniej używałem "afrykat"), ale według tych samych zasad, co zapożyczanie z łaciny. Trudniej jest z wyrazami germańskimi, sfrancuziałymi czy zdziwaczałymi (ambiguśny?)

Cytat:
(uuups... ciekawe że nie rilejszins?)


Bo "y" oddaje szwę. Chodziło mi w tym wyrazie o "ri".

Z czypsami, dżynem (chodzi o alkohol czy arabskiego stworka?), synglem, dżynsami i fryko się jakoś nie spotkałem... No, dżynsy są w rosyjskim, ale tam dż nawet nie jest afrykatą Smile

Zapomniałem o "zapożyczeniach" z japońskiego, czyli "hiroszima", "suszi", "godżilla", etc.

Ciekawe, że większość retrakcji następuje po frykatywach i afrykatach - po części można winić pisownię, ale to dość słabe wyjaśnienie. [ri], [di], [ti] jakoś bardziej się przyjęły. Nie wyobrażam sobie ciężarówki TYR, Pablik Rylejszyns, archipelagu Maledywy i żołnierzy Maryns...

Cytat:
kynologia to chyba inna szuflada.


...tak.

Cytat:
noom, jedne procesy są silniejsze, inne słabsze.


Słabsze czyli mniej produktywne i potencjalnie zanikające z czasem i nowymi pokoleniami Smile

W eseju Roberta Nathana "Nejtanka" Sandersa jest parę ciekawych rzeczy na temat leksykalizacji a akwizycji językowej przez nowe pokolenia.

Cytat:
asymilacja dźwięczności - to reguła post-leksykalna (odsyłam do Fonologii Leksykalnej) - z zasady nie posiada wyjątków.


Hmm, a palatalizacja /ni/? W zasadzie chyba też.

Ciekawy nowy podpis Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BartekChom




Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:47, 07 Lip 2008    Temat postu:

espeket napisał:

i co w tej szkole? uczymy się pisać? i potem uważamy że "poprawnie" jest tak jak się pisze i usiłujemy tak mówić?


Uczymy się, że nie należy mówić np. "nie ma stoła".

espeket napisał:
BartekChom napisał:
espeket napisał:

ja już nie wiem co zasugerowałam, wydaje mi się że nic, ale co ja tam wiem...


Tak zinterpretowałem te dwie linijki:
espeket napisał:
dla normalnych użytkowników - maszczyna.
dla normatywnych uzytkowników - mniemam że masczyna Confused

noom, to pamiętam. nie widzę tu żadnych deklaracji nt. "poprawności".


Przyjąłem, że normatywne to poprawne.

espeket napisał:
BartekChom napisał:
espeket napisał:

zresztą sc šč zʒ žǯ akurat były równie ograniczone w swoim występowaniu co sp zb.


Zależy jak na to spojrzeć. Ale to zmiękczenie.

owszem, zmiękczenie. ale nie wiem co to ma do rzeczy.


Zmiękczone występują tam, gdzie mogły być zmiękczone, czyli tam, gdzie i samo č, c, ǯ, ʒ

espeket napisał:
BartekChom napisał:
Za to chyba wszędzie, gdzie wchodził samodzielny obstruent, wchodziła też jakaś grupa z wymienionych.

Gorzej, że jest rdzeń gospod-. W tej sytuacji muszę przyznać, że dopuszczalne były wszystkie w miarę proste grupy.

jaśniej proszę, ja proste dziewczę jestem


Jakie proste dziewczę? Pani magister czy inna ekspertka, która się pastwi nad amatorami i młodymi studentami.

Były te, które były. Było stv, a spv nie było, bo nie było pv. Poza tym nie wiem, co mogłoby być. kt najwyraźniej za trudne itp.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
espeket




Dołączył: 30 Cze 2008
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Nienacka

PostWysłany: Pon 20:51, 07 Lip 2008    Temat postu:

Kwadracik napisał:
Ciekawy nowy podpis Wink

no właśnie se chciałam zrobić wymienny z "Do not adjust your mind -- the fault is with reality" i "Minds are like parachutes - they only function when open" ale nie łumiem Crying or Very sad


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez espeket dnia Pon 20:53, 07 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vilén
Gość






PostWysłany: Pon 21:31, 07 Lip 2008    Temat postu:

espeket napisał:
rilejszyns (uuups... ciekawe że nie rilejszins?)

Bo z [ə]? Podobnie jak mamy „kryszna”, a nie „kriszna”, bo z kṛṣṇa

Cytat:
szczególnie silne wśród niedouczonych członków niższych warstw społecznych (cf. spostrzeżenie pittmirga nt. gryla)

izas [1], to było moje spostrzeżenie! Nie lubię, jak mi się creditsy [2] zabiera, no! :P

[1] To było specjalnie.
[2] A to nie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
espeket




Dołączył: 30 Cze 2008
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Nienacka

PostWysłany: Śro 1:18, 09 Lip 2008    Temat postu:

Paweł Ciupak napisał:
espeket napisał:
rilejszyns (uuups... ciekawe że nie rilejszins?)

Bo z [ə]? Podobnie jak mamy „kryszna”, a nie „kriszna”, bo z kṛṣṇa

nie mówiąc o tym, że tej szły na poziomie wymowy to tam w ogóle nie ma, tylko my ją słyszymy, bo polski nie posiada spółgłosek sylabicznych. a czemu wybieramy akurat [y] a nie np. [i]? Smile

Paweł Ciupak napisał:
Cytat:
szczególnie silne wśród niedouczonych członków niższych warstw społecznych (cf. spostrzeżenie pittmirga nt. gryla)

izas [1], to było moje spostrzeżenie! Nie lubię, jak mi się creditsy [2] zabiera, no! Razz

bijęł sięł w pierwś i posypujęł sobieł głowęł popiołę Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
espeket




Dołączył: 30 Cze 2008
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Nienacka

PostWysłany: Śro 1:52, 09 Lip 2008    Temat postu:

BartekChom napisał:
espeket napisał:

i co w tej szkole? uczymy się pisać? i potem uważamy że "poprawnie" jest tak jak się pisze i usiłujemy tak mówić?

Uczymy się, że nie należy mówić np. "nie ma stoła".

a co z tą relacją między pisownią a wymową? słyszałam że "pytać się" też jest niepoprawnie Confused

BartekChom napisał:
Przyjąłem, że normatywne to poprawne.

i tu się różnimy. normatywne znaczy wg przepisów, które ktoś wymyślił nie wiadomo na jakich podstawach. celowo nie nawiązywałam do "poprawności językowej".

BartekChom napisał:
espeket napisał:
BartekChom napisał:
Za to chyba wszędzie, gdzie wchodził samodzielny obstruent, wchodziła też jakaś grupa z wymienionych.
Gorzej, że jest rdzeń gospod-. W tej sytuacji muszę przyznać, że dopuszczalne były wszystkie w miarę proste grupy.

jaśniej proszę, ja proste dziewczę jestem

Jakie proste dziewczę? Pani magister czy inna ekspertka, która się pastwi nad amatorami i młodymi studentami.

a no bo ci amatorzy i studenci trochę za bardzo rogaci są jasnowidztwo nie wchodzi w zakres mojej specjalizacji Twisted Evil

BartekChom napisał:
Za to chyba wszędzie, gdzie wchodził samodzielny obstruent, wchodziła też jakaś grupa z wymienionych.

tego nie rozumiem. mógłbyś podać przykłady?

BartekChom napisał:
Były te, które były. Było stv, a spv nie było, bo nie było pv. Poza tym nie wiem, co mogłoby być. kt najwyraźniej za trudne itp.

"za trudno" to żaden argument. kliki (czy mlaski, jak kto woli) też są trudne. a jednak nieźle się mają w językach Bantu. nam chodzi o to, żeby zrozumieć, dlaczego te, które były - były, i dlaczego tych, których nie było - nie było.

np. ANALIZA ROZWOJU ZBITEK OBSTRUENTÓW W NAGŁOSIE
1) w prasłowiańskim jeśli chodzi możliwe były zbitki tylko frykatywa koronalna + stop. jedynymi frykatywami koronalnymi w ps. były /s/ i /z/. podobne zbitki z /x/ nie były dopuszczalne.
co prawda zbitki /s z/+stop w nagłosie pogwałcają SSG, ale na razie nikt nie wpadł na sensowne wytłumaczenie, dlaczego /s/ (i /z/) się tak dziwnie zachowuje.
2) w scs. doszło do różnych zmian, w wyniku których powstały nowe zbitki frykatyw koronalnych ze stopami. pojawiły się nowe frykatywy koronalne /š ž/, a że nic nie blokowało powstawania zbitek /š ž/+stop (koronalne, więc dozwolone), to sobie spokojnie powstały.
3) zbitki stv skv się nie liczą, bo v nie było frykatywą, tylko sonorantem, prawdopodobnie wargowo-zębowym aproksymantem [ʋ]
4) frykatywa+afrykata
a. reprezentowane przez sc zdz, jednak te we wcześniejszym okresie się rozpodabniały lub upraszczały, zależnie od dialektu. nie wiem czy się w jakimś rukapisie nie nadziałam na wariant z wtrąconym jerem, ale nie pamiętam. istnieją również ortograficzne warianty niezmodyfikowane ze sc: is-cěliti ''uleczyć", cf. i-cěliti, is-těliti "ts."
b. šč ždž - w scs. nieobecne. jakiś jeden złamany przykład jest (edytka: Kodeks Mariański, Ewangelia wg św. Marka ma вельбѫжджи 'wielbłądzi', Kodeks Zogafski: вельбѫжди) w późniejszych dialektach zaczęły się pojawiać. wytłumaczenie - ewolucja systemu. teraz afrykaty też się mogą zbijać z frykatywami.
5. zbitek z /x/ nadal nie ma, bo /x/ nie jest koronalne.

podsumowując:
ps. - możliwe zbitki obstruentów: koronalna frykatywa+stop
scs. - jw.; pojawiają się nowe rodzaje takich zbitek.
późny scs. i po - możliwe zbitki obstruentów: frykatywa+inny obstruent

w analizie korzystałam praktycznie tylko ze skali SSG:
stop - afrykata - frykatywa ( - nosówka - płynna - aproksymant - samogłoska)
rozwój zbitek obstruentów można wytłumaczyć stopniowym poszerzaniem gamy możliwych kombinacji klas obstruentów.
dodatkowo - teoria cech tłumaczy brak zbitek z /x/.

proste i przewiduje dalszy rozwój.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez espeket dnia Śro 2:10, 09 Lip 2008, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vilén
Gość






PostWysłany: Śro 9:33, 09 Lip 2008    Temat postu:

espeket napisał:
nie mówiąc o tym, że tej szły na poziomie wymowy to tam w ogóle nie ma

Oczywiście, że jest: /rɪˈleɪʃən/.

Cytat:
tylko my ją słyszymy, bo polski nie posiada spółgłosek sylabicznych. a czemu wybieramy akurat [y] a nie np. [i]? :)

Bo zarówno [ə] oraz [ɨ] to samogłoski centralne, a [i] to przednia?
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Conlanger Strona Główna -> Lingwistyka Wszystkie czasy w strefie GMT
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 9, 10, 11  Następny
Strona 5 z 11

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin