Forum Conlanger Strona Główna Conlanger
Polskie Forum Językotwórców
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pytania dotyczące języka polskiego
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 17, 18, 19 ... 70, 71, 72  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Conlanger Strona Główna -> Lingwistyka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Toivo




Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 1049
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 19:33, 15 Gru 2008    Temat postu:

Mam pytanie dotyczące języka polskiego.

"Czy mówisz po polsku?"

Co to za forma, "polsku"? Nie pasuje do żadnego znanego mi przypadka. Występuje tylko w połączeniu z przyimkiem "po": po ludzku, po chłopsku, po rusku, po macoszemu itp.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Leto Atryda




Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 1597
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Arrakis

PostWysłany: Pon 19:38, 15 Gru 2008    Temat postu:

Stara krótka forma celownika. Po polsk-u tak jak po dom-u.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Leto Atryda dnia Pon 19:38, 15 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bandziol20




Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 2371
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 8:11, 16 Gru 2008    Temat postu:

po macoszemu to już normalna regularność przymiotnikowa, gdyby chociaż było "po macoszu" (przypomina mi się : "po wielkiemu cichu"); ciekawe czy "po mojemu" jest poprawne ? a jak jest : po studenckiemu czy po studencku ? Rolling Eyes

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez bandziol20 dnia Wto 8:12, 16 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
muggler




Dołączył: 07 Sty 2006
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków, gm. Prądnik Czerwony

PostWysłany: Wto 15:55, 16 Gru 2008    Temat postu:

po mojemu, po studencku - chyba trudno tu o jakąś regułę...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BartekChom




Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 18:00, 20 Gru 2008    Temat postu:

nolik napisał:
Stara krótka forma celownika. Po polsk-u tak jak po dom-u.


po kim? po czym? po domu, po psie - to chyba miejscownik

muggler napisał:
po mojemu, po studencku - chyba trudno tu o jakąś regułę...


A może po prostu "po" + -u tylko dla przymiotników zakończonych na -ski.

A dla innych celownik od skojarzenia z tym -u. Są kontrprzykłady?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Silmethúlë




Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 1767
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Droga Mleczna, Układ Słoneczny, Ziemia, Unia Europejska, Polska

PostWysłany: Pon 17:21, 29 Gru 2008    Temat postu:

Mógłby ktoś w jednym miejscu opisać w miarę dokładnie w jakich miejscach w polskim powstawały samogłoski długie (wliczając różnicę między krótką i długą nosową) i gdzie wpadało dodatkowe [e] po [i], jeśli go wcześniej tamże nie było? (czyli na przykład: dlaczego wąpierz a nie wępirz...? Razz)

I do tego jak się samogłoski długie rozwijały w czeskim, oraz jak się w czeskim rozwijało [e] i [e:], kiedy powstawało ě (czy to tylko i wyąłcznie potomek ps. ě? wydaje mi się, że widziałem w jakichś innych pozycjach...)...

I jakie są wyjątki od zasad, którymi rządziły się procesy, o których opisanie proszę.

Czyli o opis rozwoju samogłosek w polskim i czeskim ładnie proszę Razz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kwadracik
PaleoAdmin



Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3731
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 48 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skierniewice

PostWysłany: Pon 17:44, 29 Gru 2008    Temat postu:

Cytat:
gdzie wpadało dodatkowe [e] po [i], jeśli go wcześniej tamże nie było?


Przed r/rz, stąd pierogi, wąpierz itp.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BartekChom




Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:58, 29 Gru 2008    Temat postu:

Silmethúlë napisał:
Czyli o opis rozwoju samogłosek w polskim i czeskim ładnie proszę Razz.


To co wiem, już dawno wpisałem na Wikipedię.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Silmethúlë




Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 1767
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Droga Mleczna, Układ Słoneczny, Ziemia, Unia Europejska, Polska

PostWysłany: Pon 23:40, 29 Gru 2008    Temat postu:

Hmm, dzięki. W sumie potwierdziłeś większość tego, co sam wiedziałem. I dalej nie wiem skąd ą w wąpierz (ps. *ǫpirь (tudzież ǫpyrь), imo winno być: > vǫpi:r' > wępierz).

Co do czeskiego - się zbyt wiele nie dowiedziałem, poza tym, że tak ogólnie to zachodziło inaczej niż w polskim... Razz

Cytat:
łączenia dwóch sylab w jedną (grupy typu ojo) zachodziło jakby nieco częściej

moja > má (pol. moja, ma)

Powiedziałbym, że to jednak w polskim w kilu miejscach zachowały się stary formy, obok nowych, z połączonymi sylabami. Chociaż z drugiej strony, to też nie do jońca prawda, bo czesi mają słowo "moje" oznaczające właśnie "moja" (skąd u licho to -e na końcu - nie mam pojęcia). Poza tym forma nijaka to też "moje" (obie obok má i mé, przynajmniej wg słownika Basaja)

Cytat:
b´e:ly: > bielý > bílý, gwarowe bílej (pol. biały)

Będę się czepiał - AFAIK zmiana ý > ej występuje w języku potocznym na całym terenie kraju. I tutaj czeski idzie w stronę angielskiego - pisania archaicznych form, których nikt nie wymawia, bo każdy normalny Czech powie [vOknO] a nie [OknO] i [bi:lEj] a nie [bi:li:] Razz.

Cytat:
bykъ > býk, gwarowe bejk (pol. byk)

j.w.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Silmethúlë dnia Pon 23:42, 29 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pittmirg




Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z grodu nad Sołą

PostWysłany: Wto 10:03, 30 Gru 2008    Temat postu:

BartekChom napisał:


A może po prostu "po" + -u tylko dla przymiotników zakończonych na -ski.

A dla innych celownik od skojarzenia z tym -u. Są kontrprzykłady?


Tak, po prostu. Ale myślę, że krótkie formy na -u są produktywne tylko dla przymiotników na -ski, wszystkie inne przymiotniki i zaimki muszą przyjmować długą formę celownika.

BTW, przyimek po we współczesnym polskim zazwyczaj łączy się albo z miejscownikiem (po godzinach, po drodze) albo z biernikiem (iść po kogoś), natomiast w tej konstrukcji ewidentnie mamy do czynienia z formami celownikowymi. We współczesnym rosyjskim по łączy się natomiast z celownikiem, a nie miejscownikiem (по снегам). Możliwe więc, że w którymś momencie polskie po zmieniło zarządzany przypadek z pierwotnego celownika na miejscownik, w większości konstrukcji. Spotkałem się też z wyrażeniem po jednemu zamiast po jednym (dostali po jednym ziemniaku).

Silmethule napisał:
Chociaż z drugiej strony, to też nie do jońca prawda, bo czesi mają słowo "moje" oznaczające właśnie "moja" (skąd u licho to -e na końcu - nie mam pojęcia).


Regularne przejście a > e po miękkich w czeskim (por. też svíce "świeca"), z tego co wiem, przed inną miękką lub na końcu wyrazu.
Także u > i w identycznych warunkach (růži "różę"). Przynajmniej tak sugeruje [link widoczny dla zalogowanych], za którą Kwadracik tak nie przepada.

W czeskim również długie e: przeszło w i: po miękkich (tu chyba bez dodatkowych warunków). Np. víra, hřích.

Wydaje się, że ostatecznie doprowadziło to wszystko do identycznej formy mianownika l.poj. miękkotematowych przymiotników dla wszystkich rodzajów.

Cytat:
gdzie wpadało dodatkowe [e] po [i], jeśli go wcześniej tamże nie było?


Raczej powiedziałbym że /i/ ulegało obniżeniu do /E/ przed drżącymi. "Wpadanie" /E/ to iluzja spaczonej polskiej ortografii.

A propos pojawienia się nowego rozróżnienia długości w staropolskim, też nigdy tego nie pojmowałem, ale mam wrażenie, że w standardowym polskim mamy do czynienia z jakimś strasznym miżmaszem powstałym w wyniku kilku procesów fonetycznych prowadzących do długich samogłosek, rozmaitych wyrównań analogicznych i mieszania dialektów.

Na pewno długie samogłoski powstawały w wyniku ściągania sekwencji dwóch samogłosek z *j pomiędzy nimi, stąd np. *zelena-jego > zielone:go, *znaje(tъ) > zna:, *smějati sę > śmia:ć się, i wymienione już przykłady z ma:, itd.

Długie samogłoski brały się też ze wzdłużenia zastępczego po znikającym jerze słabym, stąd np. *rogъ > ro:g, *zǫbъ > zą:b, *mojь > mo:j, *(j)azъ > ja:. Mamy też formy typu sióstr, rąk, stóp, ale rok a nie *rók, żon a nie *żón, nos a nie *nós. Mówi się, że wzdłużenie zastępcze występowało tylko przed dźwięcznymi, tudzież zbitkami z sonorantem jak /sl/ czy /str/, ale to pozostawia formy typu "rąk", "stóp", "sierót" niewyjaśnione.
Nie jestem pewien, czy prasłowiański akcent toniczny odgrywał tu jakąś rolę.

Wreszcie, prasłowiańska długość samogłosek* została zachowana w przypadku dwusylabowych z akcentem oksytonicznym, tj.
*gvě"zda > gwia:zda, *tra"va > tra:va,*bor"zda > bro:zda (bezsensownie pisane <bruzda>). Przypuszczam, że długie "ą" w wąpierzu musi być do wytłumaczenia poprzez jakąś kombinację prasłowiańskiego akcentu i pierwotnego prasłowiańskiego iloczasu.

Więcej przykładów na zachowanie psł. iloczasu tutaj:

[link widoczny dla zalogowanych]

(2.30)

Coś niecoś też znajdzie się tu:

[link widoczny dla zalogowanych]

*tj. jak wiadomo *i, *y, *u, *a, *ę, *ǫ, *ě były długie, *e, *o, *ь, *ъ krótkie.


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez pittmirg dnia Wto 10:09, 30 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kwadracik
PaleoAdmin



Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3731
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 48 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skierniewice

PostWysłany: Wto 11:36, 30 Gru 2008    Temat postu:

Cytat:
Przynajmniej tak sugeruje ta strona, za którą Kwadracik tak nie przepada.


Kwadracik w pełni zgadza się z faktem, że w czeskim nastąpiła zmiana a > e po spółgłoskach miękkich (m.in. w rodzaju żeńskim: Julie, historie), i skłania się do zgody z faktem, że mogła też nastąpić zmiana u > i.

Jednakowoż Kwadracik nie lubi terminu "iloczas", bo cotowogólemabyć, i preferuje termin "kontrastywna długość samogłosek".

Kwadracik przemówił Smile

Cytat:
Hmm, dzięki. W sumie potwierdziłeś większość tego, co sam wiedziałem. I dalej nie wiem skąd ą w wąpierz (ps. *ǫpirь (tudzież ǫpyrь), imo winno być: > vǫpi:r' > wępierz).


Polskim odpowiednikiem "*ǫpirь" jest bodajże "upiór". "Wąpierz" to, jak dla mnie, re-zapożyczenie słowa "vampir", stąd może inna samogłoska. Choć może to upiór jest jakimś zapożyczeniem (albo i to, i to)?

Ps. "Drokuła - wąpierz z Międzylesia" Razz


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kwadracik dnia Wto 11:37, 30 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Leto Atryda




Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 1597
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Arrakis

PostWysłany: Wto 11:45, 30 Gru 2008    Temat postu:

Nie nie, wąpierz jest rdzennie polski a upiór to spolszczone zapożyczenie ze wschodniej słowiańszczyzny. Por. polskie węgiel - rosyjskie ugol

Kwadracik napisał:

Jednakowoż Kwadracik nie lubi terminu "iloczas", bo cotowogólemabyć, i preferuje termin "kontrastywna długość samogłosek".


A tam, nie ma jak iloczas. Jak papa smerf sobie samogłoskę ziloczasuje, to przez drugie tysiąc lat posmerfuje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kwadracik
PaleoAdmin



Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3731
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 48 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skierniewice

PostWysłany: Wto 12:08, 30 Gru 2008    Temat postu:

Cytat:
Nie nie, wąpierz jest rdzennie polski a upiór to spolszczone zapożyczenie ze wschodniej słowiańszczyzny.


Niech będzie, że pasuje. I tak mi "wąpierz" pachnie jakim rezapożyczeniem.

Cytat:
A tam, nie ma jak iloczas. Jak papa smerf sobie samogłoskę ziloczasuje, to przez drugie tysiąc lat posmerfuje.


Całe gimnazjum i liceum mi gadali o tym iloczasie i i tak nie potrafili wbić do głowy, co to jest. Myślałem, że coś z akcentem. A "kontrastywa długość samogłosek" sama nasuwa, o co chodzi, zamiast jakiś kryptycznych pseudorodzimych terminów wziętych z pseudolatynistyki Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kwadracik dnia Wto 12:09, 30 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pittmirg




Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z grodu nad Sołą

PostWysłany: Wto 14:24, 30 Gru 2008    Temat postu:

Nawet dziwniejszą sprawą jest to, że kontynuant staropolskiego długiego "é" w XIX wieku w języku literackim najwyraźniej zmieszał się z /i/ i /1/*, a obecnie jest to "znowu" /E/ w większości pozycji, co wydaje się być wbrew wszelkim prawom zmian fonetycznych (sound change has no memory). Być może w XIX wieku to zmieszanie było wyłącznie kwestią dialektalną i/lub socjolektalną, a w XX wieku "zwyciężyła" wymowa oparta na innym dialekcie/socjolekcie. Znam ludzi, którzy wymawiają "stałej" identycznie jak "stały" (konkretnie, moja nauczycielka od matematyki), ale nie jest to już aż tak częste.

Wymowę typu [v'jElkij] ("wielkiej") można usłyszeć nawet u spikerów telewizyjnych, ale nie musi to mieć nic wspólnego z ową starą wymową, może to być jakaś nowa zmiana.

*Widać to po tym, jak wyrazy na -éj rymują się z tymi na -y, itp.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Leto Atryda




Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 1597
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Arrakis

PostWysłany: Wto 15:03, 30 Gru 2008    Temat postu:

pittmirg napisał:
Wymowę typu [v'jElkij] ("wielkiej") można usłyszeć nawet u spikerów telewizyjnych, ale nie musi to mieć nic wspólnego z ową starą wymową, może to być jakaś nowa zmiana.


To po prostu zwyczajne ikanie. U mnie nieakcentowane /e/ po miękkiej prawie zawsze redukuje się do [i]. "Pieniądze" brzmią jak [pji'ɲɔnʣɛ].

Cytat:
Być może w XIX wieku to zmieszanie było wyłącznie kwestią dialektalną i/lub socjolektalną, a w XX wieku "zwyciężyła" wymowa oparta na innym dialekcie/socjolekcie.


Ludzie z Kresów nie używali pochylonych. To wystarczyło.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Conlanger Strona Główna -> Lingwistyka Wszystkie czasy w strefie GMT
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 17, 18, 19 ... 70, 71, 72  Następny
Strona 18 z 72

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin